- AutorOdp.
- 16 marca 2007 at 00:09
I co nadal nie wygrałeż? 😆
16 marca 2007 at 13:21Staram sie słoneczko :* dla ciebie walcze o te konsolke 🙂
Bo kto by nie chiał wygrac konsoli za darmo? Ty pewnie bys chiała 😛
16 marca 2007 at 21:01Mnie mój facet codziennie imponuje swoją wiedzą na temat komputerów mechaniki i jeszcze wielu wielu innych tematów. Ma swoją pasję, którą cały czas uzupełnia. Zauważyłam ostatnio że nasi znajomi zawsze najpierw do niego dzwonią z jakimż problemem bo wiedzą że on im pomoże. Jest dla mnie guru w tego typu problemach i czasami się dziwę skąd on to wszystko wie. 😉
2 kwietnia 2007 at 07:49Meru?
A twoja ksywka to od buddyjskiej góry meru? :>
5 kwietnia 2007 at 06:49A mój facet mi imponuje bo jest po prostu mój i go kocham.
A konsolki by mi i tak nie wygrał na knorrnudlach bo jest leniwy ehm
Choc fajne sa te paczki promocyjne dla tego konkursu z demowkami, kupilam tego memu prosiakowi i sie ucieszył jak mała 🙂 swinka 🙂 choc pozniej i tak nie gral wiele w gierki tkore do nich dodaja, ale hehe faceci to jednak gadzeciaze
Moj zwlaszcza.
Ale za to jaki namietny jak juz go dopadne 🙄😆 😆 😆
Ehhh juz tesknie do mego prosiaka mhmmm
6 kwietnia 2007 at 09:24Hmmmm to ten twój prosiak musi niezle te knorrnudle siorbac że aż taką ksywę dostał 😆
6 kwietnia 2007 at 20:48[usunięto_link] wrote:
Meru?
A twoja ksywka to od buddyjskiej góry meru? :>
Tak 🙂 Przypadkowo spotkałam się w internecie z tą górą i bardzo spodobała mi się ta nazwa.
11 kwietnia 2007 at 11:19Wcina nudle bo po prostu lubi, a ja tez nigdy czasu nie mialam by modlic sie nad zupami wiec tez nie narzekam.
A prosiaczek to on dla innych powodów – głównie namietnosci 🙂
12 kwietnia 2007 at 09:44A to nudle zwiekszaja namietnożc? 😆 No wiedziałam, że amore pomidore heh powinno nastrajać romantycznie ale żeby aż tak? 🙂
13 kwietnia 2007 at 10:26😆 raczej sie skupiam na walorach szybkosciowo smakowych, chyba afrodykazjakalnych wlasciwosci to te nudelki nie maja 🙂
Ale uroczo mozna sie pobawic przy nich w czasy studenckie i studenckie namietnosci 🙂
16 kwietnia 2007 at 21:26[usunięto_link] wrote:
spotkałam się w internecie z tą górą
hehe (wyrwane z kontekstu) zabawnie brzmi 😉
pojęcie „imponować komuż” jest bardzo podatne na manipulowanie. nie ma wyraźnych wytycznych więc kiedy kobieta zechce, to mężczyzna może jej imponować, a jak nie, to nie. dlatego nie ma co się opierać na tak relatywnych koncepcjach 🙂
16 kwietnia 2007 at 23:19Amore pomidore i patataj jak za czasów studenckich?
🙂
14 września 2007 at 14:24no tak , ale nikt jednoznacznie nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie ..
….
17 września 2007 at 11:49Już ci odpowiem to prawda, ale to działa w obie strony. Jeżli wszystko co ci imponuje w partnerce znika, dasz sobie spokój.
Najgorsze czego może się wyzbyc facet dla kobiety to własnego zdania. Niech raz kiedyż tupnie noga i wyjdzie z kumplami, niech przyciągnie wzrok innej dziewczyny (tylko wzrok 👿 ). Niech powie ostro nie na babskie widzimisie. Kobiety lubią mieć takiego „samca”, oczywiżcie nie chama, ale napewno nie flaki z olejem.
17 września 2007 at 12:43Ktoż kiedyż powiedział, że do stworzenia trwałego związku oprócz miłożci trzeba jeszcze podziwu, szacunku i pożądania. Coż w tym jest.
- AutorOdp.