• Autor
    Odp.
  • xxEmmelinexx
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 41
    • Bywalec

    poczekajcie skonkretyzuje
    co ze mna nie tak?
    – brak zrozumienia
    – wysmiewanie np bo emo
    – samotnosc
    – moja niesmialosc
    – z kimkolwiek nie pogadam wyzywaja tak jak WY od debili ;/

    🙁 🙁 🙁

    Milena
    Member
    • Tematów: 13
    • Odp.: 256
    • Zapaleniec

    a zastanów się z czego się to wszystko bierze… ??
    zmień nastawienie do siebie, do ludzi, do żwiata…

    a moge zapytac co studiujesz??

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    ale nikt tu nie nawiązuje do tego, ze jestes emo. nie wazne czy jestes metalem/punkiem/hip hopowcem, wazne jest to co piszesz, a piszesz jakbys byla w najgorszej sytuacji na ziemi, a to charakterystyczne dla nastolatek. Pytanie tylko: po co tak patrzec na swiat?

    xxEmmelinexx
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 41
    • Bywalec

    ale w zyciu codziennym ludzie wysmiewaja nas.. a tutaj np WarnGril ;/
    a sytuacja.. moze dla Ciebie nie jest najgorsza.. ale ja sie czuje fatalnie..
    usmiechu na mojej twarzy nie znajdziesz a jesli nawet to wymusozny..
    zastanowcie sie? co niektore madrzejsze mowia ze biadole tutaj ;/ a pomyslcie dlaczego? wygadac sie .. w nadzieji ze to choc troche ulzy… „biadole” bo szukam wsparcia, zrozumienia, empatii , czego w zyciu realnym codziennym znalezc nie moge.. i tu tez tylko dobic co niektore potrafia..

    Milena : politologia specjalnosc: pomoc społeczna i praca socjalna

    Milena
    Member
    • Tematów: 13
    • Odp.: 256
    • Zapaleniec

    a ja mam jeszcze jedno pytanie… Kto to jest emo??? wg Ciebie??
    bo na wikipedii znalazłam ciekawą definicje, ale to chyba pisał ktoż kto ich nie lubi heh

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    Ale biadolisz nad czyms nad czym sama masz kontrolę, bo to od Ciebie zalezy czy żwiat będzie Cię kochał czy nienawidził, a szczerze powiedziawszy mało kto lubi ludzi, którzy ciągle narzekają i mówią, że cały żwiat jest zy i okropny.

    Milena
    Member
    • Tematów: 13
    • Odp.: 256
    • Zapaleniec

    [usunięto_link] wrote:

    Ale biadolisz nad czyms nad czym sama masz kontrolę, bo to od Ciebie zalezy czy żwiat będzie Cię kochał czy nienawidził, a szczerze powiedziawszy mało kto lubi ludzi, którzy ciągle narzekają i mówią, że cały żwiat jest zy i okropny.

    dokladnie!! ja mysle ze to jest wlasnie przyczna tej samotnosci, niezrozumienia i wysmiewania…

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    przestanicie.. debil? za taka mnie macie? 13sto latki sie tak nie zachowuja? dajcie spokoj.. czlowiek ma problemy… czuje sie zle to tak jak wszedzie od debili powyzywaja… brak mi na was slow.. jestescie takie jak inni – emo = zlo, smiech etc..
    parvati sama jestes debilką i dodam ze chamską

    🙁

    ale za to jestem kochana, madra, zadowolona z siebie i swojego zycia, piekna kobieta.

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 50
    • Odp.: 4672
    • Guru

    Jeeesu,ja tu widze jestem złem wcielonym 😯
    xxEmmelinexx,ciągle słyszę,ze nie dajemy Ci wsparcia i pomocy,że nie możesz sie wyżalić itd.Kilka razy padło pytanie o Twój problem.Zamiast odpowiedziec jak człowiek to zaczynasz narzekać na brak zrozumienia.Wybacz,ale dla mnie nie jestes normalna,bo zwyczajnie w swiecie chcesz się z tłumu wyróżniać poprzez posiadanie „problemu”.świetnie,gratuluje pomysłowożci.
    Aaa i ja nie wyżmiewam ludzi,którzy naprawdę mają problemy,pytaja o radę i szukają pomocy poprzez ujawnianie swoich strapień.Ale kiedy czytam jakież pierdoły o braku zrozumienia,krzywdzie i podcinaniu żył,pisane przez emo,to aż się zaniosze od żmiechu,bo to jest zwyczajnie niepoważne.Weź się ubierz jak człowiek i zacznij cieszyć życiem-taka moja rada 😛

    Parvati,obiekt dyskusji może i nie jest porywający a sama dyskusja tez nie najwyższych lotów,ale generalnie dobrze wiedzieć jakich ludzi w społeczeństwie mamy 😉

    Olgus
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 1262
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    biadole” bo szukam wsparcia, zrozumienia, empatii , czego w zyciu realnym codziennym znalezc nie moge..

    W czym ktoż miałby Cię wesprzeć? Konkretnie.

    xxEmmelinexx
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 41
    • Bywalec

    Tyle razy już pytałyżcie mnie na czym polega moj problem.. Szczerze to co zaraz zrobie to najtrudniejsza rzecz dla mnie – zwierze się wam z mojego problemu 😥 Jestem pewna ze nikt mnie tu nie zrozumie, albo ze uznacie moj problem za blahy i nic nie znaczacy. Pewnie.. najlatwiejsza rzecz w swiecie oceniac. No bo kto zrozumie kogos kto ma ”niby” wszystko.. dom, rodzicow i nieograniczona mozliwosc wydawania pieniedzy ciezko zarobionych przez rodzicow.. 😥 Kogos kto majac wszystko jest najnieszczesliwsza osoba na swiecie 🙁

    Od kiedy pamietam moi rodzice byli ciagle nieobecni. Babcie i rodzina mieszkaja na drugim koncu polski, a mnie wychowywaly niańki które de facto tez mialy mnie w d**** 😥 rodzice karierowicze.. widuje ich tak rzadko, ze nawet nie pamietam do konca jaki maja kolor oczu. W dziecinstwie jak mialam kilka lat, a oni mysleli ,ze nic nie rozumiem jeszcze nawet na swieta zostawali mnie z obcymi ludzmi,a sami lecieli odpoczac gdzies w piekne miejsca.. tylko mnie w tych pieknych chwilach i miejscach z nimi nie bylo. pozniej byli jeszcze bardziej zapracowani wiec swieta spedzalismy razem,, jakas godzine przy ”gotowcach” z marketu i restauracji.

    Coz, probowalam zwracac na siebie ich uwage .. wszystko na marne 😥 😥 😥 Wiecie jakie to przykre dostawac od zawsze na urodziny od rodzicow plik banknotow polozony w kuchni na blacie w bialej kopercie zamiast czułych zyczen i wyszukanego prezentu? ALE SKAD MOGLI WIEDZIEC CO MI SIE MOZE SPODOBAC SKORO NIE ZADALI SOBIE TRUDU ZEBY MNIE POZNAC ❗ ❗ ❗ 😥

    Jak mam ufac ludziom, miec nadzieje ,ze mnie zrozumieja skoro nie zaznalam tego od wlasnych rodzicow ktorzy powinni byc dla mnie najblizsi??

    Emo to dla mnie sposob, metoda na odreagowanie, poczucie wspolnoty z tymi wszystkimi ktorzy tez czuja sie osamotnieni na tym wielkim paskudnym swiecie 😥

    To co wam teraz przedstawilam tak naprawde moge dzielic tylko z moimi emo-znajomymi, ktorzy czuja jak ja.

    Zachowajcie to dla siebie..
    Nie licze na wsparcie ani zrozumienie.. tak duzo zlego juz zaznalam na tym forum 🙁

    Zadowolone? 😥 😥 😥

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    zadowolone z czego? Z tego, ze Twoi rodzice są tacy? Watpie, nie bawia mnie klopoty innych ani nie sa smieszne.

    ForceRecon
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 668
    • Zasłużony

    emo-znajomi, łahahaha, jezu, co to wogóle jest?

    Milena
    Member
    • Tematów: 13
    • Odp.: 256
    • Zapaleniec

    hmm… z tej strony sprawa wyglada troche inaczej… przynajmniej w moich oczach… nie wspominalas wczesniej tak dokladnie o rodzicach…
    niestety takie rodziny zdarzają się… i mysle ze jest to pewien rodzaj patologii…moze nie tak przykry, krzywdzacy jak np.alkoholizm, ale jednak…
    dziecko zostaje samo wsrod obcych ludzi… i ma to duzy wpływ na rozwój psychiczny pozniej

    nadal uwazam jednak ze zle robisz zamykajac sie w sobie…
    piszesz raz, ze nikt Cie nie rozumie, wszyscy wysmiewają, a jednak masz tych „emo-znajomych” jak napisałas w ostatnim poscie. oni Ci pomagają w jakis sposób?
    mysle ze powinnas wyjsc do ludzi… spróbowac znaleźć inną grupę, taką która nauczy Cię patrzeć na żwiat pozytywnie… bo to co zrobisz z resztą swojego życia zależy juz w tej chwili tylko od Ciebie…
    a nie myslałas nigdy o wizycie u psychologa??

    tygrysek
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 1250
    • Maniak

    emo-znajomi… znaczy co? ludzie którzy zamiast się wspierać, szanować, itp… siedzą sobie razem w konciku i płaczą nad swym ciężkim losem „no, ja mam do d***”, „nie, ja mam gorzej”… faktycznie wspólnota łez wylanych…

    wiesz co? głupie będzie to co napiszę, ale… są ludzie którzy mają gorzej. bo nie mają w ogóle rodziców, albo kasy… tak wiem, włażnie dałam dowód na to, że cię nie rozumiem… cóż, sama najpierw biadolisz, później strzelasz tekst „i tak nie zrozumiecie”, a na koniec jeszcze „zadowolone?”. żwiat traktuje cię tak, jak tego chcesz i jak na to zapracujesz. i niech się emo nie dziwi, że jak zamiast rozmawiać, dyskutować i pracować nad swoją relacją ze żwiatem woli wychodzić z założenia „po co? i tak nikt mnie nie zrozumie”, to emo ma to co chciało.

    na marginesie… zanim jeszcze w polsce ktokolwiek wiedział kto to jest emo, miałam znajomą (w zasadzie nadal mam), która zawsze była biedna i pokrzywdzona. nikt jej nie rozumiał, nikt się nad nią nie użalał. wszyscy się z niej żmiali. czy to miłe? na pewno nie. pragnę tylko wyjażnić, że ludzie nie żmieją się z emo bo to emo… żmieją się z pokrzywdzonych przez los istot, którym włażnie dobrze siedzieć w bezpiecznym dołeczku w którym wszyscy będą nas głaskać po głowie. bo tak można zwrócić na siebie uwagę.

    a żeby coż zmienić, trzeba w to włożyć pracę i wysiłek.

    xxEmmelinexx, nie zgadzasz się z tym, ok… podaj jakież konkretne argumenty, wymień opinię, podyskutuj. a nie tylko „wy i tak nie zrozumiecie”. bo tego typu bełkotu na pewno nikt nie zrozumie… (chyba że włażnie o to ci chodzi???)

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " on mnie zdradza, a ja wybaczam"

Przewiń na górę