- AutorOdp.
- 13 stycznia 2006 at 15:10
[usunięto_link] wrote:
Jakies erotyczne fluidy tu krążą…….
Tylko pytanie kto je wysyła ❓
13 stycznia 2006 at 15:43No włażnie kto???
Przyznać się kto pobudza moje kosmate myżli i skojarzenia?? 😉13 stycznia 2006 at 15:45[usunięto_link]@caprice.com.pl wrote:
No włażnie kto???
Przyznać się kto pobudza moje kosmate myżli i skojarzenia?? 😉A myżlisz że kto ❓ ❓
13 stycznia 2006 at 16:06Ja myslę że…. hihi Jakubek jak zwykle 😉
No i berek też dorzucił 3 grosze 😉
13 stycznia 2006 at 16:08[usunięto_link]@caprice.com.pl wrote:
Ja myslę że…. hihi Jakubek jak zwykle 😉
No i berek też dorzucił 3 grosze 😉
Jak to jak zwykle jak to ❓
13 stycznia 2006 at 16:26Kubusiu nic nie poradze na to ze za każdym razem rozmowa z Tobą wywołuje u mnie skojarzenia 😉
13 stycznia 2006 at 21:58Z mniejszym bądz większym nasileniem……krążą w każdej głowie 😈
15 stycznia 2006 at 14:13Figa sie zgadza ze mną, to dobrze. Przynajmniej wiem ze nie ja jedna…. 😉
7 czerwca 2006 at 21:37Ja czuje zmęczenie, rozgoryczenie i strach.
Nie wiem co bedzie jesli mnie zostawi, bylem taki dumny z tego ze sie kochamy i mimo ze to związek pozamałżenski to najwazniejszy dla mnie na swiecie.
Mozna zwariować10 lipca 2006 at 13:22ja już mam czsami wszystkiego dosyć!!!!! czemu życie jest takie popieprzone!!!!!
14 września 2006 at 13:01powiem wam ze ja chyba sie tak wlasnie czuje,mam wspanialego faceta,rodzine …ale czasem miewam napady smutku,placzu..nie wiem jak to nazwac..ale czasem jest mi tak zle…ze nie wiem co mam ze soba robic:(
14 września 2006 at 18:41Jeszcze wyjdzie słońce zza chmur, zobaczycie…
16 września 2006 at 17:54Ja natomiast w czwartek przeżyłem kryzys. Borykam się z myżlą słusznego wyboru, nie mając wpływu na rozwój sytuacji w moim „związku” W żrodę pierwszy raz widziałem moją kochaną w restauracji z mężem….albo swietnie gra moja kochana, albo faktycznie ja jestem tylko dodatkiem. Boję się tak myżlec, uwierzcie mi boję!
16 września 2006 at 21:36jeżeli dobrze rozumiem,to jesteżcie kochankami,ona ma męża…to przykro mi to mówić ale nie dziw siż jak ją widzisz z nim w knajpie czy gdzież indziej.
życzę szczężcia! 😉
17 września 2006 at 18:38A rozmawiałeż z nią o tym już?
- AutorOdp.