- AutorOdp.
- 21 kwietnia 2008 at 16:22
dokladnie, jest taka zasada którą wszyscy dietetycy napewno znaja i zgodzą sie ze mna ze jesli ktos mowi ze nie ma czasu w ciagu dnia wygospodarowac dodatkowych 10 min to znaczy ze nie chce ich wygospodrowac. Co to jest kilka minut wiecej. Pragne dodac ze treningi to nie wszystko najwazniejsza jest dieta i to co jjemy jak ktos chce byc zdrowy to trzeba sie poswiecic a jak nie to jego sprawa.
26 kwietnia 2008 at 11:21[usunięto_link] wrote:
ale od soczkow nie utyjesz powtarzam sie poraz kolejny WIĘC PIJ ile wejdzie lepiej zapełnić sobie zołądek soczkiem niż chipsami, delicjami czekoladą czy bóg wie czym jescze
co za bzdura. radze nie stosuj sie do tej rady. Pijac ile wlezie napewno przytyjesz. Nie wiem co znaczy „pij ile wlezie” niech sama sobie pije ile wlezie bo soki maja zazwyczaj 35-50 kcal w 100ml. Pijac 4 szklanki dziennie wychodzi okolo 350-500 kcal a to przeciez bardzo duzo. To jest 1/4 calodziennej dawki energii dla czlowieka.
aahh no tak tylko ze 80% z tych kalori nie zachowujemy przepływa 😛
aa i na moim przykłądzie jedno kapuczino ma 60 kcal, a ja pije z 5-6 dzienie czyli to jest 360 kcal… no i nie TYJE i ???:> dziwne wiec ja sobie sama nadal będe piła tyle ile wlezie i tyle na ile mam ochote, nie popadajmy w paranoje 😛
a skoro te soczki które wypijasz maja przykładowo 600 kcal to przelicz sobie ile spalasz tych kalorii w ciagu dnia 😛
ważne zeby nie pić gazowanego i szybko! po co rozpychać zołądek??
powtarzam to co pisałam pij soczkow TYLE ILE WLEZIE i tyle na ile masz ochote 🙂
jakby rozkłądać wszystko na czynniki pierwsze nie jedlibyżmy i nie pili NIC, i zyli jak inedyki zaopatrujac sie w energie SŁONECZNA 😉 ( czytałam gdzies ze nie jedzenie ma wpływ na rozwój SZYSZYNKI i mozna teleportować jak jest ona dostatecznie duża 😛 ) pzdr 600
26 kwietnia 2008 at 15:05aahh no tak tylko ze 80% z tych kalori nie zachowujemy przepływa
sprawdz co jest wyłącznie kalorycznożcia sokow? To glukoza i fruktoza ktore wchlaniaja sie w calosci wiec nie mow glupot ze 80% przeplywa.
aa i na moim przykłądzie jedno kapuczino ma 60 kcal, a ja pije z 5-6 dzienie czyli to jest 360 kcal… no i nie TYJE i ???:> dziwne wiec ja sobie sama nadal będe piła tyle ile wlezie i tyle na ile mam ochote, nie popadajmy w paranoje
rany ale co to za przyklad jeden wypije 6 capuccino i zje 10 kanapek a drugi tez wypije 6 capuccino i zje 3 kanapki i jeden przytyje a drugi nie tu chodzi o calkowita kalorycznosc ktora powinna sie skladac glownie z weglowodanow zlozonych a nie cukru w sokach.
a skoro te soczki które wypijasz maja przykładowo 600 kcal to przelicz sobie ile spalasz tych kalorii w ciagu dnia
a czy tylko soczki wypijasz w ciagu dnia?
ważne zeby nie pić gazowanego i szybko! po co rozpychać zołądek??
a co wtym waznego jest sporo o wiele wazniejszych zalecen bardziej istotnych od picia gazowanego.
powtarzam to co pisałam pij soczkow TYLE ILE WLEZIE i tyle na ile masz ochote
a ja Ci radze nie pij sokow ile wlezie lepiej zjedz cos sycacego. Soki sa kaloryczne a ani troche nie sycą chyba lepiej zjesc cos o podobnej kalorycznosci (chociazby sałatke warzywna ktora dostarczy wiecej witamin niz sok o wiele mniej kalorii a zasyci na sporo czasu) niz wypic sok dostarczyc kupe kalorii i byc nadal głodnym to jest chyba dobrze wyjasniona rada a co powie krlnk jakie fakty przemawiaja za piciem soków? Schowaj sie ze swoimi zmyslonymi radami zaden dietetyk nie zaleci picia sokow przy odchudzaniu.
jakby rozkłądać wszystko na czynniki pierwsze nie jedlibyżmy i nie pili NIC, i zyli jak inedyki zaopatrujac sie w energie SŁONECZNA ( czytałam gdzies ze nie jedzenie ma wpływ na rozwój SZYSZYNKI i mozna teleportować jak jest ona dostatecznie duża ) pzdr 600
urwałas sie ze szpitala psychiatrycznego czy co o czym ty wogole gadasz 😯
26 kwietnia 2008 at 17:18to na końcu co pisałam było z przymróżeniem oka 😛 i to nie jest moja filozofia 😛
tak nie pijmy sokow racja 🙂 lepiej idzmy na pizze 😛
pzdro 600
27 kwietnia 2008 at 00:07ale kto mowi o pizzy wyluzuj
27 kwietnia 2008 at 05:15po 1 to soczek nie ma 600 kcal !!!! tylko kolo 40 !! no ale jednak jest slodzony. Tak jak pisalam juz bardzo lubie herbatki „ice tea” „nestea” „red tea” „green tea” albo fresza
27 kwietnia 2008 at 09:46no nie ma 600 kcal a kto mowi ze ma 600? Soki sa poprostu kiepskim napojem podczas odchudzania wiadomo ze zawarty w nich cukier prosty naturalny z owocow i dodany takze bardzo szybko sie wchlania powodujac szybkie wzrosty glikemii w krwii a to powoduje duze wydzielanie insuliny ktora chcac unormowac glikemie we krwi bo zbyt duze stezenie glukozy we krwi jest toksyczne zaczyna transportowac te cukry proste do tkanki tluszczowej czego wynikiem jest przybieranie na wadze.
Limitem spozycia cukrow prostych w diecie niskokalorycznej jest mniej wiecej 5g a juz 100ml soku ma tych cukrow prostych 10-15g
Cukry proste sa jednym z najbardziej tuczacych skladnikow diety.
27 kwietnia 2008 at 18:47[usunięto_link] wrote:
no nie ma 600 kcal a kto mowi ze ma 600? Soki sa poprostu kiepskim napojem podczas odchudzania wiadomo ze zawarty w nich cukier prosty naturalny z owocow i dodany takze bardzo szybko sie wchlania powodujac szybkie wzrosty glikemii w krwii a to powoduje duze wydzielanie insuliny ktora chcac unormowac glikemie we krwi bo zbyt duze stezenie glukozy we krwi jest toksyczne zaczyna transportowac te cukry proste do tkanki tluszczowej czego wynikiem jest przybieranie na wadze.
Limitem spozycia cukrow prostych w diecie niskokalorycznej jest mniej wiecej 5g a juz 100ml soku ma tych cukrow prostych 10-15g
Cukry proste sa jednym z najbardziej tuczacych skladnikow diety.
a tak w skrócie: Owoce nie są najlepsze dla odchudzania :/
28 kwietnia 2008 at 18:49hahaah !!! smeiszna jestes !! owoce to naJLEpsze co moze byc dla odchudzania !! moz enie wszystkie owoce ale wiekszosc tak !
28 kwietnia 2008 at 19:50hahaah !!! smeiszna jestes !! owoce to naJLEpsze co moze byc dla odchudzania !! moz enie wszystkie owoce ale wiekszosc tak !
no niestety nie masz racji w kazdej poradni powiedza Ci zeby ograniczac owoce do minimum.
29 kwietnia 2008 at 04:51hahaha !! żmieszne smieszne smieszne !!! kazdy lekarz ci powie czy dietetyk ze owoce jak najbardziej !!!
29 kwietnia 2008 at 09:59[usunięto_link] wrote:
hahaha !! żmieszne smieszne smieszne !!! kazdy lekarz ci powie czy dietetyk ze owoce jak najbardziej !!!
to Ty chyba nie bylas nigdy u zadnego dietetyka.
Owoce przyczyniaja się sie do przybierania na wadze i to sa opinie ekspertów poparte badaniami klinicznymi, ponizej podaje linki, skoro masz inne zdanie oparte na czyms wiecej niz wybujałej wyobrazni to podaj zrodla.
[usunięto_link][usunięto_link]
[usunięto_link]
Wiadomo ze fruktoza z owocow jest o wiele latwiej wychwytywana przez komorki tłuszczowe i zamieniana na tłuszcz niz glukoza, wybacz z biochemia nie wygrasz skoro masz inny poglad poprzyj go czymż a nie rzucasz słowa na wiatr i to jeszcze nieprawdziwe.
3 maja 2008 at 19:44owoce takie jak banany winogrona to moze maja duzo surku i mzona prztyc od nich chcoaiz tez wto watpie ale np jak ananas jakblo ? chyba zart od tego s echudnie !
4 maja 2008 at 16:26watpisz a czy znasz sie choc troche na patofizjologii otylosci? Nadmiar owocow powoduje tycie mozesz sobie watpic ale faktow nie oszukasz.
4 maja 2008 at 16:42no wlasniwnie NADMIAR ! ale one nie tłucza ! jesli zjesz 3 jablka dziennie to przytyjesz ? nie
- AutorOdp.