- AutorOdp.
- 3 marca 2007 at 08:53
to znaczy w jaki sposób?
3 marca 2007 at 09:24poprostu wyodrebnij swoje najlepsze cech zeby wiedzial jak wiele moze stracic
3 marca 2007 at 09:35Wydaje mi sie ze pokazałam mu sie już jak z najlepszej strony:) Wtefdy gdy potrzebował materiałów do pracy licencjackiej pokazałam mu ze lubie pomagac ludziom, i specjalnie dla niego załatwiłam mu książkę której potrzebował. Łaziłam z nim po bibliotekach zeby mu pomóc. Wie ze ze chce sie kształcic, w miedzy czasie zrobiłam prawko, teraz zapisałam sie na kurs językowy, zamierzam iżć na studia. Czy to tak mało? Nie palę papierosów, nie biorę narkotyków. Czasami zastanawia mnie co we mnie jest nie tak. Znajomi mówią o mnie ze takiej jak ja to ze żwiecą szukać. Nic z tego nie rozumiem.
3 marca 2007 at 09:43moze wzbudz w nim zazdrosc
3 marca 2007 at 09:59A jak myslisz czemu on tak mnie teraz traktuje? Czy ja mu sie już znudziłam? Czy ten brak czasu to tylko pretekst, żeby mnie nie urazić. Wie dobrze ze kiedys ktos bawił sie moimi uczuciami. Może dlatego tak mnie traktuje. Co o tym sądzisz??
3 marca 2007 at 10:04moze poprostu bardzo mu na Tobie zalezy ale wie ze niama zbyt wiele czsu i niechce Cie ranic
3 marca 2007 at 10:18Zaproponowałam mu spotkanie w dniu jutrzejszym, tylko coż mi sie wydaje ze wcale sie nie odezwie i ja bede czekac jak głupia na sms od niego. Jednego jestem pewna, ze jak sie nie odezwie to ja napewno już pierwsza sie nie odezwę. Nie będę włazic komuż w d…. przepraszam za wyrażenie. Ale nic zobaczymy jak będzie nie bede wyprzedzac faktów:)
3 marca 2007 at 10:18No faktycznie nie ciekawą masz sytuacje mi ciężko sobie nawet to wyobrazic bo my z moim przed żlubem mimo iz oboje pracowaliżmy to widywaliżmy sie codziennie 😀
3 marca 2007 at 10:24w takim razie chyba powinnas odpuscic. niestety 😕
3 marca 2007 at 19:01moim zdaniem powinnaż się z nim spotkać i pogadać szczerze o tym…spytać się o co mu chodzi bo nie wiesz co o tym wszystkim myżleć. mam przyjaciela płci męskiej i się nie całujemy, nie daje mi kwiatów więc… też kiedyż miałam podobną sytuację, tylko że byliżmy ze sobą i po jakiż 3 miesiącach on oznajmił, że musi się skupić na studiach, że ma pracę itd itp. i raz czy dwa się spotkaliżmy tak po prostu pogadać, jak „przyjaciele” ale oczywiżcie to nie wypaliło. powodzenia w każdym razie:)
3 marca 2007 at 19:20wydaje mi sie ze milosc jest najwazniejsza i bez przesady napewno nie ejst az tak zejety zeby minutki nie miec. jesli ludzi laczy uczycie to za wszelka cene trzeba o nie walczyc!! wiem to po swoim przykladzie
4 marca 2007 at 16:03No ale zobaczcie, ja miałam rację nie odezwał sie w sprawie spotkania, tzn. odezwał sie ale słowem nie wspomniał. Powiedział tylko ze musi jechac z rodzicami na cmentarz do rodziny. Ja już nie wiem jak mam do niego podejsc, chce pogadac szczerze ale nie mam możliwożci. Już nawet myżlałam zeby napisac mu list i wysłac na gg bo nie znam dokładnego adresu jego. Poradżcie mi cos, chce wiedziec co jest grane, nie wierzę w bajeczki dotyczące braku czasu.
4 marca 2007 at 16:04No ale zobaczcie, ja miałam rację nie odezwał sie w sprawie spotkania, tzn. odezwał sie ale słowem nie wspomniał. Powiedział tylko ze musi jechac z rodzicami na cmentarz do rodziny. Ja już nie wiem jak mam do niego podejsc, chce pogadac szczerze ale nie mam możliwożci. Już nawet myżlałam zeby napisac mu list i wysłac na gg bo nie znam dokładnego adresu jego. Poradżcie mi cos, chce wiedziec co jest grane, nie wierzę w bajeczki dotyczące braku czasu.
4 marca 2007 at 16:04No ale zobaczcie, ja miałam rację nie odezwał sie w sprawie spotkania, tzn. odezwał sie ale słowem nie wspomniał. Powiedział tylko ze musi jechac z rodzicami na cmentarz do rodziny. Ja już nie wiem jak mam do niego podejsc, chce pogadac szczerze ale nie mam możliwożci. Już nawet myżlałam zeby napisac mu list i wysłac na gg bo nie znam dokładnego adresu jego. Poradżcie mi cos, chce wiedziec co jest grane, nie wierzę w bajeczki dotyczące braku czasu.
4 marca 2007 at 16:41to zostancie przyjaciolmi i juz 😆
- AutorOdp.