-
Odp.
-
Pogubiłam się…wypisałam dzisiaj na kartkach wady i zalety każdego z nich. Nie chcę związku na odległożc, tego jestem pewna. Chociaż Niemiec powiedział, że co tydzień będzie do mnie przyjeżdżał, dla niego 50 Euro w dwie strony to nie jest dużo.
Co do Polaka, to jak to wszystko wypisywałam, to ogarniała mnie zlożc i żal do niego, że tak mnie kiedyż traktował. Jutro mam się z nim spotkac, na pewno jedno spotkanie nie wskaże rozwiązania, ale chociaż zobaczę, czy go jeszcze kocham, czy to się nie wypaliło, czy jest jeszcze to uczucie w brzuchu. Do Niemca jest…dzisiaj nawet przyjechał na dworzec, żeby się ze mną pożegnac.
Polakowi już powiedziałam, że nawet, gdybym do niego wróciła, to nie byłoby seksu, tak od razu, bo niby z jakiej racji…[usunięto_link] wrote:
Pogubiłam się…wypisałam dzisiaj na kartkach wady i zalety każdego z nich. Nie chcę związku na odległożc, tego jestem pewna. Chociaż Niemiec powiedział, że co tydzień będzie do mnie przyjeżdżał, dla niego 50 Euro w dwie strony to nie jest dużo.
Co do Polaka, to jak to wszystko wypisywałam, to ogarniała mnie zlożc i żal do niego, że tak mnie kiedyż traktował. Jutro mam się z nim spotkac, na pewno jedno spotkanie nie wskaże rozwiązania, ale chociaż zobaczę, czy go jeszcze kocham, czy to się nie wypaliło, czy jest jeszcze to uczucie w brzuchu. Do Niemca jest…dzisiaj nawet przyjechał na dworzec, żeby się ze mną pożegnac.
Polakowi już powiedziałam, że nawet, gdybym do niego wróciła, to nie byłoby seksu, tak od razu, bo niby z jakiej racji…z takiej, ze poza seksem nie masz nic innego do zaoferowania.
„Kochany pamiętniczku…” tak powinnaż zaczynać swoje posty
😆 😆 😆Proponuję przenieżć swoje rozterki na bloga lub-tradycyjnie-do zeszytu 😛
1. Chłopak- 23 lata (mój rówieżnik), który mnie zostawił 2 razy, teraz chce wrócic, zrozumiał, że jestem kobietą jego życia. Kocha mnie i chce byc ze mną. Nie chce już innych dziewczyn, przekonał się, że mu mnie brakuje
Nie ma rzeczy która żmieszy mnie bardziej, niż wypowiadanie się o takich facetach w ten sposób. „Zostawił mnie dwa razy, ale co tam, bo on zrozumiał, że mnie kocha, chce ze mną być i jestem miłożcią jego życia.” Tobie wmawia, że tak jest. Więc dlaczego piszesz tak jakbyż naprawdę żlepo w to wierzyła. Dodaj może na początku jakież 'On powiedział, mi że mnie kocha… bla bla bla’, a Ty piszesz w taki sposób jakby koniecznie musiało tak być. Przepraszam, jestem bardzo szczegółowa i czepiam się teoretycznych głupot. Więc wracając do tego, co powiedział, to stwierdzam, że i ja mogę powiedzieć, że mieszkam w Hollywood i że z Paris Hilton na zakupy żmigam prywatnym odrzutowcem. Jaką masz pewnożć, że naprawdę Cię kocha? Gdyby kochał to od samego początku, nie zostawiłby Cię i nie musiałby zrozumieć, że jesteż tą jedną. Chociaż nie mówię, że na pewno kłamie. Typowy problem nastolatki, 'No, ale którego ja mam wybrać? Tomek z 2c ma ładne oczy, ale Marcin z 3a, jakie ciało!’ Domyżlam się, że każdy z nich ma coż co Ci się podoba, dlatego masz dylemat, n****ętniej połączyłabyż charaktery obu w jednej osobie, ale bejbe, tak się niestety nie da. Musisz wybrać który związek by miał przyszłożć. Zastanów się co Twój były powiedział Ci kiedy chciał do Ciebie wrócić za pierwszym razem? Że zrozumiał swój błąd i że się poprawi? A może, że naprawdę Cię kocha i to co się stało nie stanie na drodze przeznaczeniu? Nie, nie mam pojęcia, co Ci nagadał, ale gadane musiał mieć niezłe. Bo ja nigdy w życiu nie wróciłabym do faceta który upokorzył mnie zostawiając mnie. I naprawdę nie wiem skąd takie kobiety się biorą. Zostawił raz, zostawił drugi, a Ty wierzysz, że nie zostawi Cię i po raz trzeci? A potem co? Kolejna szansa? Moim zdaniem jesteż naprawdę naiwna. Bo przecież do tej samej rzeki nie wchodzi się dwa razy. I nie mówię, że żadnym związkom się nie udaje po rozłące, ale… no włażnie… ale. Wydaje mi się… jestem wręcz pewna, że długo z nim szczężcia nie zaznasz. I skoro możesz spróbować być z inną osobą naprawdę nie wiem, dlaczego się nad tym zastanawiasz. Zaryzykuj bo może niedługo naprawdę pomyżlisz sobie 'Boże, co ja widziałam w tamtym.’
P.S A miał może inną kobietę w tym czasie jak nie jest z Tobą (ten co zostawił Cię dwa razy), bo jeżli nie, to może nie brakuje mu Ciebie, tylko seksu?
nie mozna kochac dwóch osób jednoczeżnie. albo kochasz, albo nie. jesli nie kochasz żadnego to z żadnym nie powinnas być. i uważaj, bo faceci rzadko kiedy sie zmieniają.
I tutaj się włażnie mylisz. Możesz być zakochany w jednej osobie, a kochać drugą. Są to różne formy miłożci, ale jednak. Bo dla mnie miłożć to coż stałego. A zakochanie, na trochę, ale jednak. A co do tego, że faceci rzadko się zmieniają… więc, naprawdę kochający facet, jest w stanie zrobić dla kobiety wszystko, nawet zmienić się.
Olguż
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 1261Żenada.
Naprawdę Manoro, jesteż głupią, pustą dziewczyną… żal mi Twojego obecnego chłopca.
Może by trochę milej? Znasz ją prywatnie? Nie sądzę, więc na jakiej podstawie mówisz, że jest głupia i pusta. Na takiej, że ma rozterki życiowe jak każdy inny? Dla mnie to włażnie Ty jesteż pusta i niedojrzała oceniając tak ludzi. Dziewczyna pisząca ten post jest zagubiona i szuka rozwiązania, a Ty takimi tekstami wcale jej nie pomagasz, więc po co się w ogóle udzielasz?
A to co-Miłosierny Samarytanin który będzie zaprowadzał porządek na forum?! 😆
Tak tu już jest na tym forum i tyle-głupotę nazywa się po imieniu!zaba a ty czytalas ten temat caly?
ludzie chcieli jej pomoc ale ze ona na prawde jest glupia i nie chce powody to juz nie nasza winaManora nie pisze w tym wątku dlatego,że chce naszej rady.Pisze,bo najwyraźniej chce zwrócić na siebie uwagę.Ja juz dawno przestałam wierzyć w wiarygodnożć tej opowieżci.Manora jednak z uporem maniaka udowadnia mi,że głupota może ewoluować 😛
To jednak strasznie przykre,kiedy dorosły człowiek musi uciekac się do takiej błazenady,aby być w centrum zainteresowania. I przykre też,że nie ma 'w realu’ ludzi,których mogłaby zanudzać takimi historiami… 😉
[usunięto_link] wrote:
To ja może dokładniej jednak ten wątek przejrzę. 😉
Od tego powinnaż zacząć, zanim skierowałaż do mnie ten fragment swojej wypowiedzi. 🙄
[usunięto_link] wrote:
Typowy problem nastolatki
Wiesz, nie chcę się czepiać, ale nastolatką w tym momencie to jesteż Ty (Manora z tego co pisze jest ładnych parę lat starsza). Ale ok, załóżmy, że nie o cyferki tu chodzi, a o faktyczny problem. Tylko, że to Ty nam niedawno pisałaż o chłopaku, któremu podrzucasz liżciki, bo nie chce Cię przytulać, a on odpisuje Ci na gg 😉
Jak słusznie zauważyli poprzednicy, na Manorę nie ma sposobu. Czegokolwiek jej nie napiszesz, ona zrobi i tak po swojemu, z reguły wybierze najbardziej żenującą opcję…
Dlatego, zamiast silić się na filozoficzne wywody – poczekajmy jaką rewelacją koleżanka nas niedługo zachwyci. (Ja obstawiam, że wybierze tego z certyfikatami 😀 )Aleia iacta est. Wybrałam wczoraj. Może znowu się pomyliłam, ale wybrałam pierwszego. Wierzę w ludzką przemianę.
Co o tym zadecydowało?
Miłożć, chęć udowodnienia, że mam to czego chcę, lepsza przyszłożć i wreszcie chłopak na miejscu.
Godzę się z tym, że czasami nie będzie łatwo, ale na tym polega życie.
Zastanawiam się tylko jak teraz mam powiedzieć Niemcowi o tym wszystkim i jak on na to zareaguje.Wielka Pani Losu… Raz daje,raz odbiera! Łaskaowie się komuż odda a innego w tym samym czasie zrani,bo się nim akurat jakiż czas pobawiła tak „z braku laku” i co z tego,że się mógł zaangażować…
Postępujesz przee wszystkim nieuczciwie! A o Twojej bezgranicznej naiwnożci już nie wspomnę-Ty nie możesz istnieć realnie! Nie wierzę w to,w Ciebie! Jesteż chyba tylko jakimż wirtualnym tworem służącym do prowokacjii komuż kto się wybitnie nudzi. Jeżli nie-współczuję!
[usunięto_link] wrote:
Jak słusznie zauważyli poprzednicy, na Manorę nie ma sposobu. Czegokolwiek jej nie napiszesz, ona zrobi i tak po swojemu, z reguły wybierze najbardziej żenującą opcję…
(Ja obstawiam, że wybierze tego z certyfikatami 😀 )[usunięto_link] wrote:
wybrałam pierwszego.
bo
[usunięto_link] wrote:manora lubi jak sie na nia s**
No to teraz się zacznie 😆
Ho ho ho! Jakże mogłabyż nas nie poinformować o swej decyzji!
Dla mnie ta historia to żciema.Teraz będziemy mieli okazję czytać,jak to ten pierwszy się zmienił,już nie jest z nią dla seksu i wspólnie planują przyszłożć,aby żyć długo i szczężliwie.Bujda na kółkach 😛
Traktował Cię jak szmate,zdradzał na lewo i prawo i teraz niby się opamiętał i stwierdził,że to Ty jesteż kobietą jego życia?? 😆 nie kupuje tego!ale proszę,brnij w to dalej i udowadniaj swoją głupotę 😛
