- AutorOdp.
- 22 września 2007 at 20:46
Może za wczeżnie na powody do radożci, ale….. 🙂
Mój W 😀 ma w przyszłym tygodniu dwie rozmowy o pracę prawie niedaleko Kielc, bo co to jest 160 km dla Nas 😀 Aż się rozmarzyłam na myżl o tym jak znowu może być fajnie, gdy będziemy mieć siebie w „zasięgu ręki” 😀
Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze 😀
22 września 2007 at 20:52w poniedzialek nareszie do pracy, juz meczylo mnie to bezczynne obijanie sie po domu 🙂 🙂
22 września 2007 at 21:21ale odpoczynek zawsze się należy… 😀
22 września 2007 at 22:48Miałam miły sobotni wieczór… 😀
23 września 2007 at 09:55Małe zakupy na mnie czekają 🙂
23 września 2007 at 10:14heh.. zajadam mój ulubiony placuszek xD ;p
23 września 2007 at 12:31słoneczko za oknem 😀 😀
24 września 2007 at 19:52Cieszę się,bo wbrem moim obawą nie zrobiłam z siebie idiotki na kursie :d wręcz przeciwnie-byłam jedyna aktywną osobą,więc pan powiedział,że nie muszę już w żrodę przychodzić,ale ja i tak przyjdę 😈 Teraz zacznie się dopiero komedia ze mną w roli głównej-ja+samochód na drogach Krakowa… oj będzie się działo 😆
24 września 2007 at 20:02[usunięto_link] wrote:
Cieszę się,bo wbrem moim obawą nie zrobiłam z siebie idiotki na kursie :d wręcz przeciwnie-byłam jedyna aktywną osobą,więc pan powiedział,że nie muszę już w żrodę przychodzić,ale ja i tak przyjdę 😈 Teraz zacznie się dopiero komedia ze mną w roli głównej-ja+samochód na drogach Krakowa… oj będzie się działo 😆
hehe lepiej niech nie wyjeżdzają ludzie na drogi 😛
nie no żartuje.. wiem jak mi tak dogadywali jak zaczęłam chodzić na kurs.. 😛 że mam podawać dokładne godziny jazd żeby oni mogli w domu zostać.. ;P
A ja się cieszę bo jutro w końcu zobaczę Tomka.. i pójdziemy do kina.. 😛
24 września 2007 at 20:21Cieszę się, bo ….
– dostałam mały prezent od chłopaka w postaci ptasiego mleczka (w ramach przekupienia mnie, żebym zgodziła się pojechać na wesele do znajomych i na smutki, bo od żrody znowu osobno 😕 )
– kupiłam sobie buciki i torebkę
24 września 2007 at 20:27katarek przechodzi i tak jakos mi dzis wesoło..fiu fiu 😀 😀 😀
24 września 2007 at 22:46Wróciłam dzisiaj z podróży pożlubnej. Było fantastycznie.
Piękna pogoda. Jestem wypoczęta, opalona i szczężliwa 😀24 września 2007 at 22:56Ciesze sie bo byłam ze S na obiedzie w restauracji i potem na zakupach. Kupiłam bieliznę. 😆 😆
25 września 2007 at 06:28Idę do fryzjera:)
25 września 2007 at 09:27lepiej się czuję, karat trochę mniejszy, i w ogóle.. dziż się zobaczę z Tomkiem w końcu..
- AutorOdp.