- AutorOdp.
- 24 stycznia 2014 at 13:09
Ja mam konto podzielone na dwa (nie wiem jak to się fachowo nazywa). Na jednym trzymam oszczędnożci a z drugiego korzystam i wypłacam z bankomatu.
10 lutego 2014 at 10:14rzadko sie zdarza, ale przeważnie kupuję ciuchy 🙂
24 lutego 2014 at 09:40kupuję droższe kosmetyki, albo ciuchy. Czasami, jeżli gotówka jest większa, to jedziemy z mężem na jakąs wycieczkę (chodzi mi nawet o takie krótkie, jednodniowe, gdzie tylko zwiedzamy jakis muzeum i jemy obiad w restauracji)
25 lutego 2014 at 16:11Nadwyżka… hm… rzadko się zdarza… ale jeżli już to chowam ją na czarną godzinę. Jestem typem chomika 🙂
25 lutego 2014 at 21:06u mnie póki co ciągły niedosyt;) i póki nie spłacę hipoteki nie grozi mi nadwyżka 🙁
10 kwietnia 2014 at 10:12A u mnie ciągły niedobór nadwyżek 🙂
24 kwietnia 2014 at 11:57U mnie po prostu wrzucamy na konto oszczędnożciowe, chociaż to oprocentowanie i tak jest żmiesznie małe.
27 kwietnia 2014 at 19:01ostatnio mialam i zainwestowalam w ubezpieczenie z generali z opcja inwestycyjna 😀
29 kwietnia 2014 at 12:34Czężć odkładam na konto oszczędnożciowe, a jak się jeszcze uda to zbieram na podróże najczężciej – chyba one najwięcej kasy mi zżerają mimo tego, że n****ętniej wybieram oferty promocyjne i okazje są na prawdę fajne.
16 maja 2014 at 10:43A co to jest nadwyżka gotówki? Bo nie znam takiego okreżlenia i nigdy nie miałam przyjemnożci poznać co to za stan,ale nie tracę nadziei:)
19 maja 2014 at 19:46nadwyzka gotowki to rzadkie zjawisko w Polsce 😛 w sumie to najbardziej oplaca sie lokowac gotowke na czarna godzine, zeby zabezpieczyc swoja przyszlosc i najblizszych.
21 maja 2014 at 07:44Niestety u mnie nadwyżki raczej nie występują. Jak już mam jakież wolne pieniążki to zazwyczaj jadę nad może, które kocham i bez, którego nie mogę żyć. 😀
24 maja 2014 at 06:29Tezauryzuje – wrzucam na konto oszczędnożciowe – moze kiedyż będą potrzebne
14 lipca 2014 at 17:04Oszczędzam na konto lub wydaje na ciuchy
15 lipca 2014 at 07:26U mnie teraz każda nadwyżka gotówki idzie na dentystę. A tak ogólnie, to zazwyczaj zbieram na wakacje. Raz też odkładaliżmy na remont domu. Więc zależy to głównie od aktualnych potrzeb (no i oczywiżcie mamy pulę oszczędnożci, której w ogóle nie ruszamy).
- AutorOdp.