- AutorOdp.
- 12 stycznia 2008 at 14:42
[usunięto_link] wrote:
powiem tak: nigdy w zyciu nie zwiazalabym sie z facetem z az tak roznego od mojego kregu kulturowego. po prostu nie i juz.
nie rozumiem kobiet-europejek, ktore wyjezdzaja do krajow mezow-arabow, odrzucaja wlasne korzenie, wkladaja chustki na glowy i udaja, ze wrosly w srodowisko meza i ze im to odpowiada.
jednoczesnie zdaje sobie sprawe, ze rozne sa ludzkie drogi do szczescia i to, ze czegos nie rozumiem, nie daje mi prawa, zeby to krytykowac.
ale to nie zmienia faktu, ze ja bym sie na to nie zdecydowala. absolutnie nie.
Ja tez. Nigdy.
Mam swoje przekonania, wierzenia, kulturę. To jest coż czego uczyłam się całe życie i uczę dalej. Ciężko byłoby mi to rzucic i szukac siebie od nowa w żwiecie. To nie dla mnie. W tej kwesti jestem raczej tradycjonalistka17 stycznia 2008 at 13:55…
17 stycznia 2008 at 21:32Doskonale rozumię Twoje zainteresowanie i uczucie jakie wiążesz z arabem. Arabowie nie ma co ukrywać są bardzo przystojni ale potrafia niesamowicie kobietę zbajerować. Widać, że nie jesteż naiwną kobietą skoro musiał się o Ciebie mocno starać jednakże to, że on tak długo walczył o Ciebie nie tłumacz sobie, że jest mocno zakochany. Absolutnie nie chcę źle tego przewidywać, jednakże mam już małe dożwiadczenie z arabami. Każdy pewnie z nich jest inny ale coż wszystkich musi łączyć, jakież ogólne cele i krew islamska. Ich religia jest kompletnie inna, warto o niej dużo poczytać, po żlubie kobieta dla mężczyzny staje się jak normalna zwykła rzecz do pomiatania, uważają, że wtedy już nie trzeba się starać, mówić jak się bardzo kocha skoro wyszła za mąż i dała potomstwo.
Tak jak z poprzednich komentarzy jakaż pani napisała, dzieci stają się dużo bardziej ważniejsze niż kobieta. Ale nie o tym chcę tu napisać, ja byłam w krajach arabskich około 4 razy i uwielbiam ich kulturę, wywarła na mnie niesamowite wrażenie oraz ich język, religia, styl życia. Sporo się różnią od europejczyków jednakże mam sporo wspaniałych wspomnień z tymi krajami. Pierwszy raz gdy odwiedziłam kraj arabski, poznałam niezwykle przystojnego araba, kelnera, który samym spojrzeniem wywołał we mnie dreszcz. Nigdy nikogo tak przystojnego wtedy nie znałam jak jego, umówiliżmy się, spotykaliżmy się codziennie a byłam tam tylko dwa tygodnie w czasie wakacji. Myżlałam, że jest całkiem taki jak przeciętny facet w Polsce ale nie, już co mnie zaskoczyło to fakt, że po krótkim czasie wyznał, że mnie kocha, powtarzał to codziennie ja oczywiżcie w to nie wierzyłam, powtarzałam mu to ale on sie upierał, że wie co mówi. Chodziło mu o coż więcej by między nami doszło oczywiżcie się nie zgodziłam. Gdy wyjeżdżałam do Polski widziałam głęboki smutek z mojej i jego strony, ciężko mi było bo naprawdę poczułam głębokie zauroczenie. Będąc już w domu dostawałam ciągłe smsy jak bardzo mnie kocha, nie może beze mnie żyć, tęskni, pragnie mojego powrotu, trwało to około miesiąc. Po miesiącu ożwiadczył mi się, że chce się ze mna ożenić ja również za nim tęskniłam ale niepokoiło mnie to, że tak szybko pokochał i po miesiącu chciał już żlubu. Trwało to wszystko przez rok ciągłe telefony i smsy, w końcu przyjeleciał do Warszawy z swoją rodziną mimo, iż mówiłam, że wcale nie chcę on był natrętny czułam, że coż jest nie tak później okazało się,że gdzież na boku ma jeszcze inną. Koniecznie chciał się ze mną spotkać, zaczął się denerwować,wkurzać, być agresywny. Absolutnie nie podałam mu mojego adresu, wyjechał. KOntakt zaniknął.
Być może gdybym się spotkała mogłoby mnie już tu nie być, nie wiem, nie wiadomo.Nie znam Twojego mężczyzny ale uwierz mi bądź czujna, poczekaj jeszcze trochę zobaczysz jak będzie to wszystko wyglądało. Oni naprawdę potrafią kobietę oczarować, obiecywać, pseudo”kochać” i mieć wiele innych kobiet. Poprostu taka jest ich natura, tak mają wrodzone od maleńkiego. Życzę Ci naprawde udanej miłożci, by Ci się p*****ężciło, byż nie ucierpiała. Ja nawet nie wiem czy byż nie miała z nim problemów gdybyż chciała odejżć.. ja naprawdę sporo już wiem o arabch i o niejednych historiach i mimo, iż niesamowicie lubię te kraje, te obyczaje to jednak preferuję tylko sporadyczne kontakty i niedługi w nich pobyt.
Życie z arabem to tak jakby postawić wszystko na jedną kartę albo się uda i będzie udane albo głębokie rozczarowanie.
Niestety sporo wątpliwożci wzbudza już jego zachowanie, że nie życzy sobie Twoich telefonów, wizyt podczas kiedy jest tam ta kobieta. Nie bądź naiwna! Tylko jeszcze trochę poczekaj, jeżli będzie to dłużej trwało zakończ to wszystko, lepiej zakończyć i trochę ucierpieć niż zmarnowac sobie całe życie.
Pozdrawiam:)30 stycznia 2008 at 19:34dziewczyno uciekaj od araba jak najdalej mieszkalam kiedys w brukseli tam ich bylo mnostwo a jak sie wyszlo gdzies wieczorem to byly od arabow jakies zaczepki typu dobra s***?
30 stycznia 2008 at 23:03[usunięto_link] wrote:
dziewczyno uciekaj od araba jak najdalej mieszkalam kiedys w brukseli tam ich bylo mnostwo a jak sie wyszlo gdzies wieczorem to byly od arabow jakies zaczepki typu dobra s***?
Zlituj się.
Facet autorki tematu jest z nią w związku, a nie zaczepia ją na ulicy czy na imprezie- to raz. A dwa, generalizujesz bardzo, w dodatku nie biorąc w ogóle pod uwagę faktu, że wszystko zależy też od tego ile czasu Arab mieszka w innym kraju, gdzie panują inne zasady niż w jego rodzinnym kraju. Może się on przystosować do innych zasad, jeżli od urodzenia (czy prawie) mieszka w Europie.10 marca 2008 at 23:59…
13 marca 2008 at 14:11Arabi są poligamiczni. Uważałabym.
nie chodzi o to, ze nie umija kochac, ale o to, ze urodzili sie w takij kulturze i nie zmienia tego, tak jak Ty nie zmienisz tego, ze masz jednego a nie 5 facetow na raz.
Wiem, ze to co mowie jest stereotypowe, ale jednak stereotypy bezpodstawne nie są..Z DRUGIEJ STRONY nie skreslalabym kogos,kogo kocham ze wzgledu na kulture. Ale uwazalabym BARDZO.
Osobiscie bym nie wytrzymala chyba. Pragne miec w przyszlosci rodzinę- taką jak moja obecnie, nie potrafilabym odejsc od korzeni.13 marca 2008 at 22:28[usunięto_link] wrote:
Arabi są poligamiczni. Uważałabym.
nie chodzi o to, ze nie umija kochac, ale o to, ze urodzili sie w takij kulturze i nie zmienia tego, tak jak Ty nie zmienisz tego, ze masz jednego a nie 5 facetow na raz.
Wiem, ze to co mowie jest stereotypowe, ale jednak stereotypy bezpodstawne nie są..jasne… a każdy polak to pijak i złodziej… sorry, bede to powtarzac do znudzenia, no ale… skoro stareotypy bezpodstawne nie są…
a BARDZO to trzeba uważac na p****żciu, żeby samochód nas nie potrącił, bo na czerwonym też potrafią rzejechać… bosz…
a facet jak ma zdradzić, to zdradzi bez względu na to czy jest chińczykiem, arabem, prezydentem usa, czy sąsiadem zza miedzy…
14 marca 2008 at 08:19tygrysek Ty chyba nie dokońca zdajesz sobie sprawę, kto to jest Arab 🙂
Nie krytykuje go, ale jestem żwiadoma, co ma wpojone od dziecinstwa za zasady. Jesli decydowalabym sie na zwiazek z kims takim, nie wykluczalabym tego typu problemu. I chyba mam prawo do takiego zdania?.14 marca 2008 at 11:18jasne że masz prawo do swojego zdania. pytanie tylko czym jest ono poparte? stereotypem?
uwaga, teraz bedziemy sie licytowac… wiem kto to jest arab, znam ich kulturę, obyczaje, a nawet że tak powiem, żywe jednostki.
„wpojone od dzieciństwa zasady”… a kto ich nie ma… dresiarz mieszkający w bloku na przeciwko też ma „zasady” których u potencjalnego partnera bym nie chciała. a poligamia? arab to nie królik. to taki sam mężczyzna jak każdy inny. jak kocha i decyduje się być z kobietą na obojgu pasujących warunkach, to bedzie monogamistą. jak nie to nie. z resztą… europejczyk tak samo…
no, ale co ja się produkuję… po pierwsze żwiata nie uleczę… a taki zakamuflowany rasizm jest włażnie najgorszy :”ja nie jestem rasistą, ale…”
no chyba że koleżanka ma jakież szersze pole widzenia, którego ja nie ogarniam… cóż, pogratulować…14 marca 2008 at 13:06…
14 marca 2008 at 23:13Alkje, a ja uważam, że jeżli tylko facet jest uczciwy to wszystko będzie dobrze, tak jak chcesz. 🙂
17 marca 2008 at 02:09…
19 marca 2008 at 09:43Witam, tak sobie czytam i czytam … Mam wrazenie, ze niektorym cos sie pomylilo – jesli chodzi o sytuacje, w ktorej Polka zostala okradziona przez Araba, to UWAGA!!! – zaden prawdziwy ARAB nie wezmie od kobiety pieniedzy – przeczytajcie Koran. Kobieta moze pracowac, ale to, co wypracuje, nalezy tylko do niej i moze z tym robic, co chce, a facet i tak musi ja utrzymywac. Zlamanie tej zasady to jeden z najciezszych grzechow.
Poza tym – malzenstwo w Europie nic nie znaczy dla Araba. Nie wiem, czy to dobrze, czy zle. Ja uwazam, ze dobrze, bo facet stara sie tak samo caly czas.
Nie rozumiem ostrzezen kobiet – czy uwazacie, ze Polacy sa w czym lepsi?
Wezma od Ciebie wszystkie pieniadze, nigdy w zyciu nie beda chcieli Cie utrzymywac, moga Cie zostawic w kazdym momencie, mozesz byc bita i ponizana. To nie kwestia narodowosci. Idiota mozna byc wszedzie.
Poza tym – spojrzmy prawdzie w oczy, mowi sie, ze Arab moze miec 4 zony, co obecnie nie ejst praktykowane, ale lepsze to anizeli 15 kochanek. Zona Araba ma zawsze zabezpieczenie finansowe, a kochanka Polaka nie ma i nie bedzie miala nic.
Jesli sie kogos kocha, to sie z nim jest.
Ja tez jestem z Arabem 🙂
Pozdrawiam,19 marca 2008 at 11:31[usunięto_link] wrote:
Poza tym – spojrzmy prawdzie w oczy, mowi sie, ze Arab moze miec 4 zony, co obecnie nie ejst praktykowane, ale lepsze to anizeli 15 kochanek. Zona Araba ma zawsze zabezpieczenie finansowe, a kochanka Polaka nie ma i nie bedzie miala nic.
Ale wyobrażasz sobie, że mogłabyż się dzielić z innymi kobietami swoim mężczyzną?
- AutorOdp.