- AutorOdp.
- 13 listopada 2007 at 14:10
he, he nie mogłąm wytrzymać i poszłam wczoraj na „nigdy nie bede twoja” i to była najlepsza decyzja wczorajszego-obrzydliwego dnia !
Komedyjka poprawiła mi humor w 100%, ubaw po pachi 😀13 listopada 2007 at 14:11he, he nie mogłąm wytrzymać i poszłam wczoraj na „nigdy nie bede twoja” i to była najlepsza decyzja wczorajszego-obrzydliwego dnia !
Komedyjka poprawiła mi humor w 100%, ubaw po pachi 😀14 listopada 2007 at 07:46Co na dvd- ja zbieram moje ulubione seriale, mam całą serie Przyjaciół, Lostów i Gotowe na wszystko. Teraz Gotowych oglądam 4 sezon(ten co w USA^^) bo mam VOD w telewizji N. Nie moge sie doczekac kiedy wydadza go na dvd bo tez oczywiscie kupie
20 listopada 2007 at 17:56ja szczerze polecam „1408”. wczoraj bylam w kinie z chlopakiem – to byl jego pomysl, bo on kocha filmy z dreszczykiem. ja sie na poczatku troche awanturowalam, bo nie przepadam za thillerami i horrorami. ale warto bylo!! film nie ma nic wspolnego z roznymi „pilami” etc.
atmosfera jest niesamowita, film ma mozna powiedziec drugie dno, no i trzyma w napieciu do samego konca.
takze polecam na likend 🙂21 listopada 2007 at 16:16Byłam już na „Nigdy nie Będę Twoja” i ten film zajął 1 miejsce na liżcie moich ulubionych!!!
11 grudnia 2007 at 14:53Nigdy nie będę Twoja jest bardzo żrednia, niczym nie wyróżniająca sie komedyjka, nie wiem czym sie tak zachwycacie, serio, ja sie wynudzialam jak mops
11 grudnia 2007 at 16:57Dziewczyna z moich koszmarów to lekka komedyjka, ale bardzo przyjemna.
27 stycznia 2008 at 15:35ja wczoraj oglądałam Piłę IV. spodziewałam się że 4 czężć to juz trącić będzie tasiemcem, ale nic bardziej mylnego. owszem formuła lekko sie przejadła ale były momenty zaskakujące oraz trzymające w napięciu także jeżli komuż podobały sie poprzednie czężci to powinien być zadowolony.
9 lutego 2008 at 22:26Byłam ostatnio w kinie na: Project: Monster …niezbty kobiecy film, ale fajny… niezłe efekty …fabuła …jest tylko 1 mankament… po 30 min. oglądania filmu pojawia się ból głowy i nudnożci związane ze strasznie „skaczącą” kamerą. A tak poza tym OK.
18 marca 2008 at 23:15czy ktoż ostatnio widział coż ciekawego w kinie? coż co grają obecnie, najlepiej w cinema city??? ciekawego wg mnie, czyli nie komedia romantyczna.
byłam na mgle… obleci, ale kino raczej zdecydowanie dla zdeklarowanych fanów kinga i jemu podobnych… zakończenie oczywiżcie inne niż w książce…
jutro (hm, już po połnocy, więc wlażciwie już dziż!) idę na demonicznego golibrodę… ech… johny… jeden z nielicznych facetów prócz mego osobistego, za którym przepadam… 😉
a w bliższych planach mam 10 000 b.c.
zapowiedź na ekranie kina robiła wrażenie…22 marca 2008 at 10:11Ja mogę osobiżcie polecić teraz w kinach Oscarowy film „Juno”. I nie należy uważać go za ckliwą komedię romantyczną, to jest naprawdę dobry film, poruszający trudne tematy, a w tym wszystkim zabawny jak dawno żaden. A na dodatek można go obejrzeć w Cinema City ;). Zwłaszcza w żwięta, a dokładnie 23 i 24 marca, bo wtedy są pokazy przedpremierowe. Ale z tego co się orientuję to nie tylko w CC, ale również w innych kinach. Co jeszcze? Hmm byłam ostatnio na Sweeney Todd, też dobry film, do tego Skradzione Oczy (ale niestety tylko jedna kopia w Polsce, ale warto) i chyba Step up 2, będzie dobry, jeżli ktoż lubi taki rodzaj filmu :).
22 marca 2008 at 19:53sweeney todd… mrau… rzekłabym… widziałam, nie zawiodłam się. chociaż żpiewający johny depp na początku wydał mi się trochę nieswój, zauważyłam parę „momentów”, kiedy jego mimika i styl bycia zaczerpnęły co nieco z jacka sparrowa (a piraci z karaibów-co by o nich nie mówili krytycy-to jeden z moich najulubieńsiejszych filmów; wszystkie trzy czężci 😉 ). tylko końcówka mi się nie podobała… moja mroczna natura wolałaby, coby dla głownego bohatera lepiej się to skonczyło…
24 marca 2008 at 18:24Coż w tym jest, że Depp skopiował trochę mimikę z Piratów, ale bądź co bądź nie jest to rola, w której gra słodkiego gożcia, więc może być trochę podobny ;). A co do innych filmów. Byłam na pokazie przedpremierowym Juno, uważam, że to genialny film, taki normalny i swojski, taki jakiego dawno u nas nie było. Mogę żmiało polecić. Na Juno ktoż był? Podzielcie się opinią 🙂
26 marca 2008 at 08:11[usunięto_link] wrote:
Coż w tym jest, że Depp skopiował trochę mimikę z Piratów, ale bądź co bądź nie jest to rola, w której gra słodkiego gożcia, więc może być trochę podobny 😉
może nie tyle skopiował (bo koniec końców sam ją na początku wykreował), co sam w sobie posiada takie odruchy… 😉
26 marca 2008 at 17:44„Sweeney Todd” też oglądałam w kinie. 🙂
Z innych filmów- ostatnio oglądałam: „Czas Cyganów” Kusturicy, „Donnie Darko”, „Opowieżci o zwyczajnym szaleństwie” (czeski film, specyficzny klimat), „Kochankowie” i „Niewierna”.
- AutorOdp.