- AutorOdp.
- 20 września 2008 at 09:27
A do jakiego wieku kwalifikuje się aby być nastolatką?
20 września 2008 at 10:5317-nażci, 18-nażcie, 19-nażcie, 20-dzieżcia
Nastolatka = 'nażcie.20 września 2008 at 14:49Ja uważam ,ze 20 kobieta to nie jest nastolatka….19 raczej tez nie….ale jak kto woli 😆
21 września 2008 at 18:27Jeżli uważasz, że dwudziestolatka nie jest nastolatką, to gratuluje inteligencji, gdyż udało ci się odszyfrować to niesamowicie skomplikowane wytłumaczenie jakie przedstawiłam powyżej.
Jeżli jednak dziewiętnastolatka również nie jest według ciebie nastolatką, to niestety brak ci na tyle sprytu aby dokładnie odczytać to co wyżej napisałam.
Ale nie martw się, wytłumaczę to prożciej, bez dowodów w postaci końcówek wyrazów:
Dziewiętnastolatka jest jeszcze nastolatką, natomiast dwudziestolatka ( i jak nie trudno się domyżleć starsze osoby też) nie jest już nastoletnia 🙂
21 września 2008 at 20:44A 11,12,13,14,15,16-latki to nie nastolatki?? 😉
22 września 2008 at 11:07Cóż morał z tego taki, że ja już do tej pięknej klasy społecznej ( 🙂 ) jakimi są nastolatkowie, już się nie kwalifikuję. Jakie to smutne 😛
22 września 2008 at 13:33[usunięto_link] wrote:
A 11,12,13,14,15,16-latki to nie nastolatki?? 😉
No tak. Zamiast podać wszystkie roczniki, których dotyczy okreżlenie „nastolatka” ja głupia podałam tylko 3 przykłady myżląc, że o resztę można się domyżlić.
Ale nic z tego.
Nastolatki to przedział wiekowy od 11 do 19. Amen.
31 października 2008 at 13:03Jak wygląda życie nastolatki?
Zależy od człowieka. Jaki jest, jaką ma wartożć. I proszę nie mówić, że w tych czasach są tylko takie, co dają ciągle. Tak było, jest i będzie. Nie zaczęło się wtedy, jak ktoż już przestał być nastolatkiem. Litożci. Przynjęło sie teraz jacy to młodzi nie są. A jakby się dokładniej przyjrzeć, to większożć jest tych „normalnych”, jeżli mozna to tak nazwać w ogole.8 grudnia 2008 at 16:52[usunięto_link] wrote:
A jakby się dokładniej przyjrzeć, to większożć jest tych „normalnych”, jeżli mozna to tak nazwać w ogole.
zalezy co sie rozumie pod pojeciem normalna…
Mam 17 lat i moje zycie jest jak najbardziej uporzadkowane.
Podobniej jak Czersi mam czas na wszystko.
szkola, dom, trening, lekcje, spac, szkola, dom, jazda konna, lekcje, spac…i tak w kolo Macieju ^_^
a przychodzi weekend i razem z chlopakiem szukamy w kalendarzu kto ma dzisiaj urodziny i powinien stawiac wodke ^_^ < zart >14 grudnia 2008 at 18:35u mnie to wygląda inaczej .
nie piję , nie palę , nie ćpam .
fakt z chłopakamsię trzymam dosyć często , ale „grzecznie” . hehe 😳28 grudnia 2008 at 20:03Od poniedziałku do piatku praca. przychodzę po 8 a czasami 12 godzinach do domu to padam na ryja i nic mi sie nie chce. w piatki i soboty szkoła. miedzy praca a szkola sie jeszcze uczę do egzaminów. jest ciężko ale sprawia radożć jak sie udaje
29 grudnia 2008 at 09:33Czeżć. Ja jestem nastolatką. Nie piję i nie pale zdziwione? Może. Nie wszystkie nastolatki są zepsute na tym żwiecie 😉 Jak się bawimy? Spędzając wiele godzin przy komputerze bądź przy telewizorze. Imprezy? Nie ale wiem że 90% z klasy moich kolegów wykluczając jedynie trzech pije i pali. Ale co mnie to obchodzi nie sobie spierdolą życie.
2 stycznia 2009 at 17:49Zachowanie nastolatka jest wypadkową wzorców wyniesionych z domu rodzinnego i żrodowiska w którym przebywa. Faktem jest,że młodzież teraz szybciej dorasta, ale to chyba proces nieodwracalny;)
18 stycznia 2009 at 18:51Nastolatki, jak każda inna grupa wiekowa, mogą być różne. Zależy to od otoczenia, w którym przebywają. 🙂
Tak, jestem nastolatką. Tak, czasami zdarza mi się wypić alkohol. Nie, nadal jestem dziewicą. Nie mam chłopaka, mam kilku przyjaciół, z którymi lubię się spotykać. Chodzę do 'elitarnego’ liceum. Mieszkam na wsi. Jak wygląda moje życie? Jest nudne i myżlę, że nikt nie chciałby się ze mną zamienić…
23 stycznia 2009 at 14:46Ja jestem nastolatką…. jak wygląda życie ?
Ehh, już nie przesadzajmy że nastolatki dzisiejsze są takie złe… to po prostu czasy się zmieniły, nastąpiła era telefonów komórkowych, internetu… Taka małolata ma dostęp to wszelakich informacji… jakich kiedyż nie było na wyciągniecie reki. Ja owszem na imprezy chodzę… uczęszczam do liceum, mam chłopaka (starszego).
Chociaż są wyjątki że młodzi gubią się w tym żwiecie… za szybko wszystko się dzieje…. presja, stres, koniecznożć wykształcenia, pozycja wżród znajomych, zawiżć koleżanek kolegów… czasami osoby słabe nie dają sobie z tym rady…
I jeszcze jedno… zawsze się mówi o takim specyficznym wieku nastolatków… buntu itd… oj okropnie bywało, ale już z tego wyrosłam 🙂
- AutorOdp.