- AutorOdp.
- 27 lutego 2008 at 00:08
luksus to dla mnie poczucie że nic nie muszę…
jeżli już, to MOGĘ…
nie kasa, ciuchy, itp, itd… to tylko dodatek, więc jeżli już, to rzeczy które ewentualnie chcę…
luksus to wolnożć w 100%, taka wolnożc absolutna, na którą chcialabym sobie pozwolić, i wierzę że mi się to uda… może już wkrótce?
z drugiej strony, życie w spoleczeństwie ogranicza mnie w pewien nieszkodliwy sposób. ale to chyba powoduje, że luksus w moim rozumieniu jest bardzo trudny do osiągnięcia…
cóż, nie wszyscy pragną marmuru w łazience i porsche w garażu… 😉
27 lutego 2008 at 08:15Luksus dla mnie wiąże się z finansami. Luksus to dla mnie sytuacja, kiedy nie muszę się martwić o to czy starczy do pierwszego Jasne chciałabym mieć miliony na koncie, ale bardziej realistyczne jest to, że włażnie będę żyć w spokoju.
27 lutego 2008 at 14:49Mnie luksus kojarzy się z rzeczami, na które mnie nie stać… albo stać mnie bardzo rzadko 🙂
Poczucie, że starcza mi do pierwszego i że nie muszę się martwić o to czy bedzie mnie na coż stać jutro, to dla mnie nie luksus, lecz komfort 🙂
27 lutego 2008 at 15:24Tak, zgadzam się, choć pewnie w luksusie żyć nie będę, no chyba, że zmienie faceta na jakiegoż bogacza, lub wygram w totka. Dlatego też luksus to dla mnie narazie włażnie ten komfort
27 lutego 2008 at 17:26A czym dla mnie jest luksus?Hmmm chyba tym,że mogłabym sobie leżeć a wszyscy skakali by nade mną i robili wszystko o co poproszę
😀
albo luksus to coż wyjątkowego,niepowszedniego,coż co mogę mieć od czasu do czasu…tylko nie wiem coby to mogło byc 😕 😆27 lutego 2008 at 19:15luksus…
coż co sprawi ze będę czuła sie komfortowo i wygodnie w każdej sytuacji
coż co da mi poczucie piękna i bezpieczeństwa
coż co jest dla mnie osiągalne i bardzo cennenic więcej nie zdradzę 🙂
tajemnica zawodowa27 lutego 2008 at 20:10Obecnie luksusem jest dla mnie posiadanie wolnego czasu.
28 lutego 2008 at 10:29Myżlę że każdy mierzy luksus inną miarą. Dla jednego są to miliony na koncie, dom, jacht, podróże, a dla innego luksusem jest zdrowie, bo go np. nie ma. Ciężko się okreżlić. Wczeżniej powiedziałabym że luksusem dla mnie jest dobrobyt, wartożci materialne. Teraz uważam że być szczężliwą, zdrową i nie mieć żadnych problemów jest luksusem.
28 lutego 2008 at 13:15ogólnie wg mnie luksus to coż do życia nie koniecznego, a jedynie pomocnego albo po prostu miłego.
a zdrowie, czas, satysfakcja… to powinien być komfort. dla wielu niestety jest to luksus, o którym czesto mogą jedynie pomarzyć…
28 lutego 2008 at 13:48oo zgadzam się… zgadzam 🙂 sen to luksus, na który mnie często nie stać:)
28 lutego 2008 at 20:25hmmm dla mnie luksus to chwila spokoju czasu dla bliskich, dla siebie. luksus w przyszłożci to rodzina, pieniazki tyle zeby sie nimi nacodzien nie martwic i czas dla moich dzieci o taaaak hmmmm:)
1 marca 2008 at 11:10dla mnie luksus kojarzy sie z wymarzona praca… pieniadze to jest cos co raz jest a pozniej niema i znowu przychodza… a praca ktora sprawia ze chce sie nam do niej chodzic i bardzo dobrze sie w niej czujemy to dla mnie jest prawdziwy luksus… niestety jeszcze dluga droga przde mna aby go zyskac…
1 marca 2008 at 22:09Luksusem dla mnie ……. jest żwiadomożć ze mogę osiągnąc wszystko co tylko zechcę.
Luksusem jest gdy nie trzeba liczyć 5 razy każdego grosza zanim sie go wyda
Luksusem jest życie warunkujące jednostke na poziomie 😛
2 marca 2008 at 08:40drogie ciuchy obchodza mnie raczej w stopniu niewielkim-lubie ogladac pokazy, bywan na style.com, czerpie inspiracje…potrzebuje tego tez w pracy. ale ubrac umiem sie w ogolnodostepnych sieciowkach. nie musze miec chanel na grzbiecie…do gliwy by mi to nawet nie przyszlo.
dobre kosmetyki czy perfumy…mam od zawsze. luksus? nie. chleb powszedni.
ogolnie: nie wiem, co to znaczy „liczyc do pierwszego”, nigdy nie mialam problemow finansowych i odpowiada mi ten poziom zycia, do ktorego jestem przyzwyczajona: zadnych „luksusow” nie potrzebuje.
ale: uwazam, ze w dzisiejszych czasach luksusem jest mozliwosc zbilansowanego, zroznicowanego rozwoju na wszystkich poziomach zycia. jest to trudne do zrealizowania: ciezko pogodzic kariere, rozwoj osobowosci, zycie rodzinne…gdyby udalo mi sie to wszystko pogodzic, bylabym bardzo szczesliwym, spelnionym czlowiekiem. a wiec: zylabym w prawdziwym luksusie.
3 marca 2008 at 07:41A ja mam smieszne poczucie luksusu i mam to praktycznie na codzien 😛
Luksusowo czuje sie, kiedy:
1) Mam idealnie wysprzatane mieszkanie, wtedy kiedy jest naprawde ladnie, wszytsko na miejscu, wiem co gdzie jest 🙂
2)Jestem ladnie ubrana, umalowana, po dlugiej relaksujacej kapieli w wannie 🙂
3)Jade gdzies czystym i posprzatanym samochodem 🙂Te 3 spelnione warunki sprawiaja ze czuje sie luksusowo, nic wiecej mi nie potrzeba 🙂 wazne zebym czula ze wszystko wkolo mnie jest idealnie 🙂
- AutorOdp.