- AutorOdp.
- 9 lutego 2008 at 17:40
ale mi dobrze ze swiadomoscia, ze niczego juz nie musze.
wrocilam z pracy i az nie wiem, co ze soba zrobic: zadnej nauki? to niemozliwe:)))9 lutego 2008 at 20:27Ja teraz mam tydzień przerwy i potem ostatni egzamin.
9 lutego 2008 at 22:35jutro mata… 3majcie kciuki.. 😕 😕 lece dalej sie uczyć..
11 lutego 2008 at 10:53jestem strasznie zła! babka z maty dała całkiem co innego niż dzień wczeżniej mówiła 🙁 dostałam 3 więc w piątek musze iżć na egzamin 🙁
12 lutego 2008 at 16:09Już po sesji!! Ferie!! Hah 😀
20 lutego 2008 at 09:42No i po feriach 😀 Znowu do roboty!
Jak i kiedy lubicie sie uczyć? Ja na przykład lubie mieć przy sobie podczas nauki kawke i czekolade 😈
No i najlepiej „wchodzi” mi w nocy bo jest cicho i spokojnie, niestety ucze sie kosztem snu, a zajęcia mam rano wiec muszę też wczeżnie wstawać 🙁20 lutego 2008 at 09:57ja oprocz studiow mam jeszcze prace. a tam placa mi za efektywnosc, kreatywnosc i dobre pomysly: nie moge sobie pozwolic, zeby chodzic niewyspana i po prostu nawalac.
nauka nie zajmuje mi specjalnie duzo czasu. szczegolnie na filologii…bardzo szybko wchodzi mi wszystko do glowy. niezbyt wymagajace intelektualnie sa dla mnie te studia.
na reszcie…jestem na etapie, na ktorym czlowiek radzi sobie sam. w koncu to moja sprawa, ile czasu poswiecam na badania do pracy magisterskiej.wiec…jesli trzeba: siadam, ucze sie, ide, dostaje piatke. po krzyku. moim zdaniem trzeba sie naprawde starac, zeby na filologii zawalac noce. gdybym studiowala tylko filologie, nie miala pracy i pozostalych kierunkow scislych na glowie, mialabym ciagle wakacje.
20 lutego 2008 at 13:16Heh…ja mam dwa kierunki, nielatwe, wiec ferii nie bylo… :/ ale oplacalo sie bo wyjezdzam na stypendium erasmusa :)))
20 lutego 2008 at 14:21[usunięto_link] wrote:
Heh…ja mam dwa kierunki, nielatwe, wiec ferii nie bylo… :/ ale oplacalo sie bo wyjezdzam na stypendium erasmusa :)))
ja mam trzy i ferie do konca lutego.
i tez wyjezdzam. hehehe.20 lutego 2008 at 18:18Ano widzisz….ale u nas juz jest nowy semestr…..
20 lutego 2008 at 19:16Filologia nie jest trudna, tylko zajęcia pochłaniają bardzo dużo czasu, zwłaszcza, jeżeli robi się 2 specjalnożci jednoczeżnie.
A co do Erasmusa, to ja jeszcze nie wiem czy pojadę, bo test przede mną. 🙂21 lutego 2008 at 13:23Zgadza się, studia filologiczne są czasochłonne, niestety…
Ale mnie sprawiają wielką radożć więc jakoż wytrzymuję chroniczny brak czasu i idę do przodu 🙂 A jestem raczej typem człowieka który nie lubi biec bez wytchnienia, lubie mieć czas dla siebie, dla mojego przyjaciela.
Jak to się mówi bez pracy nie ma kołaczy…21 lutego 2008 at 16:57szkod ze juz zaczyna sie drugi semestr:PP
chciało by se wiecej wolnego:D21 lutego 2008 at 18:03No włażnie. W tym roku miałam ferie krótsze o calutki tydzień.. i tak szybko minęły. Ale jestem zadowolona z nowego planu zajęć, od żrody od 11-ej jestem już wolna. Będę czężciej wyjeżdzać 8)
- AutorOdp.