- Odp.
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
ja dodam tylko tyle że pielęgniarkom bym nie dała ani grosza więcej a jeszcze pozwalniała je dyscyplinarnie.. bo jak one mogą odchodzić od łóżek pacjentów?! czy po to kształciły się w tym zawodzie?! NIE! i za to niby należy im się coż więcej??
jak moga?
buahahaha normalnie.
nikt nie chce wynosic basenow wypelnionych odchodami, myc robiacych pod siebie ludzi za darmo.
niech je pozwalniaja. za nasza zachodnia granica przyjma je z otwartymi ramionami i zaoferuja godziwe pensje. a polskie szpitale…no coz…moze nirch zaczna szukac frajerow, ktorzy beda robic jako wolontariusze.kształcąc się w tym zawodzie wiedziały że będą musiały to robić. jeżli nie miały takiego powołania to nikt im nie kazał zostać pielęgniarką..
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
ja dodam tylko tyle że pielęgniarkom bym nie dała ani grosza więcej a jeszcze pozwalniała je dyscyplinarnie.. bo jak one mogą odchodzić od łóżek pacjentów?! czy po to kształciły się w tym zawodzie?! NIE! i za to niby należy im się coż więcej??
jak moga?
buahahaha normalnie.
nikt nie chce wynosic basenow wypelnionych odchodami, myc robiacych pod siebie ludzi za darmo.
niech je pozwalniaja. za nasza zachodnia granica przyjma je z otwartymi ramionami i zaoferuja godziwe pensje. a polskie szpitale…no coz…moze nirch zaczna szukac frajerow, ktorzy beda robic jako wolontariusze.kształcąc się w tym zawodzie wiedziały że będą musiały to robić. jeżli nie miały takiego powołania to nikt im nie kazał zostać pielęgniarką..
taaa…i dlatego maja pracowac za 800 zlotych.
assha… bełkot to znowu ty uprawiasz… moja ciocia jest pielegniarka… wiesz… zapierdala na jeden etat w szpitalu kolejowym, a na drugi w prywatnym domu starożci… bo inaczej by chyba z głodu padła.
a nauczyciel to osoba, która pracuje mózgiem. i tak-wg mnie-wykształciucha-należą jej się za to godziwe pieniądze. pielęgniarce też, ale to inna kwestia.
miszczu ma rację… kasę na to wszystko należałoby zabrać ze sfer, w których tej kasy być absolutnie nie powinno. a prywatyzacja? ja nie mam nic przeciwko. ale tak na prawdę… my się i tak nigdy dokładnie nie dowiemy na co idą te nasze podatki i co się z tą kasą dzieje… dziwne bardzo, że są kraje, w których takich problemów nie ma.
@Onione wrote:
Kasa adekwatna do wykształcenia, wiedzy, stażu.
(…)
Jeżli wyjżć z załozenia, ze każdemu, który jest nauczycielem- należy sie godna (czyli jaka?) pensja- tu bym polemizowała. Babsztylowi z biologii, który ma podstawowe braki w wiedzy (znam z autopsji, z czasów kiedy to byłam blisko lesnej edukacji nauczycieli) odmawiam tego prawa- tylko szkodzi dziecku, utrwala błedne pojecie o przedmiocie nauczania.zgadzam sie.
niewielu mialam nauczycieli, ktorzy naprawde, z sercem uczyli i ciezko pracowali.. niejednkokrotnie spotkalam sie z przypadkiem, gdy nauczyciel „odwalal” swoje np. puszczajac film czy wychodzac z sali po dziennik na 20 min.. a potem sie wyzywal na dzieciach.. owszem, jest to ciezka praca, ale troche naciagana jest ta opinia, ze oni sa tacy biedni i nic nie mają.. ktos zabrania im doksztalcic sie podyplomowo? za sam dyplom zarabia sie juz dodatkowo!! u mnie w liceum nie wszystcy byli wyksztalceni wystarczajaco, by mowic per „profesor”.. a i to jest tytul, za ktory wpada kasa..@Onione wrote:
Nie przwesadzajmy, ze im sie nie przelewa. Większożć z nich hula w prywatnych przychodniach i tam dobija niezłe pieniadze do domowego budżetu..
nie zapominajmy, ze nauczycie rowniez dorabiają- przez korepetycje. nauczyciel z dobrym wyksztalceniem- profesor- zarabia srednio ok.50 zl za godzine jesli chodzi o korki, wiec nie przesadzajmy..
[usunięto_link] wrote:
@Onione wrote:
Nie przwesadzajmy, ze im sie nie przelewa. Większożć z nich hula w prywatnych przychodniach i tam dobija niezłe pieniadze do domowego budżetu..
nie zapominajmy, ze nauczycie rowniez dorabiają- przez korepetycje. nauczyciel z dobrym wyksztalceniem- profesor- zarabia srednio ok.50 zl za godzine jesli chodzi o korki, wiec nie przesadzajmy..
tylko, ze nie kazdy korki daje, taka prawda, tak jak nie kazdy lekarz pracuje na dwa etaty.
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
@Onione wrote:
Nie przwesadzajmy, ze im sie nie przelewa. Większożć z nich hula w prywatnych przychodniach i tam dobija niezłe pieniadze do domowego budżetu..
nie zapominajmy, ze nauczycie rowniez dorabiają- przez korepetycje. nauczyciel z dobrym wyksztalceniem- profesor- zarabia srednio ok.50 zl za godzine jesli chodzi o korki, wiec nie przesadzajmy..
tylko, ze nie kazdy korki daje, taka prawda, tak jak nie kazdy lekarz pracuje na dwa etaty.
a ktos im broni? ich wobór. tak samo- skoro chca zarabiac wiecej, niech sie doksztalca i zrobią dodatkowy dyplom- za tytul sie placi. ale nie kazdemu sie chce i tyle. bo ŁATWIEJ jest strajkowac i narzekac..
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
@Onione wrote:
Nie przwesadzajmy, ze im sie nie przelewa. Większożć z nich hula w prywatnych przychodniach i tam dobija niezłe pieniadze do domowego budżetu..
nie zapominajmy, ze nauczycie rowniez dorabiają- przez korepetycje. nauczyciel z dobrym wyksztalceniem- profesor- zarabia srednio ok.50 zl za godzine jesli chodzi o korki, wiec nie przesadzajmy..
tylko, ze nie kazdy korki daje, taka prawda, tak jak nie kazdy lekarz pracuje na dwa etaty.
a ktos im broni? ich wobór. tak samo- skoro chca zarabiac wiecej, niech sie doksztalca i zrobią dodatkowy dyplom- za tytul sie placi. ale nie kazdemu sie chce i tyle. bo ŁATWIEJ jest strajkowac i narzekac..
awet z dypomem kasa nie jest porazajaca. A poza tym, stala pensja powinna wystarczac, a nie powinno dochodzic do sytuacji, ze dorabia sie jak moze, aby zwiazac koniec z koncem, zwlaszcza z wyzszym wyksztalceniem.
Owszem- powinno byc lepiej. Ale po prostu sądze, ze te całe narzekania ze stron pedagogow sa nie na miejscu:
1) ok, po co dorabiac? ale oni maja dwa razy tyle czasu co inni- pracujący i wlasciwie korepetycje czesto stanowią „ciag dalszy” pracy po szkole
2) jak mowilam, za dyplomy sie placi- a malo komu sie chce doksztalcac, lepiej jest strajkowac
3) nauczyciele i nie tylko oni, rowniez wspomnialam juz, są „podjudzani” przez propagandy slowami „zbuntujcie sie, obalcie rząd- z nami bedzie lepiej”. wiele osob podaza tym tokiem rozumowania i traci na tym, ale.. prawda kole w oczy..
4) -najwazniejsze- jesli chodzi o place dla nauczycieli to nie temat tabu, kazdy wie ile sie zarabia. wiec.. po co obrali sobie taka droge w zyciu? ja nie chcialabym pracowac BO MUSZE, ale BO CHCE i nie kazdy potrafi to odroznic.
5) płace rosną w góre, ale to nie moze byc PRZEWROT, bo budzet nie wytzryma- stopniowo trzeba. ale przeciez- po co patrzec na plusy? minusy sa najwyrazniej bardziej dostrzegalne i wiele osob skupia sie tylko na nich..[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
@Onione wrote:
Nie przwesadzajmy, ze im sie nie przelewa. Większożć z nich hula w prywatnych przychodniach i tam dobija niezłe pieniadze do domowego budżetu..
nie zapominajmy, ze nauczycie rowniez dorabiają- przez korepetycje. nauczyciel z dobrym wyksztalceniem- profesor– zarabia srednio ok.50 zl za godzine jesli chodzi o korki, wiec nie przesadzajmy..
tylko, ze nie kazdy korki daje, taka prawda, tak jak nie kazdy lekarz pracuje na dwa etaty.
a ktos im broni? ich wobór. tak samo- skoro chca zarabiac wiecej, niech sie doksztalca i zrobią dodatkowy dyplom- za tytul sie placi. ale nie kazdemu sie chce i tyle. bo ŁATWIEJ jest strajkowac i narzekac..
Naukowiec z tytułem PROFESORA dający korepetycje? 😆 😆 Dobre sobie! Na taki stopień PRACUJE SIĘ LATAMIIIIII N-A U-C-Z-E-L-N-I i nie po to żeby potem udzielać korków za 50zł/godz. 😆 😆
A co do reszty to zgadzam się z Onione 😉
za moich czasow „pani profesor” to byla w liceum. pozatym… hmm no tak, ktos ma honor to nie bedzie dawal korkow bo jest PROFESOR.
a co do profesorow na uczelni- moj taka jest prodziekanem na uniwersytecie i.. nie zarabia malo, nawet nie zarabia przecietnie. haruje ostro, ale kasy jest… sporo. i dlaczego nie narzeka na brak pieniedzy? bo pracuje. na trzech uczelniach- bo chce. nie jest ciepła kluchą, ktora sciemnia, ze cos robi..[usunięto_link] wrote:
za moich czasow „pani profesor” to byla w liceum.
Dobrze, że użyłaż tego zwrotu w cudzysłowie, bo tylko tak można go traktować. Co nie znaczy, że można mylić pojęcie używanego zwrotu z wagą tytułu naukowego.
Swoistego rodzaju absurd zresztą, bo napisałaż wczeżniej, że nauczyciel z tytułem profesora dostaje 50 zł za godz. korka – a więc jak to rozumieć, skoro teraz przyznajesz, że pisząc 'profesor’ miałaż na myżli nauczycieli z liceum? 🙄 🙄
[usunięto_link] wrote:
pozatym… hmm no tak, ktos ma honor to nie bedzie dawal korkow bo jest PROFESOR.
Myżlę, że to nie kwestia honoru czy dumy (to, że ktoż ma tytuł prof.-a nie znaczy, że jest nadętym bubkiem nie zniżającym się do poziomu mniej utytułowanych), tylko tego, że działalnożć naukowa na tym etapie jest już tak pochłaniająca, że zwyczajnie brak czasu… Profesor w roli tutora, przewodnika dla wybitnego studenta to jeszcze owszem, ale korepetytor? Profesorowie są od wskazywania drogi, a nie od mówienia o jej istnieniu…
[usunięto_link] wrote:
a co do profesorow na uczelni- moj taka jest prodziekanem na uniwersytecie i.. nie zarabia malo, nawet nie zarabia przecietnie. haruje ostro, ale kasy jest… sporo. i dlaczego nie narzeka na brak pieniedzy? bo pracuje. na trzech uczelniach- bo chce. nie jest ciepła kluchą, ktora sciemnia, ze cos robi..
Rzecz w tym, że chyba niekoniecznie powinno być tak żeby utytułowani naukowcy pożwiecali większożć czasu na podróżowanie po Polsce między uczelniami. Powinno być tak, że ten czas powinni mieć do dyspozycji na badania naukowe. Na rozwój, na pracę ze studentami.
Kompletnie się z Tobą Assha nie zgadzam, nic a nic, w najmniejszym nawet szczególe nie. A nie wdaję się w szerszą polemikę, bo mnie Twoje opinie po prostu zatrważają…. 🙄
[usunięto_link] wrote:
nie jest ciepła kluchą, ktora sciemnia, ze cos robi..
nie no, wiec jak kot s pracuje w szkole na jednym etacie, to nic nie robi?!
a jeszcze mi sie przypomnialo!! co do moich wymagan politycznych ktore w sumie i tak sa niemozliwe do zrealizowania z dzisiejsza mentalnoscia – no moze Senyszyn jako jedyny posel „z jajami” (a to paradoks – kobieta a jedyny posel z jajami :d) mialaby odwage to zaproponowac
a wiec mimo ze nie palilem juz ponad rok i w sumie mi sie do tego nie spieszy 😀
LEGALIZACJA MARIHUANY
dziekuje za uwage ;p no i czekam na lawine postow!!
