• Autor
    Odp.
  • kajdaaa
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 1620
    • Maniak

    Pokłóciły sie okrutnie członki ciała. No, Bo kto niby ma być szefem?
    – Toż jasnym jest, ze ja – burknął mozg – to ja TU myżlę I wszystko kontroluje.
    – Bzdura! – zaprotestowały ręce – my TU robimy najwięcej – zarabiamy na wasze utrzymanie.
    – Ech – westchnęły nogi – to nasza rola rządzić, to my decydujemy, jaki kierunek obrać I dążyć w słusznym kierunku.
    – My – odparły oczy – myżmy szefami – my wszystko widzimy I naprawdę nic nam nie umyka.
    – Bzdura – odparł żołądek – to ja TU rządze, wytwarzam wam wszystkim energie, ciężko pracuje I trawie. Beze mnie zginiecie…
    – JA BEDE SZEFEM – nagle odezwał się sie milczący dotąd tyłek – I JUZ.
    śmiech ogólny, no cale ciało sie nie może pozbierać.
    – DOBRA – odpowiedział tyłek – jak tak, to STRAJK. I przestał robić cokolwiek.
    Minęło kilka godzin. Mozg dostał gorączki. Ręce sie powykrzywiały. Nogi zgięły sie w kolanach. Oczy wyszły na wierzch. Żołądek wzdęło I spuchł z wysiłku. Szybko zawarto porozumienie. Szefem został tyłek.
    I tak to juz jest drodzy moi – szefem może zostać tylko ten, co g***** robi !

    kajdaaa
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 1620
    • Maniak

    Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest czężciowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
    ¢ Wiesz, co, mam pytanie – czy naprawdę jesteż moim przyjacielem?
    ¢ No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie wszystko!
    ¢ Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prożbę czy przyniósłbyż mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak wiesz, janie jestem w stanie tego zrobić.
    ¢ Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
    ¢ Dziękuje ci mój przyjacielu.
    Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpożciera mu się cudowny widok – dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia – w końcu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
    ¢ Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
    ¢ Niemożliwe! – mówi jedna.
    ¢ Nieprawdopodobne! – mówi druga.
    ¢ No cóż, jeżli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
    Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy…
    ¢ Obie?
    ¢ Tak, tak, obie! Dzięki, stary.

    kajdaaa
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 1620
    • Maniak

    Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
    Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej
    treżci:
    „Kochanie, wypoczywaj.
    Jakbyż czegoż potrzebował to zadzwoń.
    Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona”.
    Facet pyta syna:
    ¢ Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam.
    Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierżcionkiem?
    Syn na to:
    ¢ Przyszedłeż o piątej nad ranem kompletnie pijany,
    awanturowałeż się, a gdy matka chcąc cie rozebrac żciągała ci spodnie,
    powiedziałeż: „Spadaj dziwko, jestem żonaty!”

    kajdaaa
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 1620
    • Maniak

    W pewnej małej angielskiej mieżcinie był sobie ksiądz, który oprócz obowiązków duszpasterskich, lubił hodowle drobiu. Któregoż jednak dnia księdzu zginął kogut. Początkowo ksiądz myżlał, że kogut po prostu uciekł, jednak minął jakiż czas, a koguta nie ma. Ksiądz zmartwił się doszedł do wniosku, że mu ukradziono koguta. Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali się już do wychodzenia, ksiądz ich powstrzymał:
    – Mam jeszcze jedną, bardzo wstydliwą sprawę do załatwienia.
    (W tym miejscu należy wyjażnić, że po angielsku słowo cock znaczy kogut, ale możeteż oznaczać męskiego członka).
    – Chciałbym spytać, kto z tu obecnych ma koguta?
    Wszyscy mężczyźni wstali.
    – Nie, nie – to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio widział koguta?
    Wszystkie kobiety wstały.
    – Oj, nie, to też nie o to chodzi, może wyrażę się jeszcze jażniej, kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy?
    Połowa kobiet wstała.
    – Parafianie – nie rozumiemy się, spytam, wprost – kto widział ostatnio mojego koguta?
    Wstał chórek chłopięcy, ministranci i organista..

    kajdaaa
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 1620
    • Maniak

    Małżeństwo z 20letnim stażem :
    Ona : wziąłbyż mnie kiedyż w jakież fajne miejsce..
    On (znad gazety): D***.
    Ona : Co???
    On : w dupę cię mogę wziąc.

    hahahahaha

    kajdaaa
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 1620
    • Maniak

    Jaki mięsień najbardziej pracuje podczas stosunku płciowego?
    mięsień odbytu – żeby nie z****ć się ze szczężcia

    kajdaaa
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 1620
    • Maniak

    Jakie wino jest najmocniejsze?
    mszalne, bo jeden wypije a wszyscy żpiewają

    Kiedy kobieta jest podobna do słonecznika?
    wtedy, gdy ma nasienie na twarzy

    Kiedy pomidor traci cnotę?
    kiedy się go pieprzy

    kajdaaa
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 1620
    • Maniak

    Żona była niezadowolona z pożycia, więc poszła doseksuologa, żeby jej coż doradził.
    No to on opowiedział jej o seksie perwersyjnym.
    Żona wróciła do domu założyła najseksowniejszą bieliznę, miniówkę i czeka na męża.
    Kiedy ten wrócił z pracy ona już w przedpokoju staje
    przed nim i mówi:
    – Drzyj ze mnie szmaty!
    On popatrzył na nią jak na idiotkę i nic.Tylko zdejmuje płaszcz.
    Drzyj ze mnie łachy, powiedziałam!
    No to mąż zdarł z niej wszystko.Kiedy żona stała już naga mówi do męża:
    A teraz mnie wypierdol.
    Mąż otwiera drzwi i mówi:
    – Wypierdalaj!

    Żona do męża:
    ¢Idź kupić bułki.
    ¢Ile mam kupić?
    ¢No nie wiem, tyle kup,żeby starczyło na kolację i żniadanie.
    Mąż zirytowanym głosem:
    ¢ Jak kupię za mało,albo za dużo,to znów będzie awantura, powiedz,ile mam kupić?
    Żona (z zalotnym spojrzeniem)
    ¢Kup tyle bułek, ile razu się wczoraj kochaliżmy.
    Mąż poszedł do sklepu. Staje przed ekspedientką i mówi:
    ¢Poproszę siedem bułek. Albo nie, pięć bułek, loda i kakao.

    awgusta
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 365
    • Pasjonat

    ***

    nie trąb!!! możesz obudzić kierowcę!
    😉

    ***

    ojciec do syna:
    -Jasiu szybciej ,bo spóżnisz się do szkoły!
    -spoko ,tato.oni tam mają otwarte do 17! 🙂

    ***

    -mamusiu masz coraz wiecej siwych wlosow
    -stwierdza nastoletnia córka
    -bo widzisz,rodzice zawsze siwieja ,gdy ich dzieci sa niegrzeczne
    -to teraz wiem,dlaczego babcia jest cala siwiuteńka…

    iga
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 835
    • Zasłużony

    Rok 1497. Płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana „Rudobrodego”.
    Nagle na horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda
    woła:

    – Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!

    – Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!

    Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był
    ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy.
    Majtek z bocianiego gniazda woła:

    – Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!

    – Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulą!

    Znów założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich.

    Po kilku takich „akcjach”, jeden z marynarzy pyta:

    – Kapitanie! Dlaczego na „akcję” zawsze zakłada pan czerwoną koszulę?

    – Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież ranić, a na czerwonej
    koszuli nie widać plam krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch
    załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!

    W tym momencie majtek z bocianiego gniazda woła:

    – Kapitanie! 12 brytyjskich statków wojennych!

    – Dobra jest! Podajcie moje brązowe spodnie

    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 353
    • Pasjonat

    co prawda nie dowcip ale takiej słodkiej cytrynki jeszcze nie widziałem 😀
    [usunięto_link]

    kasia20068
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 57
    • Stały bywalec

    stoją dwie blondynki w zatłoczonym autobusie nagle jedna mówi :
    – wiesz co chyba jestem w ciązy…
    na co druga:
    – taaaa ? a kto jest ojcem?
    na co ta pierwsza:
    – nie wiem, nie moge sie odwrócic 😆

    dobre nie? 8)

    tigerka
    Member
    • Tematów: 77
    • Odp.: 2132
    • Ekspert

    Jedyne co smieszne mi przychodzi do glowy to moje codzienne powiedzonka.Mozna to nazwac rowniez dowcipem.:lol: A jak znajde jakies ciekawe dowcipy to napisze.

    Moje powiedzonka:

    -Kto torbą się urodził,walizką nie umrze!! 😆

    albo

    -Czy wiecie ,ze wszystkie grzyby są jadalne?? Z tym,ze niektóre tylko raz…:lol:

    jeszcze

    -względem komara jesteż kawał BYKA! 😆

    netinka
    Member
    • Tematów: 24
    • Odp.: 171
    • Zapaleniec

    Znacie może jakąż super stronę z dowcipami? Bo od tych niektórych plytkich stron z kawałami robi mi się niedobrze:/. Nuda i tyle, nic specjalnego.

    iwusiam32
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 15
    • Bywalec

    Ruth, 16-letnia panienka z dobrego domu, leżąc z panami w łóżku
    prosi:
    – Steve, bąź tak dobry, przypal papierosa i podaj mi go.
    Steve przypala papierosa, podaje go Johnowi, John podaje
    Martinowi,a ten daje papierosa Ruth. Dziewczyna wzdycha:
    – Gdyby moja mama wiedziała, że palę papierosy…

    Kobita budzi się rano po Sylwestrze, patrzy w lustro i szturcha w bok wymęczonego impreza męża:
    – Wiesz kochanie… jaka ja już jestem stara! Twarz mam cala pomarszczona, biust obwisły, oczy sine i podkrążone, fałdy na brzuchu, grube nogi i tłuste ramiona… Kochanie! Proszę cię, powiedz mi cos miłego, żebym się lepiej poczuła w nowym roku…
    – Eee… no… wzrok masz jak najbardziej w porządku!

    Kolega zwierza się koledze:
    – Wracam ostatnio z pracy, zaglądam do sypialni, a obok mojej żony leży nieznajomy mężczyzna. Od razu mi się to mocno nie spodobało. Zajrzałem do kuchni i rzeczywiżcie: cala faszerowana rybę zjedli!

    Mąż po dwóch latach wraca z wojska:
    – Chodź, Hanuż, pokochamy się.
    – Nie mogę, mam okres…
    – To od dołu!
    – Mam hemoroidy…
    -Tak?! To może powiesz jeszcze, ze cię żeby bolą?

    Małżeństwo 70-latkow. Babcia wraca od lekarza, siada i mówi do męża:
    – Ty wiesz stary, ze to, co myżmy całe życie myżleli, ze to orgazm, to była astma…

    Po nocy pożlubnej młoda żona chwali się matce:
    – Mamo! Zrobiliżmy to 2 razy!
    Ta to ma szczężcie – pomyżlała matka. Po tygodniu córka chwali się matce:
    – Mamo! ostatnio było 8 razy!
    Matka z niedowierzaniem kręci głową. Ale gdy po dwóch tygodniach matka dowiedziała się, że ostatnio było 20 razy postanowiła pogadać z zięciem.
    – Słuchaj – mówi – musisz się trochę opanować bo mi córkę zmarnujesz!
    – Niech się mama nie boi – ona liczy tam i z powrotem…

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Kilka dowcipów"

Przewiń na górę