- AutorOdp.
- 21 sierpnia 2010 at 21:10
Hehe mówisz ,że jesteż szefową okrągłego stołu 😀 mięcho to jest to 😈
21 sierpnia 2010 at 21:30gadamy o gotowaniu a ja glodna jestem wlasnie a to nie pora na jedzenie jak by
21 sierpnia 2010 at 21:38Zależy na co masz ochotę, niektóre rzeczy można inne nie.
21 sierpnia 2010 at 22:08o prosze a wedlug ciebie co mozna………Ja znow wole zastosowac szklanke zimnej wody
21 sierpnia 2010 at 23:27Produkty białkowe, warzywa ogólnie nie widzę jakiegoż z nimi problemu. No może by białko nie było zbyt ciężkostrawne np ryba i ilożci nieco mniejsze. Zawsze też można skorzystać z odżywki białkowej.
22 sierpnia 2010 at 19:41eBoska widzę, że dbasz o linie 🙂
14 września 2010 at 10:27Zupki, pychota, najbardziej lubię jarzynowa, choć mój szanowny małżonek twierdzi, że po mistrzowsku przygotowuje kapużniak i żurek.
20 września 2010 at 21:43@Włóczykij wrote:
Zupki, pychota, najbardziej lubię jarzynowa,
Włóczykijku, a możesz bardziej konkretnie? wiesz faceci muszą mieć czarno na białym 😆
@Włóczykij wrote:
choć mój szanowny małżonek twierdzi, że po mistrzowsku przygotowuje kapużniak i żurek.
pozdrów Twego Małżonka, widzę, że byżmy się zaprzyjaźnili w knajpie 😀
też uwielbiam kapużniaczek, najbardziej zimą – powiedz, co w niego włożyć Włoczuż – a na żurek mam czężciej ochotę… także jesienią 😉PS. ja lubię zawsze włożyć weń dobrą aromatyczną kiełbaskę i koniecznie jajko albo nawet dwa! 😈
21 września 2010 at 09:28niedawno pierwszy raz w życiu jadałam szczawiową z jajkiem i bardzo mi smakowała 🙂
dotychczas omijałam tą zupę ze względu na zielony kolor 😀 ale okazała się bardzo smaczna 😀21 września 2010 at 23:31Szczawiowej nie jadłem z rok jak nie więcej. A zupa jest żwietna, zresztą tak samo jak żurek 🙂
5 października 2010 at 20:10[usunięto_link] wrote:
Szczawiowej nie jadłem z rok jak nie więcej. A zupa jest żwietna, zresztą tak samo jak żurek 🙂
no widzisz, Fenris, tracisz wiele… 😆 przychodź czężciej do mnie 😉
bo ja je regularnie robię 😀 są smaczne i nawet nie tuczą 🙄
z innych może warzywniówka -= sorry, wiecie z tych bylin 2010 😉
cooo!? jupi13 listopada 2010 at 12:17Macie może jakiż pomysł na oryginalną zupę żwiąteczną? 🙄
15 listopada 2010 at 11:04Pomidorowa 🙂
16 listopada 2010 at 06:32Ogólnie nie przepadam za zupami ale ta wyżej wymieniona POMIDOROWA to jest jedno z moich ulubionych dań. Koniecznie pikantna, kwaskowata i z makaronem.
Druga ciekawa dla mnie pozycja to klopsowa nie wiem czy ktoż słyszał, taką robi i tak ją nazywa moja babcia po prostu zupa na mielonych z ziemniakami zaprawiana lekko octem. Też lubię.18 listopada 2010 at 21:10mi najbardziej smakuje gulaszowa i ogórkowa. Bardzo często gotuję też pieczrkową, a to ze wzgledu na upodobania męża:)
- AutorOdp.