- AutorOdp.
- 3 lutego 2009 at 19:35
[usunięto_link] wrote:
czersi…co ty dziecko wypisujesz za glupoty?
jestes dziewica, bo trzesiesz potrami przed ciaza, a twoj chlopiec woli zasypywac cie setkami smsow dziennie zamiast zabrac sie do rzeczy.Jesli się widzimy to rozmawiamy,razem się uczymy,gdy się nie widzimy to kontaktujemy się telefonicznie.Masz rację,na tym etapie związku wolimy cały czas pożwiecić na rozmowę,a nie sex.Co kto lubi.
zatem przestan pitolic o nie wiadomo jakim szacunku do swojego ciala, bo jesli uprawiasz petting na calego od seksu dzieli cie tak naprawde cieniutka granica. a dziewictwo to nie jest kwestia kawalka blony miedzy udami, ale kwestia psychiki.
A jak się uprawia petting na połowe?Albo na jedną czwartą? 😆 Rzeczywiżcie,pieszczoty od pasa w górę to już hard akcje,taki sex przez spodnie,wiec rzeczywiscie dzieli mnie cienka granica 😆 [/quote]
poza tym…gowniara z ciebie jest jeszcze straszliwa. nie ma co porownywac przypadku dwojga dzieciakow, ktore nie sa w stanie wziac odpowiedzialnosci za wlasne czyny, z doroslymi ludzmi.
Sorry,coż Ci się pomyliło.Gdybym uprawiała sex,zaszła w ciąże i ją wyskrobała to mogłabyż napisać,że nie biorę odpowiedzialnożci za swe czyny,a ze nie jestem gotowa to tego nie robie i to jest dla mnie odpowiedzialne.
rzadko kto poprzestaje na jednym partnerze seksualnym i bynajmniej nie wynika to z tego, ze wspolczesne spoleczenstwo DOROSLYCH ludzi sklada sie jedynie z osobnikow puszczalskich. badzmy szczerzy: dorosli ludzie, ktorzy wiedza, co to jest seks i po co sie go uprawia, nie musza czekac 5 lat na swoj pierwszy raz.
Nie napisałam nigdzie,że poprzestane na jednym partnerze,tego przeciez nie wiem.Jesli mi sie z obecnym ulozy to na siłe szukac nie bede.Mogą sobie czekac i 5 lat jesli chca zachowac czystosc do slubu,ich sprawa.Ja tyle czekac nie zamierzam.
sama ze swoim facetem pierwszy raz poszlam do lozka po 4 miesiacach znajomosci. zaraz potem przyniosl swoje rzeczy do mojrego mieszkania. czy wiedzialam wtedy, ze go kocham? tak. jak najbardziej. co wiecej: on tez to wiedzial. co wiecej: jestesmy razem od lat i zdania nie zmienilismy. i nie zmienimy przez cale zycie.
Taa…a w innych wątkach pisałaż,że byliscie najpierw wiele lat przyjaciółmi…Zresztą nie pierwszy raz piszesz coż co się nie zgadza z wczesniejszymi postami.Ciekawe dlaczego? 😆
[usunięto_link] wrote:
no i jeszcze co do takich dziewczyn to może wiele osób teraz obrażę, ale
uważam, że wiele dziewczyn traci dziewictwo po to żeby utrzymać przy sobie chłopaka, bo uważają że jak nie będzie miał seksu to odejdzie do innej.
ale prawda jest taka, że jak dziewczyna jest fajna, ciekawa i znajdzie sobie normalnego chłopaka, których jest naprawdę wielu… to nic więcej nie będzie musiała robic i on poczeka.
wydaje mi się, że niektórym kobietom trudno zaakceptować, że dla facetów liczy się coż poza seksem, a mianowicie – osobowożć dziewczyny. ale jak się w tej materii nie jest ciekawym, to trzeba dać d…, żeby chłopaka przy sobie zatrzymać.
ja z kolei nie rozumiem dużej ilożci partnerów seksualnych [szczerze mówiąc to nie bardzo rozumiem cokolwiek wychodzącego poza liczbę 1] w wieku do 20 lat. z jakiego powodu? otóż po prostu nie wierzę w miłożć w wieku 15, 16, 17 lat… wtedy g.. się wie o miłożci a myżli się że jest się najmądrzejszym na żwiecie. pamiętam siebie z tamtego okresu i uwierzcie mi, że dopiero w wieku 19-20 lat człowiek robi ogromny skok do przodu jeżli chodzi o np. inteligencję emocjonalną i dopiero wtedy zaczyna kumać conieco o co chodzi w miłożci. dla mnie praktycznie nie ma mowy o wczeżniejszej emocjonalnej i intelektualnej dojrzałożci do miłożci. z resztą dojrzałym do miłożci staje się po długim okresie bycia ze sobą, a nie w pierwszym związku po 4 – 5 miesiącach, w wieku 17 lat.
z resztą posłuchajcie co dla ludzi w tym wieku jest najważniejsze w seksie – ile cm facet powinien mieć, jak w nią wejżć, czy powinnam oddać mu się za tydzień czy za miesiąc, ale nie pytają nikogo czy to już dojrzała miłożć i włażciwa osoba.
Zgadzam się z Tobą.
3 lutego 2009 at 23:02owszem bylismy. i co w zwiazku z tym?
bycie przyjacielem to jednak nieco cos innego niz bycie partnerem zyciowym.
nie odrozniasz tych dwoch opcji?poza tym:) twoj chlopiec chyba czesto musi zmieniac przescieradlo:)))))
w koncu jak sama napisalas „nie masturbujre sie”. masakra…zycie w ascezie ze strachu…3 lutego 2009 at 23:24ja się zgadzam z czersi
jezeli ktos chce zachowac czystożć to jego sprawa , mozliwe ze ktos sie boi ale nie tylko tez dlatego chce zachowac tylko szanuje swoje ciało
uszanuj to
uwazam tak samo niektore kobiety nie szanuja siebie wogole,
to piekne jak ktos jest dziwica szanuje sibie i czeka na odpowiedni moment z tym jedynym:)
tak trzymac dziewczyny4 lutego 2009 at 07:51@mrówka wrote:
ja się zgadzam z czersi
jezeli ktos chce zachowac czystożć to jego sprawa , mozliwe ze ktos sie boi ale nie tylko tez dlatego chce zachowac tylko szanuje swoje ciało
uszanuj to
uwazam tak samo niektore kobiety nie szanuja siebie wogole,
to piekne jak ktos jest dziwica szanuje sibie i czeka na odpowiedni moment z tym jedynym:)
tak trzymac dziewczynyjesli jest sie z facetem, ktorego sie kocha…i nie ma sie 16 lat…
uwazam, ze sytuacja, w ktorej znajduje sie czersi -strach przed ciaza, straj jej chloptasia, ze bedzie bolalo i wreszcie: petting tylko jak sie wyrazila „od pasa w gore” (ze tez mu nie rozsadzi spodni…a moze po prostu to nie strach przed tym, ze bedzie ja bolalo jest przyczyna tego, ze on nie chce…)- jest niezwykle nienaturalna i nie ma nic wspolnego z szacunkiem do wlasnego cial, o ktorym czersi non stop nadaje.
szacunek do swojego ciala to oddanie go ukochanej osobie, a nie powodowanie u tej osoby impotencji…tyle.
4 lutego 2009 at 09:33[usunięto_link] wrote:
Problem w tym ze Czuje sie Niedosycony Jakis Niewpelni Ustaysfakcjonowany. niedziewice owszem
dla mnie to chore jest…..niedosycony,bo dziewicy nie miałeż..?
a może Ty sie tą dziewicą dowartożciować chcesz,co??
albo następuje tu różnica pokoleń,albo nie wiem co,chcesz sie pomęczyć,żeby było efektowniej,tak?
jeżli chcesz tą dziewicę,męczyć się,a potem być z nią x czasu to ok,ale jeżli po dziewiczym numerku pójdziesz w długą to coż tu jest nie halo4 lutego 2009 at 09:39Szkodi – chyba padłeż ofiarą „dziewiczej propagandy” 😀
Okreżlenie jest moje a odnosi się do rozpowszechnianej od stuleci bzdurnej teorii o wyższożci dziewic nad „niedziewicami”. Zastanawiam się kto ją wymyżlił. Pewnie jacyż niedowartożciowani faceci 😀 Może bali się kogoż bardziej dożwiadczonego 😈Nie ma żadnego „zaczynania od początku”. A raczej jest zawsze. Tą – jak ją nazywasz – „niedziewicę” też musisz poznać, nauczyć się jej ciała, upodobań, reakcji… A jak myżlisz, że dziewicę będziesz seksu uczył to się mylisz. Nie w naszych czasach 😀 Zresztą kobiety są tak różne i mają tak różne reakcje, że uzależnianie czegokolwiek od dziewictwa jest nieporozumieniem. Są takie dla których pójżcie do łóżka z nowym facetem jest przeżyciem na miarę pierwszego stosunku. To tkwi w psychice.
Więc może lepiej wywal z głowy te bzdury o zaczynaniu od początku i zastanów się po co naprawdę potrzebna Ci dziewica.
A co do reszty…
Pewnie niektóre dziewczyny zaczynają w wieku 15 lat – zawsze tak było.
Pewnie wiele z nich tylko tak mówi, przecież nikt nie sprawdzi 😛 To też zawsze było.
Znam takie które traciły dziewictwo w wieku 27 – 30 lat. Znam jedną która ma 32 i nic (podobno 🙂 ).
Znałem taką która straciła dziewictwo w wieku 24 lat ale dożwiadczona już była, i to nieźle. Po prostu wczeżniej ograniczała się do pettingu.A podział na „dziwki” i „żwięte” to kolejny schemat myżlowy. Jak facet lubi seks i sobie „nie żałuje” to jest zajebisty samiec. Kobieta w tym samym przypadku okreżlana jest jako „dziwka”. A miało być równouprawnienie 🙂
Wogóle to temat-rzeka, pisać można by bez końca.4 lutego 2009 at 10:42Szacunek do własnego ciała wyraża się moim zdaniem przez to,że nie oddaje się byle komu tylko osobie,która znam i jestem z nią juz jakiż czas.Nie uznaję numerków na jedną noc ani sexu po tygodniu znajomosci.A moje wstrzymywanie sie przed sexem wynika z tego,ze nie jestem gotowa na to jeszcze i ta sytuacja nie ma nic wspolnego z szacunkiem do ciała.Piszę to już po raz n-ty 🙄
Widzisz parvati,nie wszystko jest czarne albo białe.Nie wystarczy kogoż kochać by nie bać się ciąży,zwłaszcza bedac w takiej sytuacji jak ja czyli mieszkajac jeszcze z rodzicami i bedac na ich utrzymaniu.Moja koleżanka zaczęła niedawno brac tabletki,ale miała po nich straszne bóle głowy,zmieniła na inne i ciagle jej sie chciało spac.Ja się boję,że też od razu nie trafię na odpowiednie dla mnie tabletki(bo tylko takie zabezpieczenie dawało by mi prawie 100% pewnosci),a teraz kiedy mam mase nauki na głowie nie chce,zeby bolała mnie głowa itd.Zreszta nawet zeby chodzic do ginekologa trzeba sie zwalniac z lekcji,usprawiedliwiac,co nie jest w klasie maturalnej mile widziane przez nauczycieli.
Każdy człowiek ma tez innym temperament,dla mnie poczekanie jeszcze tych 3 miesiecy nie jest czyms trudnym.Wyobraź sobie,ze jak mój chłopak u mnie spi to nie tryska nasieniem na prawo i lewo jak go dotkne ani nie gryzie z powodu napięcia seksualnego tapczanu i nie rwie sobie włosów z głowy 😆
4 lutego 2009 at 16:29a ja odpowiem wprost na pytanie autora:
tak, to źle, gdy czujesz się z tym źle. jeżli marzysz o dziewicy, to znajdź ją sobie i bądź szczężliwy.
takie gadanie na temat tego o czym inni ludzie marzą, jest nie na miejscu. to tak jakby polemizować z czyimż gustem. uważa chłopak, że będzie z taką szczężliwy, to niech sobie taką znajdzie i tyle.
Jak facet lubi seks i sobie „nie żałuje” to jest zajebisty samiec. Kobieta w tym samym przypadku okreżlana jest jako „dziwka”. A miało być równouprawnienie
widzę, że o tym, że mężczyźni i kobiety różnie postrzegają sprawy seksu można mówić, a i tak niewielu to zrozumie… to nie jest to samo i nie powinno się tego porównywać.
5 lutego 2009 at 10:55[usunięto_link] wrote:
Szacunek do własnego ciała wyraża się moim zdaniem przez to,że nie oddaje się byle komu tylko osobie,która znam i jestem z nią juz jakiż czas.Nie uznaję numerków na jedną noc ani sexu po tygodniu znajomosci.A moje wstrzymywanie sie przed sexem wynika z tego,ze nie jestem gotowa na to jeszcze i ta sytuacja nie ma nic wspolnego z szacunkiem do ciała.Piszę to już po raz n-ty 🙄
Widzisz parvati,nie wszystko jest czarne albo białe.Nie wystarczy kogoż kochać by nie bać się ciąży,zwłaszcza bedac w takiej sytuacji jak ja czyli mieszkajac jeszcze z rodzicami i bedac na ich utrzymaniu.Moja koleżanka zaczęła niedawno brac tabletki,ale miała po nich straszne bóle głowy,zmieniła na inne i ciagle jej sie chciało spac.Ja się boję,że też od razu nie trafię na odpowiednie dla mnie tabletki(bo tylko takie zabezpieczenie dawało by mi prawie 100% pewnosci),a teraz kiedy mam mase nauki na głowie nie chce,zeby bolała mnie głowa itd.Zreszta nawet zeby chodzic do ginekologa trzeba sie zwalniac z lekcji,usprawiedliwiac,co nie jest w klasie maturalnej mile widziane przez nauczycieli.
Każdy człowiek ma tez innym temperament,dla mnie poczekanie jeszcze tych 3 miesiecy nie jest czyms trudnym.Wyobraź sobie,ze jak mój chłopak u mnie spi to nie tryska nasieniem na prawo i lewo jak go dotkne ani nie gryzie z powodu napięcia seksualnego tapczanu i nie rwie sobie włosów z głowy 😆
ocwywiscie…nie wystarczy kochac. trzeba byc bezwzglednie pewnym tej osoby.
jesli nie jestes, dobrze robisz, ze z nim nie spisz.jeli zas chodzi o „tryskanie nasieniem” 😆 przeciez ten twoj chloptas sypia co najmniej w gaciach, wiec skad mozesz wiedziec, czym w nie tryska:)))) to nie jest kwestia temperamentu, ale fizjologii: nasienie nie trafia przeciez do krzioobiegu. chyba ze chloptasiowi jadra siegaja kolan:)))))
jestes straszna gowniara i dlatego twoje posty o szacunku dla swojego ciala wydaja mi sie nie tylko smieszne, ale nawet dosc zalosne: bo z lekcji trzeba sie zwalniac, bo glowa bedzie mnie bolala 😆 to jest wypowiedz doroslej, swiadomej osoby? nie. to jest wypowiedz gowniary, ktora „chcialaby, a boi sie” 😆
5 lutego 2009 at 13:59ja wlcale nie uważam ze jej posty sa dziecinne, bardzo dobrze dziewczyna mysli, tzreba sie szanowac a nie spac z wszytskimi jestem z chlopakiem tydzien i juz do lozka? dla mnie to o wiele za wczesnie , zgadzams ie z Toba w jednej kwesti tzreba byc pewnym tej drugiej osoby i ja kochac ale tez moim zdaniem wiaze sie to z dlugoletnim stazem a nie miesiac i juz kocham Cie i juz do lozka
5 lutego 2009 at 14:19myżlę, parvati, że nie jesteż na tym forum przez nikogo traktowana jako ktoż, kto mógłby wydawać opinię na temat czyjejż dojrzałożci.
a Czersi jest dojrzała jak na swój wiek i ma myżli jak każda normalna nastolatka.
5 lutego 2009 at 15:29mi nie chodzi zupelnie o to, co ona sobie w tej swojej dziecinnej glowce mysli. raczej o to, jak owe mysli przedstawia.
5 lutego 2009 at 15:46parvati,dla Ciebie mogę być głupia,dziecinna,naiwna i co tam sobie jeszcze chcesz,ani mnie to ziębi ani grzeje 😉
Może ja po prostu nie należę do osób,które potrzebują sexu i dlatego wymyżlam sobie coraz to inne powody?Może nawet jestem aseksualna?Ja się jakoż tym specjalnie nie przejmuję,nie wiem czemu Ciebie to aż tak interesuje.
5 lutego 2009 at 15:53[usunięto_link] wrote:
parvati,dla Ciebie mogę być głupia,dziecinna,naiwna i co tam sobie jeszcze chcesz,ani mnie to ziębi ani grzeje 😉
Może ja po prostu nie należę do osób,które potrzebują sexu i dlatego wymyżlam sobie coraz to inne powody?Może nawet jestem aseksualna?Ja się jakoż tym specjalnie nie przejmuję,nie wiem czemu Ciebie to aż tak interesuje.
w ogole mnie nie interesuje twoja seksualnosc czy tez jej brak.
dyskusja, drogie dziecko, nie toczy sie wokol twojego zycia seksualnego. jednak…rozumiem, ze moglas nie zauwazyc tego faktu, gdyz ta sprawa szacunku dla wlasnego ciala i obaw przed zwolnieniem z lekcji przepelnia cala twoja glowe 😆
5 lutego 2009 at 16:03parvati, czy dla ciebie na żwiecie coż poza tobą jest idealne? 😆
- AutorOdp.