- AutorOdp.
- 29 grudnia 2007 at 17:25
Jak już pisałam myżlisz o sobie, a tłumaczysz to tym, żże nie chcesz go ranić. A zdrada to niby co jest? Sama napisałaż, że on jest pocieszycielem, a kto inny Ci się podoba. To nie jemu brakuje, tylko Ty chciałabyż innego a że on jest dobrze ustawiony, miły i stały to tak z nim jesteż, bo nie możesz mieć tamtego. I to jest myżlenie o nim?! Chciałabyż być tak traktowana?
29 grudnia 2007 at 19:08Czuje się jak pomiędzy młotem, a kowadłem… wrrr ani jedno, ani drugie nie jest dobre fakt :/ wiem, że traktuje Go jak pocieszenie, ale proszę, nie róbcie ze mnie potwora, ja po prostu szukam szczężcia i jak juz pisałam, Wasz punkt widzenia wynika z tego, że jesteżcie w innej sytuacji, a takiej nie byłyżcie. Ja też, nigdy nie sądziłam, że wpakuje się w takie bagno. Teraz muszę to rozegrać tak, żeby Go nie załamać.
A rozmawiając z nim dzisiaj, pytając „co byż zrobił gdyby Cię dziewczyna zdradzała?” – odpowiedział, że gdybym to była ja wybaczył by mi i to jak wszystko do tej pory ❗
29 grudnia 2007 at 19:28To nie znaczy, że masz przyzwolenie na zdradzanie. Co innego mówić co by było co innego to przeżyć.
Szczężcie budowane na oszukiwaniu drugiej osoby jest niedobre z natury. Dla przyjaciela nie można być egoistą, bo wtedy to nie jest przyjaciel ani Ty ie jesteż przyjaciółką.
29 grudnia 2007 at 19:59Też kiedyż pytałam faceta, co by zrobił, gdyby dziewczyna go zdradziła. Odpowiedział, że gdyby to się zdarzyło raz, zapomniałaby się, to by pewnie przebaczył.
Jednak ja nie zamierzam go zdradzać, bo po co?
Mam to co chcę, będę chciała iżć z kimż na kawę, na spacer, to pójdę, bo kolegów mam. Ale nie wpakuję się nikomu do łóżka ani nie będę nikogo innego całować. Bo po pierwsze nie miałabym zasad, po drugie- nie zraniłabym swojego chłopaka, a po trzecie- co by sobie o mnie pomyżlał ten, z którym zdradzałam chłopaka. Na pewno by mnie już nie traktował poważnie.Wiem, że nie umiałabym wybaczyć zdrady, po prostu. Ktoż woli inne proszę bardzo, ale nie podczas, gdy jest ze mną!
29 grudnia 2007 at 20:48[usunięto_link] wrote:
Też kiedyż pytałam faceta, co by zrobił, gdyby dziewczyna go zdradziła. Odpowiedział, że gdyby to się zdarzyło raz, zapomniałaby się, to by pewnie przebaczył.
Jednak ja nie zamierzam go zdradzać, bo po co?
Mam to co chcę, będę chciała iżć z kimż na kawę, na spacer, to pójdę, bo kolegów mam. Ale nie wpakuję się nikomu do łóżka ani nie będę nikogo innego całować. Bo po pierwsze nie miałabym zasad, po drugie- nie zraniłabym swojego chłopaka, a po trzecie- co by sobie o mnie pomyżlał ten, z którym zdradzałam chłopaka. Na pewno by mnie już nie traktował poważnie.Wiem, że nie umiałabym wybaczyć zdrady, po prostu. Ktoż woli inne proszę bardzo, ale nie podczas, gdy jest ze mną!
dokładnie.
- AutorOdp.