- AutorOdp.
- 24 kwietnia 2008 at 21:53
Nie mowie, ze nauczyciel to nikt !!
Ich prace szanuje i cenie bardzo, ale wydaje mi sie, ze AZ TAK ZLE to oni nie maja. Znam wielu nauczycieli i widze jak zyją.I nie tylko oni malo zarabiają, ogolnie stawki są niskie- za niskie.
24 kwietnia 2008 at 22:11nauczyciel jak sama nazwa wskazuje uczy. wszystkich… naszych rodziców, nas, a będzie pewnie i nasze dzieci. trochę kaszana, jeżli nauczycie będzie źle motywowany do swojej roboty np. przez zarobki… wtedy wszyscy będą niedouczeni (co zresztą już teraz jest nierzadkie…).
tak samo-tą jakże ciężką budowę domów zaczyna się od czego? ano od fundamentów… z kiepskimi i byle jakimi wszystko się posypie jak domek z kart. tak samo jak umiejetnożci kogokolwiek, kto kiedykolwiek z jakimż nauczycielem miał do czynienia.
24 kwietnia 2008 at 23:52[usunięto_link] wrote:
tylko w praktyce to nie wyglada tak ze pracuja 4 godziny i nara – dolicz do tego wymyslanie zadan na kartkowki, klasowki + sprawdzanie ich + zajecia dodatkowe (nieodplatne oczywiscie)
co do budowania domow – trudna to jest praca inzyniera ktory dowodzi zgraja robotnikow – pracownicy fizyczni tylko wykonuja polecenia i nie spoczywa na nich praktycznie zadna odpowiedzialnosc – poza tym nauczyciel poswiecil iles tam lat na studia (jest wtedy praktycznie pozbawiony mozliwosci pracy) zeby potem zarabiac wiecej od czlowieka ktory idzie pracowac zaraz po zawodowce – to oczywiste[usunięto_link] wrote:
zeby zbudowac chate, najpierw musi powstac jej projekt. a potencjalnego architekta matmy uczy nie pracownik fizyczny, ale wlasnie NAUCZYCIEL.
i tak mozna z kazdym zawodem.
smieszy mnie, ze osoby, ktore w zyciu nie uczyly, wypowiadaja sie o tym zawodzie z taka pewnoscia.
Dokładnie.
Assha, to ignorancja.
25 kwietnia 2008 at 07:40ok, powinni zarabiac wiecej, macie racje! ale uwazam ze zarobki powinny byc dopasowane do ilosci wykonywanej pracy, kto -jaki pracownki- ma wakacje 2 miesiace, ferie 2 tyg, 1,2,3maja, swieta (przedluzone), sobota niedziela wolą i pracują po te 5 g dziennie! Ok, niech zarabiaja wiecej, ale czy tyle co lekarze? do budowlańcow i tak nie dociagnac-4 tys.na bank im sie nie da, ale te 2tys. mysle, ze by sie nalezaly. Ale czy wiecej? za co?
przygotowuja sie do lekcji? ok. ale chyba nie tylko oni robią w domu NADgodziny..
Z pelnym szacunkiem i uznaniem dla ich pracy.
Ale ten caly PROTEST w szkolach to nic innego jak manipulacja przez rządzących! Ich sie wykorzystuje przez „podjudzanie”.. „zobaczcie, jak malo zarabiacie! My bysmy rzadzili- mielibyscie wiecej” -polecieli na to jak na swierze buleczki. No i mają..
25 kwietnia 2008 at 08:08gdyby nie nauczyciele to by nie było tych lekarzy….
25 kwietnia 2008 at 08:12i nie damy się… wykształciuchom!
😆 😆 😆
no pis… po prostu pis… 😆
25 kwietnia 2008 at 12:48[usunięto_link] wrote:
i nie damy się… wykształciuchom!
😆 😆 😆
no pis… po prostu pis… 😆
dokladnie: niedamy sie, nie daaaamy sie.
bez kitu…jako wyksztalciuch czuje ogromna wyzszosc na wydmuszkami intelektualnymi. to silniejsze ode mnie:)))
25 kwietnia 2008 at 15:31Jak ja widzę tych wszystkich nauczycieli, to mi się ich żal robi. Zarabiają grosze. Czasami, gdy spotykam moje stare nauczycielki z podstawówki, to mi się aż przykro robi, bo one nawet nie mogą sobie pozwolić na dobre ubrania, tylko chodzą w jakichż poszarpanych. To jest trudny zawód i powinien być dobrze płatny.
26 kwietnia 2008 at 13:37i nie zapomnijmy, że nie damy się przekonać, że czarne jest czarne a białe jest białe…
😆
czasem na prawdę czuję się straszną zołzą… żmiać się z tego typu ludzi? to nie godne…
😆 😆 😆
26 kwietnia 2008 at 20:38ej dziewczyny, wedlug mnie troche plytko rozumujecie. fajnie- nauczycielom nalezy sie podwyzka, ale tak gadac potrafi kazdy. z jednej storny maja byc nizsze podatki, z drugiej wyzsze place? a co z budzetem? prosze was, zastanowcie sie co piszecie. gadanie gadaniem ale troche bez fundamentalne..
26 kwietnia 2008 at 21:31tak place maja byc wyzsze a podatki nizsze – to proste wystarczy nie wydawac kasy na niewiadomo co – nie finansowac kosciola, swiatyni opatrznosci bozej, 356987698756 nieuzywanych biur poselskich i kij wie jeszcze czego a pieniadze moze nie takie zeby kazdy zarabial 4 tysie ale jakiestam sie znajda jak z kazdej glupoty sie zabierze jakas sume
26 kwietnia 2008 at 21:39widzisz miszczu, ja tu znajduje rozwiazanie, ale nie wiem, czy jako „lewica” zgodzisz sie ze mna.
po 1- prywatyzacja. ciagle slysze „chodze do lekarza ZA DARMO nie bede chodzic odplatnie, skoro nalezy mi sie bez placenia”- NIE. placimy co miesiac- w podatku. Np. Lepiej aby jedna osoba dawala do reki kase osobie drugiej, niz jedna drugiej, druga zgarania, daje trzeciej. Bibioteki tez publiczne nie powinny byc- w koncu lepiej zaplacic samemu w razie potrzeby wypozyczenia ksiazki niz placic na to co miesiac. i tu prywatyzacja bylaby rozwiazaniem. oczywiscie rozwiazaniem zmniejszenia podatkow, bo wiadomo- szkoly to szkoly i sprywatyzowane wszytskie nigdy nie będa. ale wowczas, majac pelniejszy budzet, moglibysmy myslec o podwyzkach. ale nie zaczynac od nauczycieli, a od lekarzy, pielegniarek, gornikow… oni tez sa wazni a pracuja trzy razy tyle. dopiero na koniec wielkiej machizny zmian powinna przyjsc fala- zmian dla nauczycieli. przykre, ale takie sa realiaszkoda, ze kolezanki nic procz bełkotu do powiedzenia w tej kwestii nie mają..
27 kwietnia 2008 at 08:40ja dodam tylko tyle że pielęgniarkom bym nie dała ani grosza więcej a jeszcze pozwalniała je dyscyplinarnie.. bo jak one mogą odchodzić od łóżek pacjentów?! czy po to kształciły się w tym zawodzie?! NIE! i za to niby należy im się coż więcej??
27 kwietnia 2008 at 08:57hmmm wiesz.. chyba masz racje co do tych pielegniarek. chca zarabiac tyle, co lekarze a same nic nie robią.
ostatnio mama opowiadala mi jak jej kolezanki mama w ciezkim stanie, po wypadku samochodowym wyladowala w szpitalu. byla sparalizowana i jadla papki, a pielegniarka przyniosla jej obiad- kotlet i zupe- postawila obok lozka, powiedziala „prosze zjesc” i wyszla..27 kwietnia 2008 at 08:58[usunięto_link] wrote:
ja dodam tylko tyle że pielęgniarkom bym nie dała ani grosza więcej a jeszcze pozwalniała je dyscyplinarnie.. bo jak one mogą odchodzić od łóżek pacjentów?! czy po to kształciły się w tym zawodzie?! NIE! i za to niby należy im się coż więcej??
jak moga?
buahahaha normalnie.
nikt nie chce wynosic basenow wypelnionych odchodami, myc robiacych pod siebie ludzi za darmo.
niech je pozwalniaja. za nasza zachodnia granica przyjma je z otwartymi ramionami i zaoferuja godziwe pensje. a polskie szpitale…no coz…moze nirch zaczna szukac frajerow, ktorzy beda robic jako wolontariusze. - AutorOdp.