- Odp.
z tego co pisze szarak wychodzi na to, że nie jestem kobietą 😀
och, jak ja nie lubię przegięć, tak samo nienawidzę femistek jak szowinistów i bidulków pokrzywdzonych przez los i te złe kobiety…. weź się w garżć.
Jak można szantażować kogoż seksem??? Dla mnie to jest niepojęte. Przecież z tego obie strony korzystają.
Znam jednak taką laskę, która mówi do swojego mena- „będzie seks, jak mi kupisz bluzeczkę…” Więc takie przypadki też się zdarzają.
Jednak ja sobie nie wyobrażam żyć w abstynencji seksualnej, jakbym chciała, to bym poszła do zakonu albo złożyłabym jakież żluby czy cos takiego…
[usunięto_link] wrote:
Znam jednak taką laskę, która mówi do swojego mena- „będzie seks, jak mi kupisz bluzeczkę…” Więc takie przypadki też się zdarzają.
😯 Ja bym ją rzuciła po prostu. Znalazłaby się inna, która da mu seks bez bluzeczki. 😉
A tak na serio, nie wyobrażam sobie szantażowania partnera, czymkolwiek. Ludzie, którzy są ze sobą w związku powinni się wzajemnie szanować, a to na pewno nie jest szacunek. 🙄
@Olguż wrote:
[usunięto_link] wrote:
Znam jednak taką laskę, która mówi do swojego mena- „będzie seks, jak mi kupisz bluzeczkę…” Więc takie przypadki też się zdarzają.
😯 Ja bym ją rzuciła po prostu. Znalazłaby się inna, która da mu seks bez bluzeczki. 😉
A tak na serio, nie wyobrażam sobie szantażowania partnera, czymkolwiek. Ludzie, którzy są ze sobą w związku powinni się wzajemnie szanować, a to na pewno nie jest szacunek. 🙄
Otóż to. Seks to miłożć, a nie tylko zaspokojenie.
ale to co pisze szarak, to są wyjątki! skrajnożci!
wiec jednak biedulkowi się nie ułożyło w życiu, to teraz ględzi jakie kobiety są złe! poczytaj to forum, zobaczysz tematy w stylu: „ratunku, straciłam ochte na seks, a tak bardzo kocham partnera, co zrobić żeby go nie ranić?”
zobaczysz też, że spora czężć z nas żyje w szczesliwych związkach, o jakich tylko możesz pomarzyć. żadna z dziewczyn, które tu dyskutują nie szantażuje faceta seksem.
tylko że twój problem polega na tym, że ty swój pogląd na temat kobiet opierasz na swojej żonie, która ci d*** nie daje, i k****** grających w pornolach! doborowe towarzystwo, żeby na tej podstawie oceniać wszystkie kobiety!
😯 W zyciu nie szanazowalabym kogokolwiek seksem! Seks wychodzi z milosci jako dodatek i okzania w pelni milosci a nie tylko zaspokojenia!
Tez mam kumpele,co mowi do faceta „kupisz mi bluzke czy biustonosz to bedzie seks” :/ Dla mnie to jest chore,dziecinne i glupie! Mi tam nie potrzebne sa jakies bluzki nie tak okazuje sie milosc by pozniej w zamian miec seks. Ja zawsze bylam i jestem taka,ze nigdy nie naciskam,nic na sile i wszystko stopniowo z czasem. Tak samo zawsze bylam i jestem skromna i nie kazalam kupowac cokowliek facetowi typu „zobacz fajne kolczyki kup mi je!” jesli factet widzialby ,ze mi sie np one podobaja to zobaczylabym jego reakcje zeby sam od siebie ewentualnie je kupil a nawet jesli by je nie kupil to swiat by sie nie zawalil! Ja zreszta wole niespodzianki wtedy jest superr hihi :))
Wracajac do tematu to z tym zenieniem sie jak juz pisalam wszystko po kolei. Jesli dana para jest ze soba dlugo,znaja sie bardzo dobrze,kochaja,szanuja i sa sobie wierni i w ogole , to moim zdaniem nie widze problemu by kiedys tam byc ze soba do konca zycia na dobre i na zle. 🙂 Ahhh rozmarzylam sie hehehe 😆
Milosc jest piekna, czasem slepa i czasem bolesna, jednak prawdziwa milosc moze przetrwac gdy jest wirna i szczera! 🙂 🙂[usunięto_link] wrote:
Milosc jest piekna, czasem slepa i czasem bolesna, jednak prawdziwa milosc moze przetrwac gdy jest wirna i szczera! 🙂 🙂
I to jest w niej najpiekniejsze …. 🙂 A slub jest wazny, ale nie najwazniejszy. Moim zdaniem nie zmienia on wiele w zyciu ludzi, ktorzy i tak ze soba mieszkaja i zyją. Musimy to traktowac jak piekny moment zycia, przypieczetowanie milosci a nie jakies cel do ktorego sie gna na zlamanie karku i jest konieczny.
Wszystko samo przyjdzie, jezeli jest prawdziwa MILOSC! 🙂
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Milosc jest piekna, czasem slepa i czasem bolesna, jednak prawdziwa milosc moze przetrwac gdy jest wirna i szczera! 🙂 🙂
I to jest w niej najpiekniejsze …. 🙂 A slub jest wazny, ale nie najwazniejszy. Moim zdaniem nie zmienia on wiele w zyciu ludzi, ktorzy i tak ze soba mieszkaja i zyją. Musimy to traktowac jak piekny moment zycia, przypieczetowanie milosci a nie jakies cel do ktorego sie gna na zlamanie karku i jest konieczny.
Wszystko samo przyjdzie, jezeli jest prawdziwa MILOSC! 🙂
oj prawda, ale pomarzyć można:)
Po pierwsze facet inaczej postrzega ślub (Dla nas to nie jest najważniejszy moment w życiu tylko pewne prawne sformalizowanie tego co już istnieje)
Po drugie faceci robią na przekór i jak kobieta nalega to my tym bardziej od tego uciekamy.
Po trzecie żlub jest potrzebny kobiecie bo zapewnia jej poczucie bezpieczeństwa którego facet tak bardzo nie potrzebuje
Po czwarte są tacy którzy uciekają od odpowiedzialnożci, dzieci i ogólnie to woleli by sobie żyć „na luzie” tylko „r****ć”, pić piwo, oglądać mecze i w razie czego zmienić kobietę a żlub im to trochę utrudnia.
Po piąte „Po co żlub?” no włażnie żlub po to by mieć dzieci albo dlatego żeby spędzić z daną kobietą całe życie a nie wielu jest facetów którzy są pewni tych dwóch rzeczy.
Najmarniejszy,znasz wszystkich facetów,ze tak generalizujesz?Moj chłopak np. powiedział mi,ze chce slubu bo chce miec własnie takie poczucie bezpieczenstwa,stabilizacji,chce mówic do mnie zono,zebym nosiła jego nazwisko i zeby wszyscy wiedzieli,ze jestem jego i tylko jego.Zakupił już nawet obraczki dla nas,które nosimy chociaz nie mamy slubu 🙂 Wiec nie uogolniaj.
On napisał dlaczego mężczyzni nie chcą sie żenić….a nie jaki jest Twój partne i czego chce 🙄 było pytanie i jest odpowiedz…..
A moj partner to nie mezczyzna?Co za głupi temat zresztą,jak facet jest niedojrzały albo po prostu nie kocha kobiety to sie nie chce wiazac na powaznie i tyle.Na szczescie mało takich typow spotykam w swoim otoczeniu.Dlatego wiec pisze,zeby nie uogolniac bo to co tu czytam to w wiekszosci stereotypy.Moim zdaniem ofc.
Tak się składa, że żlub to bardzo poważna decyzja i wielu ludzi woli wpierw swojego partnera/partnerkę lepiej poznać. Niestety ale przy takiej decyzji dobrze też pokierować się rozsądkiem bo z jednej strony jest namiętna miłożć ale z drugiej ludzie się zmieniają. Ja osobiżcie znam wiele przypadków gdzie ci n****ętniejsi do żlubu potem się rozpijali albo szybko im przechodziło i zaczynali zdradzać swoje partnerki. Podobnie jest z kobietami.
Rozmawiałem kiedyż z pewnym facetem który się ożenił i odradzał mi żlubu. Mówił, że w jego związku zabiło to namiętnożć a poczucie, że ma się kogoż na stałe spowodowało, że zarówno jemu jak i jej przestało tak bardzo zależeć. Nie mówię, że to jakiż schemat ale jednak różni są ludzie i różne potrzeby. Są też pary które są z sobą całe życie bez żlubu.
No spoko.Ja ze swoim facetem jestem juz prawie 2 lata i slubu wczesniej niz za kolejne 2 na pewno nie wezme.To decyzja na całe zycie i nie warto sie spieszyc.Masz racje,trzeba sie dobrze poznac najpierw dlatego tez jestem zwolenniczka mieszkania ze soba przed slubem.Jesli to nie zabije milosci to chyba slub juz w sumie niewiele zmienia.Warto tez znac swoje wzajemne oczekiwania co do drugiej osoby,kwestie dzieci,religii,rozporzadzania majatku czy nawet podzialu obowiazkow domowych.Wylaczajac zdrady to chyba najwiecej malzenstw rozpada sie dlatego,ze partnerzy dobrze sie nie znali i nie dogadali w wielu sprawach przed slubem.A,i jeszcze trzeba byc soba przede wszystkim,ukazywac swoje zalety,ale takze wady,zeby nie bylo potem „przed slubem to on był inny”.Jak to kiedyż fajnie ujął pewien ksiadz-„niektórzy przed żlubem strzelają slepakami”.
