-
Odp.
-
Oj ja nie uznaje domowych sposobów.Jedyne co potem miałam po żurawinie to jeszcze pogłebienie tej infekcji,wiec u mnie takie leczenie suplementami zupełnie sie nie sprawdza.
Żurawinka i kwas foliowy to podstawa w profilaktyce takich przypadłożci. Jednak w ostrzejszych przypadkach zawsze warto udać się do specjalisty. No i zostają jeszcze tabletki np. Nursea Urextra. Włażnie nie dawno słyszałam, że piffko wieczorne też nieźle wpływa ale nie stosowałam. Metoda fajna, stosowała któraż z was ?
Karolincio jeżli chodzi o piwko to jakoż tak nie do końca jestem przekonana :/ Wolę wodę z cytryną, kąpiele w rumianku lub tak jak mówisz Urextra, Urinal itd. Słyszałam jeszcze o szczepionkach, które są dobre ale nie znam nikogo, kto by sobie takową zafundował, wiecie coż na ten temat ?
Ja Tarina o szczepionkach też słyszałam. Ale osobiżcie nie poddałabym się szczepieniu aczkolwiek nie zakładam że nie jest skuteczna. Bo na każdego działa coż innego.. Ja wolę sposób mojej mamy.. czyli ogrzewanie miejsc intymnych i podbrzusza termoforem.. I do tego dużo wody z cytryną i również Urextra. A wszystko po to by wypłukać z układu moczowego bakterie. Po takiej mojej kuracji bardzo szybko wracam do normy 😉
to jakaż w ogóle zmora czy my musimy mieć tyle problemów ze zdrowiem moje drogie Panie?
u mnie najlepiej się sprawdza żurawina w każdej postaci – albo jako suszona, jako sok, herbatka, albo w kapsułkach prouro – rewelacyjne są.
