- Odp.
Ja też stawiam na ognisko. Fajnie jest czasem posiedzieć przy nim, pogadać, pożmiać się. Chociaż grillem generalnie też nie gardzę 🙂
Lubię klimaty ogniskowe, które można robić na terenach bardziej „dzikich” z gitarkami itd 😀
Zdecydowanie ognisko, bo niesie ze sobą jakąż specyficzną atmosferę, no i miło mi się kojarzy 🙂 A grill? Cóż lubię także pogrillować, ale to już nie to samo 🙁
Ja wolę ognisko. Grill jest bardziej „cywilizowany” i grillują wszyscy – w ogródkach, parkach, na balkonie … Nie ma klimatu. Żeby zrobić ognisko trzeba włożyć więcej energii i najczężciej robi się je w jakimż klimatycznym miejscu, a przez to wszystko ognisko jest tylko dla „wybranych’ 🙂
a to fakt… na pewno utraciło nieco magii, choć dla mnie i tak to coż innego niż „metalowa miednica” z węglem drzewnym lub co gorsza z brykietem. Ognisko to żywy ogień, ktory zawsze jest magiczny 🙂
@Tama wrote:
Jad dla mnie – jedno i drugie ma wiele uroku. Ale jeżli ognisko, to i gitara. Koniecznie!
a to fakt 🙂 – ognisko, gitara, żpiew i dużo znajomych … i przystojnych 🙂
grill 🙂 mozna przygotowac ciekawsze rzeczy i mozna go zrobic w ogrodzie, nie zostawia takich sladow jak ognisko 🙂
Ja tam wolę grilla, ponieważ można na nim bardziej wymyżlne potrawy przyrządzić. Takie jak grillowane warzywa, ryby. A nie tylko kiełbachę
zdecydowanie ognisko, smak kiełbasek, chleba i ziemniaczków zupełnie inny od tych na grillu, no i klimat nie do podrobienia przy grillu 🙂
A ja lubię ognicho! 🙂 ma swój klimat, jest takie swojskie. Często sobie robimy z przyjaciółmi
