-
Odp.
-
OK, rozumiem że kobietom imponuja mężczyżni którzy
spełniaja role ich tatusiów , mysle że nie ma co dalej
polemizowac na ten temat , facet bezwzględnie mysi być
dominujnca strona w związku , aby kobieta miała
poczucie bezpieczeństwa … a to podstawowy aspekt
jaki musi spełniac facet , żeby kobieta przy nim pozostała ,,,
ehh… zawsze mówie , umiesz liczyc , licz na siebie .
gagat12 i tu się mylisz. Facet ma być partnerem, jednego ojca już mam. Tylko, że są życiowe zakręty na których facet powinien być silny i włażnie stąd pogląd o jego męskożci wg mnie.
To znaczy, ze jak wchodzisz z nią do restauracji to Ty mówisz przy którym stoliku macie usiażć.
A nie, nie wiem… obojętnie przy jakim… itd
[usunięto_link] wrote:
imponuja mężczyżni którzy spełniaja role ich tatusiów
nie szukamy tatusiów, bo on nam nie potrzebny, mamy już swojego tatę
aby kobieta miała poczucie bezpieczeństwa
w każdym związku każda kobieta chce mieć poczucie bezpieczeństwa
i to nie jest podstawowy aspekt, by kobieta przy nim została – tym aspektem jest miłożćaby kobieta miała poczucie bezpieczeństwa
w każdym związku każda kobieta chce mieć poczucie bezpieczeństwa
i to nie jest podstawowy aspekt, by kobieta przy nim została – tym aspektem jest miłożć[/quote]i tu się Meg77 nie mogą z Toba zgodzić ,
miożć to ostatnia rzecz jaka decyduje o tym czy kobieta pozostanie
z mężczyzną
prędzej będzie z takim którego nie będzie kochała ,
a który będzie zamożny , bo to daję bezpieczeństwo
Bardzo błędne rozumowanie. Zaplecze finansowe daje poczucie bezpieczeństwa, ale związkowi a nie samej kobiecie, bo o ileż łatwiej się żyje nie myżląc czy mam na rachunki. Tatuż? Nie. Własne zdanie nie oznacza tatusiowania. Spotykałam się kiedyż z facetem, który był bardzo wrażliwy i delikatny, ale podobało mi się, że jak się spotykaliżmy on miał już wszystko zaplanowane, np. dzisiaj jedziemy do Mielna, pokażę Ci ciekawą architekturę, dzisiaj nad jezioro, w takie magiczne miejsce, dzisiaj do tej knajpy (w tym momencie dzwonił do barmana i zamawiał stolik), odsuwał krzesło, zamawiał posiłki (pytał co chcę, ale zawsze on doradzał), jeżli nie miałam ochoty na wyjżcie też mogłam albo zmienić opcję albo mogliżmy zostać w domu, ale pointa jest taka, że zawsze miał plan, zawsze był przygotowany i to chyba o to chodzi…
Nie myl zamożnożci z bezpieczeństwem! Tu chodzi bardziej o psychiczny aspekt, nie o fizyczny tego pojęcia. To, że facet ma silny charakter, radzi sobie z przeciwnożciami losu i się nie załamuje sprawia, że wiem, że mnie też pomoże jakby coż się stało i nie zostanę sama.
[usunięto_link] wrote:
Bardzo błędne rozumowanie. Zaplecze finansowe daje poczucie bezpieczeństwa, ale związkowi a nie samej kobiecie, bo o ileż łatwiej się żyje nie myżląc czy mam na rachunki. Tatuż? Nie. Własne zdanie nie oznacza tatusiowania. Spotykałam się kiedyż z facetem, który był bardzo wrażliwy i delikatny, ale podobało mi się, że jak się spotykaliżmy on miał już wszystko zaplanowane, np. dzisiaj jedziemy do Mielna, pokażę Ci ciekawą architekturę, dzisiaj nad jezioro, w takie magiczne miejsce, dzisiaj do tej knajpy (w tym momencie dzwonił do barmana i zamawiał stolik), odsuwał krzesło, zamawiał posiłki (pytał co chcę, ale zawsze on doradzał), jeżli nie miałam ochoty na wyjżcie też mogłam albo zmienić opcję albo mogliżmy zostać w domu, ale pointa jest taka, że zawsze miał plan, zawsze był przygotowany i to chyba o to chodzi…
🙂 🙂 🙂 ehhhh ….. KOBIETY !!!!!!!!!!!!!!!
chciałeż wiedzieć to już wiesz 🙂
Dziewczyny potwierdziły to co ja powiedziałam. Źle rozumujesz gagat12. Bezpieczeństwo finansowe sprawia, że nam – nie samym kobietom, ale ludziom w związkach – żyje się łatwiej, spokojniej. Chodzi tu o ten drugi aspekt – psychiczny. Poczucie bezpieczeństwa, że możemy mieć w mężczyźnie oparcie, możemy na niego zawsze liczyć.
A te kobiety, które jak sam piszeszprędzej będzie z takim którego nie będzie kochała , a który będzie zamożny , bo to daję bezpieczeństwo
są wyrachowane …. i tych na szczężcie jest mniej ….
no to ja mam w takim razie jakiegos pecha , bo zawsze tarfiam
na takie kobiety ….
czesto syłsze – teraz sie powtórze , ale jak kobieta tak mówi ,
to poprostu wumiękam
cytuje – ” bo facet musi wiedzieć , czego chce ” – Wrrrr!!!!!
a kobieta to przepraszam co musi ???
Kobieta też musi wiele rzeczy wg facetów: zawsze ma być zadbana, bo jak nie to ucieknę do innej, zawsze ma mieć ochotę na seks, nie może być zbyt samodzielna, bo książę nie będzie mógł się wykazać, najlepiej żeby była potulna i bezradna odrobinę.
A ja jestem po to, żeby facetom udowodnic jak bardzo się mylą co do tego jaka kobieta powinna być 🙂
[usunięto_link] wrote:
no to ja mam w takim razie jakiegos pecha , bo zawsze tarfiam
cytuje – ” bo facet musi wiedzieć , czego chce ” – Wrrrr!!!!!
a kobieta to przepraszam co musi ???
Kobieta też musi, ale tu chodzi o coż innego. Mężczyzna musi wiedzieć, czy mu zależy na danej kobiecie, czy też jest z nią tylko po to, żeby mieć kogoż albo żeby zaspokajała jego potrzeby.
Ja lubię jak facet przejmuje inicjatywę, proponuje spotkania, wymyżla, zawsze ma plan awaryjny, wtedy widzę, że mu zależy.
Należę do osób kreatywnych, pomysłowych i też wymyżlam atrakcje, bo na tym to polega.
Lubię zdecydowanych facetów, którzy ważne decyzje podejmują z rozwagą i myżlą o tym, co robią.
Nie chodzi tu o stolik w restauracji, bo to ja najczeżciej wybieram, ponieważ mnie o to pyta, gdzie chcę usiążć, chodzi o zapewnienie bezpieczenstwa, o pokazywanie zaangażowania w związek i tego, że to ja jestem dla niego najważniejsza, tak jak i on dla mnie.
no to ja mam w takim razie jakiegoż pecha, bo zawsze trafiam na takie kobiety
tak też myżlałam ….
czesto syłsze – teraz sie powtórze , ale jak kobieta tak mówi , to poprostu wumiękam cytuje – ” bo facet musi wiedzieć , czego chce ” – Wrrrr!!!!!
facet musi być zdecydowany, wiedzieć czy jest z kobietą bo ją kocha, czy też dlatego, że jest bo jest. musi okazywać zaangażowanie, i nie może być taki „falki z olejem” i na każdym kroku mówić „mi to obojętne” albo „jak chcesz„
a kobieta to przepraszam co musi ???
tak jak napisała Zielonooka: musi być zadbana, zawsze mieć ochotę na seks, broń Boże mówić „dzisiaj nie, bo boli mnie głowa, bo facet zaraz pomyżli – acha, już mnie kocha, albo ma kogoż innego na boku, musi umieć gotować – bo to one od tego są, itd.
no i znowu nie moge sie zgodzić , ja swojej byłej jak pojechałem do niej do Londynu na żwieta , a ona zachowywała sie jak bym był jakimż intruzem … mówiełm chyba 20 razy KOCHM CIE < PRAGNE CIE
iiiinigdy nie wymagałem od niej żeby ładnie wygladała , czy miłą ochotę
na sex , jesli nie miała to ok , jesli nie miała co na siebie włarzyc to jej
kupowałem , ale nigdy niczego od niej nie wymagałemoprócz SZCZEROśĆ !!!!!!!!!!!!!
i gucio , okłamywałą mnie od początku , nawet jeżli chodziło o jej
jakiegos byłego , który siedział w więzieniu , a ona rzekomo chciała
z nim zerwac tylko on jej spokoju nie dawał ……..
ehhh … szkoda gadać
