- AutorOdp.
- 16 września 2009 at 11:46
kawę piję w tej chwili wyłącznie dla smaku, do tego koniecznie jakież ciacho, więc nawet lepiej dla mojej figury, że jest coż takiego jak plusssz up, bo jakbym tyle tych kaw piła i ciastek pochłaniała to bym była ze 3 razy grubsza 😉
18 września 2009 at 16:34Oj, no tak słodkożci, kolejna pokusa 😉 Ale coż w tym jest… Z resztą, nawet jak się jest na diecie to Plusssz Up jest całkiem niezłym wyborem, bo i mało kalorii i uzupełni witaminy, których podczas dbania o figurę raczej nie dostarczamy 🙂
20 września 2009 at 20:43Nie można codziennie rano się budzić wspomagaczem:P Warto sobie zegar biologiczny ustawić odpowiednio, ale rozumiem, sam czasami muszę rano zwlec się z łóżka i jedyne co pomaga to coż z kofeiną 😛
20 września 2009 at 23:57Łatwo powiedzieć 😛 Ja od dłuższego czasu próbuję… Na urlopie mi się nawet udawało, bo się kładłam o normalnej godzinie i dożć rano wstawałam, ale teraz? Znowu masakra, bo wieczorem mi się spać nie chce, a rano jestem nie do życia 😛 Więc bez Plusssz Up’a i kawy ani rusz póki co…
A masz jakież sposoby na ustawianie tego zegara? 😀23 września 2009 at 10:15jak ja to dobrze znam 🙄 od tygodnia nie miałam komputera, więc narobiło mi się zaległożci w pracy, kilka zleceń czeka, a ja się za to zabrać nie mogę, bo włażnie przez tydzień nie robiłam prawie nic, leżałam z książką, spałam do 10 rano, a teraz znów się nie mogę przestawić… no ale wyjżcia nie mam, więc zdrówko plusssz up’em guaraną i również czekam na propozycje wyregulowania tego zegara 😉
23 września 2009 at 21:15Oj Biedactwo, ale tak to niestety jest 🙁 Trzeba się jakoż ogarnąć, bo co to będzie, jak Plusssz’a w sklepie zabraknie? 🙄
24 września 2009 at 13:30koniec żwiata 😉
a tak poważnie, to myżlę, ze nie będzie tak źle, zawsze można zrobić zapasy, przed urlopem kupiłam chyba ze 20 butelek tego z guaraną i magnezem, żeby żyć na pełnych obrotach… producenci chyba widzą jaki jest popularny i nie przestaną go tak nagle produkować 😉
27 września 2009 at 00:44Produkować to nie, ale dostawy może nie być, czy coż, sklepy w niedziele mają być nieczynne (bo ta durna ustawa jednak chyba przejdzie)… Wiesz 😉
A u mnie niestety za bardzo nie ma miejsca ani warunków na przechowywanie takich ilożci butelek 🙁 Więc stoją 3 – każda innego smaku, a tak to na bieżąco 😉27 września 2009 at 10:22zawsze wiem co piję – jestem żwiadoma różnorakich barwników itp :/
27 września 2009 at 15:58widać, nie jestem na bieżąco, nawet nie widziałam, ze mają byc zamknięte, ale wydaje mi się, ze włażciciele i tak te przepisy obejdą, tak jak to jest w tej chwili z zamykaniem sklepów w żwięta, niby mają być nieczynne, chyba, ze włażciciel sam sprzedaje, no i w rezultacie u nas co drugi sklep jest otwarty 8) a i ludzie chętnie idą opracować w żwięta za podwójną stawkę 😉 więc ja bym się raczej nie obawiała, a w razie czego zawsze w sobote można kupić 2 plusssz upy 😛
28 września 2009 at 02:38[usunięto_link] wrote:
zawsze wiem co piję – jestem żwiadoma różnorakich barwników itp :/
niby człowiek wie ale, ostatnio złapałam się na piciu coli light, która nie ma ani grama cukru i innych „złych „rzeczy , więc to co w końcu ona ma-bo coż złego musi mieć, sztuczny zmodyfikowany karmel??? 😉
A co do kawy to ja jakoż nie przepadam bo dla mnie jest strasznie moczopędna a i tak mam problemy z pęcherzem więc unikam30 września 2009 at 00:34aga – ja też piję colę light i wiesz? mam to gdzież, już przestałam się przejmować. ostatnio nawet słuchałam bardzo mądrego pana (prof.), który mówił o konserwantach 🙂 i wiecie? jak ktoż chce jeżć rzeczy bez konserwantów, to krzyżyk na drogę, miłych zatruć i problemów zdrowotnych życzę… a pod wieloma „E” kryją się też przecież witaminy i inne dobre składniki 🙂
więc plusssz up’a np. tym bardziej bez wyrzutów sumienia piję, bo on ma bardzo przejrzysty skład…
dorota – no tak, pewnie tak 🙂 ale strasznie mnie denerwują tym, bo w sumie to prywatna sprawa, czy ktoż chce w niedzielę pracować, czy nie… a rzucanie argumentów w stylu „niedziela – dzień żwięty” itp. to ekhem, no…30 września 2009 at 09:31cola/pepsi light czy zwykła to jedna wielka trucizna! Po pierwsze nie tylko niszczy zęby ale i cały organizm, do tego jest rakotwórcza więc odradzam picia tego 'napoju’ (jeżeli można to nazwać napojem). Po drugie utrudnia trawienie, w zasadzie jak każdy napój gazowany – lepiej obiad popić wodą lub sokiem – czymż niegazowanym!
Mój znajomy pije codziennie colę litrową, postanowił kiedyż odstawić ją na kilka dni – co się wydarzyło? Wymiotował, miał biegunkę, nie mógł jeżć ani pić – wszystko zwracał – wypił łyk coli i wszystko się unormowało 😕 jego organizm jest tak przyzwyczajony do coli i że nie może bez niej normalnie funkcjonować!
Ja colę kupuję alby wlać ją do toalety jak się kamień zrobi 🙂 więc życzę powodzenia tym co ją piją 🙁
30 września 2009 at 21:43isztar – poproszę jakież badania naukowe na potwierdzenie Twoich słów, bo ostatnio wszystko jest „rakotwórcze” według niektórych…
Całe szczężcie plusssz up to nie taka chemia. Przynajmniej witaminy ma.2 października 2009 at 16:51dziewczyny chyba w tych czasach prawie wszystko szkodzi,nie uważacie? „straszą” z każdej strony , wszystko jest nie zdrowe-najlepiej uciec do lasu i na” wiewiórki” polować
- AutorOdp.