• Autor
    Odp.
  • miszczu
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 1579
    • Maniak

    nie no wiadomo ze zaoczne sa duzo latwiejsze ale ja lubie sie opierdzielac haha :d

    ame_lia
    Member
    • Tematów: 5
    • Odp.: 57
    • Stały bywalec

    no własnie moi rodzice twierdzą, że jeżli będę studiowac zaocznie i pracowac to nabiorę dożwiadczenia i po skończeniu studiów łatwiej mi będzie o dostanie pracy.

    tylko, że wydaje mi sie że studia zaoczne są 'gorsze’.
    że ludzie po takich studiach sa mniej wyedukowani niż po dziennych.

    btw. wie ktoż może co trzeba zdawac na maturze żeby iżc na psychologię? ;>

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 30
    • Odp.: 3140
    • Guru

    moja koleżanka poszła na UW i z tego co wiem zdawała polski, angielski i biologię i chyba coż jeszcze. Popatrz na stronie uczelni.

    katia
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 227
    • Zapaleniec

    dzienne i PAńSTWOWE.

    jak dla mnie chodzenie na dzienne studia na prywatnej uczelni, to tak jakby ktoż kupował sobie wykształcenie…

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 30
    • Odp.: 3140
    • Guru

    a Ty Katie gdzie poszłaż w końcu?

    Jozia
    Member
    • Tematów: 16
    • Odp.: 987
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    nie no wiadomo ze zaoczne sa duzo latwiejsze ale ja lubie sie opierdzielac haha :d

    Nie prawda, że zaoczne są dużo łatwiejsze. Na państwowych uniwersytetach zaocznie jest ciężej! Gdy studiuje się dziennie, zalicza się różne rzeczy w tygodniu, człowiek uczy się też trochę w szkole, a na zaocznych jest tyle samo materiału i o wiele mniej się tego tłumaczy. Trzeba wkuwać samemu. Niektóre zaoczne rzeczywiżcie są łatwe, ale mówie tu o prywatnych, nic nie wartych szkołach.
    Po ukończeniu studiów zaocznie, nie jest się gorszym od tego co kończył dziennie.

    miszczu
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 1579
    • Maniak

    sluchaj teraz jestem na dziennych (polibuda, zeby nie bylo ze jakis chlam) po 2 latach mam mase zaleglosci ale jakby te przedmioty ktore mam zaliczone przeliczyc na studia zaoczne to mam praktycznie 3 lata na czysto ukonczone. poza tym wiem z doswiadczenia: mam takie laborki ze za cholere nie da sie tego zaliczyc, podchodzi sie do cwiczenia po 5 razy i nawet nie dopuszczaja. jedynym sposobem jest pojsc na odrobienie cwiczenia w sobote jak maja zaoczne i bez jakiejkolwiek nauki bez problemu sie zalicza ;p tak samo na poprawkowych kolokwiach gdzie goscie dyktuja zadania dla zaocznych i dla dziennych (rozne ale z tego samego materialu) – latwo sie domyslic ze te z zaocznych robi sie bez problemu.
    generalnie sprawa wyglada tak:
    jezeli zalezy ci na samorealizacji, rozwoju zainteresowan, rzeczywistym doksztalceniu sie wybierz dzienne
    jezeli nie jestes az tak ambitna i do tego chcesz byc „atrakcyjniejsza” na rynku pracy, wybierz zaoczne i zacznij juz teraz wspinac sie po szczeblach kariery zawodowej ;p
    takie moje zdanie

    katia
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 227
    • Zapaleniec

    [usunięto_link] wrote:

    a Ty Katie gdzie poszłaż w końcu?

    niestety zabrakło mi punktów żeby się dostać na architekture :/

    więc jak narazie planuje gdzież się załapac na ten rok, a w przyszlym próbuje znów, bo stwierdziłam że nie tak łatwo dam za wygraną, a kupowac sobie wykształcenia na prywatnej uczelni też nie mam zamiaru:))

    meda11
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 33
    • Bywalec

    *

    meda11
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 33
    • Bywalec

    *

    katia
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 227
    • Zapaleniec

    co do prywatnych uczelni to ja mówiłam tylko i wyłacznie o dziennych. nie mam pojęcia jak to wygląda na zaocznych.

    na dziennych rachunek jest prosty. jeżli ktoż idzie na dzienne prywatne to jest to równoznaczne z kupieniem sobie dyplomu. dlaczego? bo na prywatnych przyjmują jak leci, zazwyczaj nie biora pod uwage matury czy tam predyspozycji do zawodu. no i później mamy takich studentów prawa czy architektury… ktorzy mature ledwie zdali.

    po tym jak nie dostałam sie w tym roku na wymarzone studia mój tata wyszedł z inicjatywą żebym szła na prywatną uczelnie i on mi to opłaci. oczywiżcie sie nie zgodziłam. po pierwsze dlatego że nie mam zamiaru wykorzystywać rodziców tak jak inni. po drugie wiem że mnie stać na to żeby się dostać na państwową uczelnie na wymarzony kierunek i będe do tego dazyć.

    ame_lia
    Member
    • Tematów: 5
    • Odp.: 57
    • Stały bywalec

    tak naprawdę to ja sama nie wiem co chcę robic.
    co miesiąc mam inne wyobrazenie swojej przyszłożci.

    czy się nadaję na psychologa? nie wiem.
    ale jak nie spróbuje to nie bedę wiedziała. szczerze mówiąc w żadnym innym zawodzie siebie nie widzę.
    chciałabym studiowac coż, co zapewni mi dobrą pracę i przede wszystkim dobre samopoczucie. jak każdy zresztą (;

    meda11
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 33
    • Bywalec

    *

    Assha
    Member
    • Tematów: 25
    • Odp.: 1318
    • Maniak

    @Józia wrote:

    DZIENNE. Tylko i WYŁĄCZNIE. Nie lubie „wyższych szkół żciemniania”

    Co ma oznaczać ten cytat? Twierdzisz, że zaoczne studia to tylko pic na wode? Na jakiej podstawie tak możesz twierdzić… Bo ja wiem zupełnie inne rzeczy na ten temat.
    nauki, co wiąże się z większym dożwiadczeniem i dojrzałożcią..

    Wiem od ojca, ktory uczy na dziennych i na zaocznych. jest ogromna roznica w poziomie jednych i drugich, nawet jesli chodzi o kluture osobista. Moj tata jest swietnym wykładowcom, ale na studiach dziennych. Na zaocznych profesorwie stawiaja oceny na „odwal sie”, a ludzie uczacy sie zdają na „odwal sie” i kolko sie zamyka.

    takze twoje zrodla Joziu, chyba nie sa do konca sprawdzone.

    Olgus
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 1073
    • Maniak

    Oczywiżcie, że studia dzienne.

    Na psychologii punktowane są język polski, obcy oraz historia, matematyka, biologia (dwa z trzech). Tak jest w Gdańsku na uniwerku, są też inne uczelnie, powinnaż odwiedzić strony www uczelni wyższych i sprawdzić jakie są wymagania.

    Dziwi mnie natomiast to, że zastanawiasz się nad psychologią, a jednoczeżnie turystyką i hotelarstwem… Poziom tych kierunków jest zupełnie inny, wymagania są różne, a żeby być dobrym psychologiem moim zdaniem należy być pewnym, że włażnie taki zawód chce się później wykonywać. (teoretycznie tak powinno być z każdym kierunkiem i pracą).

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Dzienne czy zaoczne?"

Przewiń na górę