- AutorOdp.
- 30 maja 2007 at 07:15
ja sie osobiscie przekonalam ze media w wiekszosci klamia, przekrecaja fakty, nie sa obustronne.
media to media, jakos zarabiac musza 🙂jednak Kubice bronie 🙂 chlopak pokazal ze mozna 🙂
30 maja 2007 at 12:41Zależy gdzie się jeździ. 😉 Są specialne tory po których można jeździć. Już wielokrotnie maglowaliżmy ten temat na forach przyrodniczych. Powstał projekt stworzenia specialnych szlaków dla wielbicieli motoryzacji.
Jest grupa osób, które buszują po rezerwatach i wyrządzają sporo szkód. I takie zachowania należy potępiać! 😈
Ale jeżli jeździ się w odpowiednim miejscu i nie niszczy przyrody… to zabawa może być naprawdę fajna 😈
30 maja 2007 at 12:55Ja tam po lesie nie jeżdżę! Aż tak oszołom to ze mnie nie jest …
30 maja 2007 at 20:15My jezdzimy po swoim lesie ;P
Specjalnie zrobilismy sobie tor przeszkod – klody, zwalone drzewa, piach, nawet prywatne blocko ;P
Zreszta jazda po wyznaczonej oponami trasie jest do d*** 😉 tak moze sobie jezdzic ktos kto na quadzie jezdzi krotko, my jezdzimy juz kawal czasu wiec zrobilo sie to nudne =)
PS. W weekend tez natrzaskam nam troche fot i wrzuce jak kolezanka wyzej 😀
30 sierpnia 2007 at 07:54a moj maz jest jakis dziwny 🙄 nie interesuja go ani auta ani komputery… wogole go nic nie interesuje oprocz nicnierobienia i picia piwa 👿
a moj drugi 🙄 hmm… lubi auta,sport,fotografie i takie tam 🙂30 sierpnia 2007 at 08:06Moje kochanie nie ma jakichs tam specjalnych zainteresowan… Lubi ogladac filmy, sluchac muzyki czy wychodzic na koncerty. Czasem gra w gry komputerowe, ale szybko mu sie nudza…
Ale najchetniej lubi pic piwo w gronie znajomych i jak mysle ze to jest jego najwiekszym hobby 😈31 sierpnia 2007 at 10:12@Onione wrote:
driffting, zloty…etc. Nie jestem aż tak zaangażowana w jego hobby, ale żledzę różne wątki, jeżdżę na zloty, choć ostatnio żałowałam, ze nie mam książki… 😆
hehe do tego dochodzi straz pożarna [mój strazaczek kochany :)]
i … rybki 🙂Uwielbiam to, ze ma pasje, uwielbiam jego zaangazowanie w te sprawy. Kiedy tak na niego patrze jak jest czyms zaabsorbowany, to rozwala mnie na maksa :D, rozczula kompletnie i mam ochote rzucic mu sie na szyje i usta sama mi sie smieja :). Wczuwa sie strasznie jak cos opowiada 😛 i zawsze jest tekst do mnie: ” no ale co sie z emnie smiejesz?” …
hehe a ja wtedy… Uwielbiam uwielbiam uwielbiam…1 września 2007 at 20:34dobra… dopisuje w powiazaniu do mojego watka wyzej 🙂
zapytalam sie mojego meza czy on wogole ma jakies hobby…
chodzenie na ryby,zbieranie grzybow,szachy…
tylko dlaczego ja tego nigdy nie widzialam zeby on cos robil 🙄
tlumaczy sie ze nie ma gdzie lowic ani w miescie nie ma lasu 😕 wymowki 😛4 września 2007 at 17:47oczywiżcie piłka nożna i nic więcej…już nie mogę wytrzymać… 😆
16 września 2007 at 19:33Mój chłopak też standardowo spędza sporo czasu przy komputerze bądź piwku, samochodami to raczej woli jeździć niż naprawiać (przynajmniej jego zawód jest jednoczeżnie jego hobby 🙂 ), jednakże lubi też naturę i żwieże powietrze i czasami pójdzie sobie na rybki.. oraz namiętnie chodzi puszczać latawce na cytadeli, malcie bądź nad Wartą.. ćwiczy triki i strasznie się tym rajcuje, jak mocniej wieje wiatr to od rana jest szczężliwy i tym sposobem też potrafi znikać na parę godzin z domu co dla mnie nadal wydaje się conajmniej dziwne 😛
16 września 2007 at 20:29Aikido, psychotronika, architektura. I chyba tyle 🙂
19 września 2007 at 16:05samochody oczywiscie 😉
malarstwo i muzyka19 września 2007 at 19:00Motory, gra na gitarze elektrycznej, snowboard i jęz. angielski 🙂
8 października 2007 at 18:05A mój uwielbia motocykle i nie tylko na nich jeździ ale też wszystko wie na ich temat ma stosy gazet i ciągle dłubie w nich. Ja jestem z tego zadowolona bo czesto z nim jeźdze czasem daje mi siążć z przodu to jest naprawde cudowne i podniecające bo jezhałam z nim chyba najszybciej 240/h 😀 😉
19 października 2007 at 14:01Hobby mojego faceta to komputery i komórki. Masakra bo potrafi siedzieć przy tym na maxa. Siłą go muszę odrywać… 🙁
- AutorOdp.