- AutorOdp.
- 23 czerwca 2009 at 23:32
hihi 😀 a ja nie wiem jak czysta guarana smakuje 😉 wiem, jak kofeina z jej naturalnego źródła – kawy 😉 no ale na pewno ten granat pomaga 🙂 choć i ja na grejpfrut z limonką nie mogę narzekać, bo taki sposób przyjmowania kofeiny czasami jest o niebo lepszy 🙂 w końcu nie zawsze mam ochotę na kawę 🙂
23 czerwca 2009 at 23:58Na kawę zawsze mam ochotę, ale nie zawsze można 😛 Wtedy ratuję się moim plussszem active
24 czerwca 2009 at 23:50mmm, widzę, że większy ode mnie maniak kawy się trafił 😉
no ale to też fakt 🙂 Plusssza zawsze można mieć w plecaku i rozpużcić w butelce wody, a z kawą trochę ciężej 🙂25 czerwca 2009 at 22:24Do kawy to taki mały termosik 🙂 Ale w podróż zazwyczaj biorę i to i to 🙂
28 czerwca 2009 at 21:32też mam mały termosik 😉 to fakt, że się przydaje 🙂 zwłaszcza w długich podróżach 🙂 choć bez Plusssza też ani rusz 😉 zwłaszcza, gdy się chce po wyjżciu z pociągu iżć na stok, albo na spacer, a nie przespać cały dzień 😉
29 czerwca 2009 at 22:39Pamiętam jak jechałem 9 godzin pociągiem sam…tragedia. Ledwo to wytrzymałem. Szczególnie, że nie chciałem zasnąć. Teraz w taką podróż obowiązkowo 2 dobre książki i zapas plusssza, żeby sen nie nużył.
30 czerwca 2009 at 19:40no ana to ja miłego urlopu życzę wobec tego, trzymaj się Słońce
i faktycznie Plusssz to dobry sposób na nie zażnięcie, albo dobudzenie się 🙂 obstawiam, że nie raz i nie dwa mi się przyda w te wakacje 😉23 września 2009 at 12:47a jak z Waszym budowaniem odpornosci w okresie jesienno-zimowym? witaminki? czosnek? miód?
ja piję nadal plusssz up, a ponadto kupiłam sobie miodek prosto z pasieki, w razie czego 😉23 września 2009 at 21:44No jest Plusssz Up z magnezem, jest czosnek, jest miód, włażciwie to jest wszystko 😉 Trzeba się jakoż nie dawać tej pogodzie… A naokoło coraz więcej osób chorych 🙁
24 września 2009 at 15:36noo… w mojej rodzina połowa choruje… ja póki co jakoż się trzymam 🙂
myżlę, ze to zasługa mojej metody 😉 witaminki z plusssz up i herbata z miodem i cytryną 😉24 września 2009 at 21:01Moim sposobem zawsze była gorąca herbata z miodem i wygrzewanie się w łóżku. No ale witaminki i dobre odżywianie zazwyczaj polepsza odpornożć do tego stopnia, że ciężko zachorować:P Chociaż to też wiadomo zależy od osoby 😉
27 września 2009 at 00:26Taaa… Mnie się kaszel przypałętał, ale całe szczężcie ogólne samopoczucie całkiem dobre 🙂 Jakby mnie tak maksymalnie rozłożyło, to bym się zdenerwowała 😉 No ale Plusssz Up jednak trochę pomógł… Niestety na prychanie i kichanie przyjaciółek niewiele pomoże 😛
27 września 2009 at 15:15na pewno jakoż witaminy z plusssz up’a podnoszą odpornożć, wiec może nawet to prychanie i kichanie towarzystwa nas nie ruszy 😉
30 września 2009 at 00:36No tak 🙂 Przynajmniej nie powinno 🙂 W końcu przyjmowanie takich suplementów witaminowych jak Plusssz Up powinno mieć zbawienny wpływ na naturalną odpornożć organizmu 🙂 Przecież organizm dobrze odżywiony to organizm zdrowy, prawda? 🙂 Do tego jesienne owocki i racjonalna dieta i powinno być ok 🙂
30 września 2009 at 09:00prawda 🙂 chociaż przyznam szczerze, ze moja diety to błaga o pomstę do nieba 😛 zawsze postanawiam, ze muszę coż ze sobą zrobić, ale potem zazwyczaj nie mam na to czasu 😉 gdyby nie plusssz up to pewnie nie miałabym w diecie zadnych witamin 🙄
- AutorOdp.