- AutorOdp.
- 20 sierpnia 2009 at 12:16
Rybek wyluczać nie można- „ryba wpływa na wszystko”:)
20 sierpnia 2009 at 16:37na jutro mam w planie rybkę, zobaczymy jak po tym będzie z pamięcią 😛
a ogólnie to poczytałam trochę i całkiem mi się ta dieta podoba 🙂20 sierpnia 2009 at 22:28Tak wygląda na całkiem okej… Miejmy nadzieję, że pozwoli nam się jak najdłużęj cieszyć pamięcią…
23 września 2009 at 09:22Ja mam bardzo czesto z tym problemy. Ide do pokoju i nie wiem po co 🙁
PEwnie dieta i suplementy pomagaja, jednak ja juz to zaakceptowalam i ma to swoj urok ( zabawa w detektywa) Po jakims czasie sobie przypominam po co szłam 🙂23 września 2009 at 10:18a próbowałaż brać magnez? ja pije plusssz up z magnezem i mojemu TŻ też go daję, bo u niego to sie staje nie do zniesienia, a magnez pomaga na takie zapominalstwo i rozkojarzenie
23 września 2009 at 21:19Hmmm… To może ja mojemu też podsunę Plusssz’a? Bo przecież ostatnio to by głowy zapominał, gdyby nie to, że przytwierdzona na stałe 😉
24 września 2009 at 13:33to chyba ten sam typ, co mój 😉
najżmieszniejsze było to, że on nie widział problemu dopóki mu nie dawałam tego plusssz up’a z magnezem i zobaczył, ze może czuc sie lepiej… był zdania, że to tylko magnez i nie pomoże….27 września 2009 at 00:42Daj spokój, faceci… Nic nigdy nie pomoże, dopóki się na siłę nie wepchnie…
Mój próbował już, jeszcze za wczeżnie by stwierdzić większe efekty, ale najważniejsze, że Plusssz Up mu smakuje, więc to połowa sukcesu 😉27 września 2009 at 15:52to powodzenia życzę w takim razie 🙂 mojemu też smakuje, szczególnie własnie ten cytrynowy, z magnezem
30 września 2009 at 00:34Dzięki i wzajemnie 😀 A mój uwielbia smak grejpfrutów, więc ten z minerałami mu przypasował 😉 Niech piją na zdrowie 😉
30 września 2009 at 19:13Marudzicie na tych swoich, a pewnie nie jest tak źle:P Ja nie mam raczej problemów z pamięcią. Chociaż też zależy o jaką pamięć chodzi:P
30 września 2009 at 21:51Zazwyczaj o krótkotrwałą 😛 Mój ma i to spore… Więc witaminki i magnez z Plusssz Up’a na pewno mu się przydadzą 😉
4 października 2009 at 13:16To może do lekarza się z nim przejdź, jak ma takie problemy :>
5 października 2009 at 00:35A naprawdę uważasz, że pójdzie? Skoro według niego nie ma problemów 😛 Póki co pije te hydrowitaminki i jakoż nie narzeka, ale cóż… Zobaczymy, jak na dłuższą metę się sprawdzi 😉
6 października 2009 at 20:35facet nie pójdzie do lekarza, dopóki nie będzie tak źle, ze o własnych siłach nie da rady do niego dotrzeć, przynajmniej mój taki jest… nawet jak mnie w ciąży woził do lekarza czy na badania to z samochodu nie wysiadał, bo nie lubi lekarzy i „tego zapachu” 🙄
w sumie z przekonaniem go do witamin nie miałam wielkiego problemu, bo hydrowitaminy są smaczne, a potem juz mu to weszło w nawyk, widocznie musiał zauważyć poprawę 🙂 - AutorOdp.