- AutorOdp.
- 30 listopada 2010 at 19:05
Tak.
16 grudnia 2010 at 16:20Oglądnijcie sobie ten filmik 🙂
[usunięto_link]Jest żwietny hehe
21 grudnia 2010 at 14:48Pani się pyta Jasie.Która rzeka jest dłuższa: Ren czy Missisipi?
– Missisipi.
– Dobrze, Jasiu. A o ile jest dłuższa?
– O szeżć liter.🙂
6 stycznia 2011 at 23:13Dorosłych facetów można podzielić na dwie kategorię:
– Ci którzy mają kobietę/dziewczynę
– Ci którzy uprawiają miłożć na własną rękęBeskidy. Koniakow. Warszawiak przyjezdza polowac na kaczory.
Rzeczywiscie trafia jednego w locie, niestety kaczor spada na podworzec miejscowego bauera.
Panowie obaj jednoczesnie siegaja po przyszle pieczyste jako po swoje.
Goral mowi: wie pan co, po co sie mamy klocic, rozstrzygniemy sprawe miejscowym zwyczajem; po kolei jeden kopnie drugiemu w jaja, kto glosniej krzyknie – przegral.
Miastowy: dobra.
Goral: ja pierwszy.
Bierze zamach i trach miastowemu gumofilcami soczyscie w klejnoty. Miastowy padl, lezy dwadziescie minut i skreca sie z bolu, ale ani slowa.
Po jakims czasie miastowy podnosi sie i krztusi „teraz ja”.
Goral: bierz pan tego kaczora, wygral pan.Nauczyciel na lekcji mówi do Jasia:
– Z ciebie byłby doskonały przestępca!
– Dlaczego?!
– Bo w zeszycie nie zostawiasz żadnych żladów działalnożci.Rozmowa dwóch sędziów:
– Ty, a ile dostał ten Murzyn co tą dziewczynkę zamordował ?
– rok
– tylko rok, jak to możliwe ??
– wzięto pod uwagę to, że był niewinny7 stycznia 2011 at 11:11Egzamin przed komisją na studia prawnicze.
Egzaminator:
– Dlaczego zdecydował się Pan studiować na Wydziale Prawa?
Student:
– Tato, nie wygłupiaj się …Idą ulicą paranoik i schizofrenik. Nagle paranoik mówi:
– Ty, chodźmy na drugą stronę, z naprzeciwka idą dresiarze, jeszcze nas zleją.
– Spoko, nie paranoizuj, idziemy dalej.
Zrównali się z dresiarzami, ci ich zaczepili, szast-prast-chlast – schizofrenik pozamiatał dresami ulicę, idą dalej. Paranoik pyta:
– Ty, ćwiczyłeż jakież sztuki walki czy coż?
– Skądże. To proste. Ich było pięciu, a mnie – dziesięciu.7 stycznia 2011 at 11:12JEJ pamiętnik:
„Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.
Umówiliżmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z
koleżankami byłam na zakupach, myżlałam, że może to moja
wina…dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie
powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaż spięta, więc
ja proponowałam pójżć w inne miejsce, bardziej spokojne,
intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był
jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się
zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coż nie tak
zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego
odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu
objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi
tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć
jego zachowanie, nic nie powiedział… nie powiedział że mnie
kocha… bardzo się tym martwię! W końcu byliżmy w domu; w
tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam
z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coż
zanurzony w myżlach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się
skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć
minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o
dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliżmy się, mimo że cały czas
był jakiż zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać
znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.
Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna
że on myżli o innej, moje życie jest takie trudne.”JEGO pamiętnik
„Legia przegrała… ale przynajmniej był sex !”
27 stycznia 2011 at 11:28dobre – lubie humor na poziomie
26 kwietnia 2011 at 16:21doskonaly kawal opowiedzial mi kumpel z AP na ostanich zajeciach. Szczegolnie dla rodzicow super.
Jasiu: Tato daj mi 50 dych.
Tata: Mam ci dac 40 dychy? A na co ci 30 dychy? To masz tu 20 dychy, tylko nie zgub tej 10/dychy🙂
6 maja 2011 at 10:29Mega kawał:)
Młoda góralka przychodzi do matki i pyta :
– Matula kochana, kiej tu chopa chycić i jaki on mo być?
A matka odpowiada:
– Pszede syćkim to musi łoscendny, letko psygłupi i nierusany.
– Matuchna, jak to nie rusany? Jesce psyglupi to sie trofi, ale
nierusany? Ni mo takich.
– Sukoj to znondzies.
Mija kilka dni. Do matki do kuchni wpada córka i mówi:
– Matula kochana! Chopa znalozłam! Idealny, mój ci on bydzie.
– To łopowiadoj kiej go chyciła ?
– W knojpie.
– Jak to w knojpie?
– A normalnie – psysiod sie do stolika, postawił gorzołke i
zaprosił do hotelu.
– To łopowiadoj, bo ciekawie godos.
A młoda góralka bez żadnego skrępowania mówi:
– Jak weżliżmy do pokoju, to godoł coby dwa łóżka razem zsunoć coby drugiej pożcieli nie zuzywać.
– To łoscendny, ale cy psygłupi?
– Psygłupi, psygłupi, matula, poduche zamiast pod głowe, to mi pod d*** podsunoł.
– A nierusany?
– Matulcia, cołkiem nierusany ! Jesce mioł folijke na siusioku..
6 maja 2011 at 15:14ostatnio spodobał mi się ten : )
Dyrektor w Berlińskiej szkole wybrał się na wizytację. Wziął dziennik i wyczytuje:
– Mustafa El Ekhzeri.
– Obecny!
– Ahmed El Kabul.
– Obecny!
– Kadir Sel Ohlmi.
– Obecny!
– Mohammed Endahrha.
– Obecny!
– Mi Cha El Mai Er!
Cisza…
– Mi Cha El Mai Er! – powtarza i nadal nikt się nie odzywa.
– Mi Cha El Mai Er!!!
Z ostatniego rzędu podnosi się chłopaczek:
– To chyba ja, ale nazywam się Michael Maier!18 października 2011 at 22:03Para podczas gry wstępnej:
– Zrobimy to na „Urząd Skarbowy”?
– A jak to jest na „Urząd Skarbowy”?
– Ty masz związane ręce, a ja dobieram ci się do d*py.19 października 2011 at 10:27Blondynka wraca do domu i słyszy jakież jednoznaczne odgłosy dochodzące z sypialni.Wpada tam jak burza i widzi swojego męża w łóżku z obcą kobietą.Wybiega z sypialni,otwiera szufladę komody,wyjmuje pistolet,odbezpiecza go przykłada sobie do skroni….i w tym momencie mąż krzyczy-kochanie,nie rób tego,ja ci to wszystko wytłumaczę!!!.Blondynka patrząc na niego groźnie,krzyczy – Zamknij się !!! Ty będziesz następny!!!
Dwóch ludożerców rozmawia.-Moja żona gdzież zginęła.Nie widziałeż jej.?- Nie…. – A,co żujesz?
Słyszałem,że nauczyłeż swoją żonę grać w pokera? – mówi kolega do kolegi.- No,to był super pomysł! Wczoraj wygrałem od niej połowę swojej pensji. :- :- :-26 października 2011 at 12:53Jak mamy być grzeczni, skoro jak byliżmy mali, to oglądaliżmy Tarzana, który chodził półnago. Kopciuszek wracał o 12.00 w nocy. Pinokio kłamał. Alladyn był złodziejem. Batman jeździł 320kmh. Królewna śnieżka mieszkała z 7 chłopakami. Papaj palił fajki i miał pełno tatuaży. Pacman biegał po ciemnej sali i jadł kolorowe pigułki od których dostawał energii. Bolek i Lolek oraz Tola, żyli w trójkącie. Żwirek i Muchomorek byli parą. A Pan Kleks czytał poradniki Młodego Zielarza, Kaczor Donald chodził bez majtek, a Smerfetka była tylko jedna na wioskę 🙂
4 listopada 2011 at 21:13hahahahahhahah, dobre 🙂
23 listopada 2011 at 03:29Na ławce w parku siedzi dresiarz jada cukierek za cukierkiem. Siedzący po przeciwnej stronie alejki starszy jegomożć mówi :
– Młodzieńcze, wiesz, że jak będziesz jadł tyle słodyczy to bardzo szybko powypadają ci zęby.
Dres popatrzył na gożcia i odpowiedział :
– Mój dziadek dożył 105 lat i miał wszystkie zęby.
– Tak ??? A też jadł tyle cukierków ?
– Nie, on się po prostu nie wtykał nosa w nie swoje sprawy. - AutorOdp.