- AutorOdp.
- 20 grudnia 2007 at 12:50
[usunięto_link] wrote:
myszka, a może napomknij swemu lubemu, , że widziałaż fantastyczny komplet garnków! w sam raz na prezent dla niego…
jak się za pół roku do ciebie przeprowadzi, to nie dożć że mniej rzeczy będzie do ulepszenia w kompie, to jeszcze mniej rzeczy do kuchni do kupienia… 😉
hihihi dobre 😛 😛
21 grudnia 2007 at 19:48[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
myszka, a może napomknij swemu lubemu, , że widziałaż fantastyczny komplet garnków! w sam raz na prezent dla niego…
jak się za pół roku do ciebie przeprowadzi, to nie dożć że mniej rzeczy będzie do ulepszenia w kompie, to jeszcze mniej rzeczy do kuchni do kupienia… 😉
hihihi dobre 😛 😛
ale prawdziwe..
A ja od mojego obecnego już byłego M.. nie dostałam ani razu nic to ja na Wielkanoc kupiłam mu breloczki do kluczyków, aż trzy sztuki, na jego urodziny kupiłam mu model motocykla Suzuki, 1:12 bardzo ładny zresztą, bo taki chciał kupić w normalnych rozmiarach, no a na mikołaja, kupiłam mu perfum, a on mi jak zwykle NIC!! no i w ogóle źle mnie ostatnio traktował… 😥 😥 eh, szkoda gadać, życie to nie bajka! 🙁21 grudnia 2007 at 20:11Nie dostawałam ngdy nietrafionych prezentów.Może pomijając czerwone róże,bo jak dla mnie to włąsnie ten kwiatek jest najbardziej nietrafionym prezentem jaki można dostać 😆
31 grudnia 2007 at 17:50Agnieszk86, powinnaż z nim poważnie porozmawiać, gdyż moim skromnym zdaniem on Ciebie nie traktuje już poważnie, to tylko żwiadczy o tym, że nie szanuje Cię, bo jak można dać prezent dziewczynie „kradziony” itp… ja tego nie rozumiem…?? dla mnie to jest szok!!! 😯 😯 porozmawiaj z nim i spytaj jak on dalej wyobraża sobie wasz związek…? bo tak nie można robić jak on postąpił! 🙁
6 stycznia 2008 at 16:57racja powinnaż z nim porozmawiać …
w zeszłym roku dostałam od swojego pana pas żciągajacy 😆 ehhh napomniałam mu tylko że sobie kupie ,a on wyjechał z prezentem na urodziny masakra …
7 lutego 2008 at 16:31Ja mam takie szczężcie,że mój facet ma żwietny gust. Zawsze dostaję od niego piękne prezenty, ostatnio nawet bez okazji. Ale nie jestem jakąż materialistką, nie przywiązuję do tego wagi. Ze wszystkiego bym sie ucieszyła, nawet ze stokrotki zerwanej na trawniku. Ważne żeby to było szczere. Najważniejsza jest dla mnie jego miłożć do mnie i włażnie taki prezent chcę dostawać od niego i TYLKO od niego do końca życia. I również taki sam chcę ofiarować jemu.
Najfajniejszy prezent jaki dostałam to taka mięciutka poducha, która co jakiż czas spryskuje mi swoimi perfumami. Uwielbiam sie do niej przytulać jak nie możemy być razem.7 lutego 2008 at 17:16moj mi raz kupil takiego jakby tancerza, od razu poszedl w kat ta „zabawka” ale juz teraz kupuje normalnie 😉
20 lutego 2008 at 13:36Gorszego prezentu niż ja dostałam od mojego ex faceta, to chyba nikt z Was nie dostał. Mieliżmy urodziny w odsępie jednego miesiąca. On w marcu, a ja w kwietniu. Na urodziny kupiłam mu komórkę za 450 zł, bo nie miał żadnej. Wiecie co ja dostałam od niego w kwietniu? Wagę kuchenną za 40 zł w reklamówkę sklepową owiniętą i w żrodku z paragonem. 2 tygodnie pózniej miał walizki na progu, a na walizkach stała też waga. Nie z powodu tego prezentu, ale ten prezent przeważył szalę i już po nim nie miałam wątpliwożci, że nie chcę z nim więcej być.
20 lutego 2008 at 14:06cena prezentu nie gra roli czy za 5 zł czy za 500 zł, ale dostać wagę kuchenną na prezent!!! Może wspominałaż, że by Ci się przydała? 🙂 🙂 🙂
20 lutego 2008 at 14:26[usunięto_link] wrote:
cena prezentu nie gra roli czy za 5 zł czy za 500 zł, ale dostać wagę kuchenną na prezent!!! Może wspominałaż, że by Ci się przydała? 🙂 🙂 🙂
No jasne!!!! 😀 Już zawsze marzyłam o dostaniu takiego romantycznego prezentu jakim jest plastikowa waga kuchenna z supermarketu, zapakowana w reklamówkę i koniecznie z paragonem. 😀
PROSZA CIĘ!!! 😀 😀 😀20 lutego 2008 at 15:00Różne były przypadki, że dziewczyny tylko o czymż wspominały i dostały. 🙂
Raczej taki prezent nie jest smieszny.20 lutego 2008 at 15:23[usunięto_link] wrote:
Różne były przypadki, że dziewczyny tylko o czymż wspominały i dostały. 🙂
Raczej taki prezent nie jest smieszny.Kochana, mnie się wyć chciało jak to zobaczyłam. Wtedy do mnie dotarło, jak mało dla niego znaczę, jaki to prostak i sknera, jak mnie poniżył tym „prezentem” od siedmiu boleżci.
Dotarło do mnie, że zmarnowałam z tym cieciem 3 lata swojego życia. Miałam nieodpartą ochotę rozwalić mu tą wagę na głowie.20 lutego 2008 at 17:24Ja zawsze dostaje mile prezenty
najbardziej lubię te kwiaty bez okazjico do niechcianych prezentów to za czasów swojej „głupoty” i dla żmiechu
kupiłam chłopakowi na walentynki pile ^^
co dziwniejsze ona mu sie przydaje 🙂20 lutego 2008 at 22:09[usunięto_link] wrote:
Dotarło do mnie, że zmarnowałam z tym cieciem 3 lata swojego życia. Miałam nieodpartą ochotę rozwalić mu tą wagę na głowie.
Ale to chyba nie z powodu tej wagi go rzuciłaż?
21 lutego 2008 at 04:02@Olguż wrote:
[usunięto_link] wrote:
Dotarło do mnie, że zmarnowałam z tym cieciem 3 lata swojego życia. Miałam nieodpartą ochotę rozwalić mu tą wagę na głowie.
Ale to chyba nie z powodu tej wagi go rzuciłaż?
Odpowiedz jest przecież w moim pożcie powyżej. Waga zwyczajnie przeważyła i miarka się przebrała. 😉
- AutorOdp.