- AutorOdp.
- 31 sierpnia 2009 at 07:46
Myslisz, ze sa osoby pozbawione swojego charakteru?
1 września 2009 at 00:02pannaswieczka – nikt tak nie napisał.
Nie wiem ile we mnie odziedziczonych cech, a ile własnego charakteru 🙂 Ale nie narzekam 😉1 września 2009 at 08:31Moim zdaniem wiele osob tlumaczy swoje zachowanie genami, niewlasciwym wychowaniem- wciaz szukajac kogos winnego sytuacji. A przeciez maja wlasny charakter, wole…
1 września 2009 at 13:53Ale mamy też pewne predyspozycje i skłonnożci. Wrodzone.
2 września 2009 at 14:43Tak- lecz zauwaz- niewiele osob chwali sie np. ze talent odziedziczylo po kims. Natomiast zle rzeczy sa natychmiast usprawiedliwiane zlymi genami. Czy sie myle?
3 września 2009 at 08:49tak jest, zawsze ludzie starają się usprawiedliwiać jak zrobią coż złego – zawsze znajdzie się dobra wymówka…a przecież mają 'wolną wolę’ wiedzą co robią i że coż jest złe!
3 września 2009 at 12:20No coz, niestety, nawet sie czasem sama na tym przylapuje… 😳
3 września 2009 at 13:34pannaswieczka, ale odwrotnie tez tak czasem bywa. Ja sama często mówię, że jakąż tam dobrą cechę mam po którymż z rodziców. 🙂
3 września 2009 at 15:28[usunięto_link] wrote:
Tak- lecz zauwaz- niewiele osob chwali sie np. ze talent odziedziczylo po kims. Natomiast zle rzeczy sa natychmiast usprawiedliwiane zlymi genami. Czy sie myle?
Ja tam zawsze słyszę jak pytają kogoż z wielkim talentem: po kim masz talent? I człowiek odpowiada po mamie tacie albo babci.
4 września 2009 at 08:33Hmmmm, ja niestety czesciej slysze usprawiedliwienia swoich wad wadami przodkow 🙁
4 września 2009 at 08:40bo porównuje się osobę z rodzicami, itd.
mnie np. mówią że jestem uparta jak mój Ojciec i to prawda… 🙂
Ale jak człowiek zrobi coż złego, np. zabije inną osobę to jak może mówić że to geny?
6 września 2009 at 19:14Wyobraz sobie, ze wtedy najczesciej sie sprawe zwala na geny :/
6 września 2009 at 19:17[usunięto_link] wrote:
Hmmmm, ja niestety czesciej slysze usprawiedliwienia swoich wad wadami przodkow 🙁
Bo może masz po prostu kontakt z takimi ludźmi?:)
Naprawdę ludzie często mówią o tym, jak wiele zawdzięczają swoim rodzicom. To wszystko zależy od człowieka, od jego charakteru.6 września 2009 at 19:45włażnie, wszystko zależy od człowieka – ja tam wiem że wyniosłam z domu wszystko co dobre, a znajomi nigdy nie mówią że mają złe geny i dlatego robią coż tak a nie inaczej…
6 września 2009 at 20:01Coż takiego może istnieć. Nie wierzyłabym w to, ale biorąc pod uwagę historię z moją przyjaciółką opisaną w tym dziale… Serio niektórzy ludzie mogą być okreżlania jako „wcielenie zła”. To coż innego niż to ze ktoż mnie nie lubi czy ja kogoż nie lubię. Pierwszy raz w życiu spotkałam osobę która czerpię jakąż chorą satysfakcję z niszczenia życia innym. Nie wiem tylko czy to piętno, ale pierwszy raz się z czymż takim spotkłam.
- AutorOdp.