- AutorOdp.
- 22 lutego 2007 at 19:19
To prawda w Polsce nie da sie zyc. Dlatego tez wiekszosc ludzi wyjezdza zagranice. Niektorzy bo dostali szanse a nie ktorzy bo sytuacja ich do tego zmusila. To jest naprawde straszne jak sie obserwuje co sie dzieje w rzadzie. Brak slow.
22 lutego 2007 at 22:15to jeszcze nic..a te „menele” co siedza w kiciu i maja sto razy lepiej niz dzieci w domu dziecka!!!! Pajace nawywijały w zyciu a teraz obiadki jedzą z moich podatków a biedne dzieciaki nie maja na buty, to jest dopiero przykre i tylko w tym kraju mozliwe. Kuzwa niech zaczna zarabiac na swoje zarcie sprzataniem, w kopalniach, gdziekolwiek, ja musze nie zle sie naza…. aby zarobic na zakupy, niesprawiedliwe!!!
23 lutego 2007 at 19:15też uważam że za redcydywe powinna być żmierć…. oni mają czasmi sto razy lepiej od niektórych na wolnożci. Dla mnie to wszystko jest smieszne a zwłaszcza składki zdrowotne biorą tyle kasy z wypłaty a jak przyjdzie co do czego to w szpitalu trzeba sobie leki na własną rękę wykupić po co to skoro i tak za wszystko sie płaci. Nastepna sprawa to datki na emeryturkę, którą niewiadomo czy dostaniemy bo jak wiecie z naszych zarobionych pieniązków opłacamy obecnych emerytów 😉 . No ale jak by nie było 50% naszej wypłatki idze na państwo i korzysci z tego nie mamy a czy bedziemy mieć to jest wielka niewiadoma 👿
21 sierpnia 2007 at 07:28dlatego ja majac 18lat zlapalam paszport w reke i wyjechalam do niemiec… tyle ze jeszcze zmadrzalam i wrocilam zeby dokonczyc szkole zaoczna.po skonczeniu szkoly powrocilam jednak do niemiec i tak juz sobie ukladam zycie 4 lata.jest ciezko ale lepiej finansowo niz w PL.wyszlam za maz za niemca i mam przynajmniej pozwolenie o prace 🙂
jak sie w polsce poprawi to wracam 8) poki co trzeba brac co zycie daje.21 sierpnia 2007 at 18:15Ja bym bardzo chcial wyjechac za granice, bo w tym kraju nie ma przyszlosci…. Ja i moj chlopak chcieli bysmy sobie wybudowac dom, zalozyc rodzine, a w Polsce zeby wybudowac dom to trzeba chyba krasc 😕 Zarobki sa katastrofalne….
Tak wiec trzeba bedzie wyjechas na jakis dluzszy okres czasu, nazbierac pieniazki i ewentualnie wrocic…24 sierpnia 2007 at 14:31czerwona tez o tym mysle zeby wyjechac za granice np na 3 lata czy iles nazbierac peiniazków wrócic wybudowac sobie dom ale nie taki duzo mi wystraczy taki malutki:D ptzryluny ale własny i jakos zyc tutaj albo jak tam bedzi elepiej to juz tam zostać za granica kto wie jak się yzci eułozy ale takze uwazam ze to wszytsko jest bez sensu jakie sa tutaj zarobki w naszym okropnym nedznym kraju!!! o pomste do nieba a premierzy sie woza limuzynami masakra aludzie laża po smietnikach boe ni maja na chleb bo nie moga nigdzie znalesc pracy bo nikt ich bez strazu nie przyjmie masakra !!
24 sierpnia 2007 at 15:05[usunięto_link] wrote:
Ja bym bardzo chcial wyjechac za granice, bo w tym kraju nie ma przyszlosci…. Ja i moj chlopak chcieli bysmy sobie wybudowac dom, zalozyc rodzine, a w Polsce zeby wybudowac dom to trzeba chyba krasc 😕 Zarobki sa katastrofalne….
Tak wiec trzeba bedzie wyjechas na jakis dluzszy okres czasu, nazbierac pieniazki i ewentualnie wrocic…żwięta racja. mój tata jest kierowca autobusów (PKS) i ta firma u nas w miescie juz niedługo zplajtuje. myżli o pracy jezdżac tirami, w sumie nie bedzie go przez dłuzszy okres czasu ale jakoż trzeba pracowac zeby miec z czego rodzine utrzymac. co drugi czlowiek wyjezdza za granice!. Czy panowie 'urzednicy’ nie widza tego?? … W przyszłosci tez bym chciała wyjechac z Polski 🙂
4 września 2007 at 19:28wkrotce koncze studia, znam kilka jezykow obcych i uwazam sie za osobe inteligentna.
nie po to tyle lat sie uczylam, studiowalam to, co jest moja pasja, zeby stac przy tasmie lub przy zmywaku z mysla, ze zarabiam na dom. i co pozniej? wroce bez zadnego doswiadczenia w zawodzie, z kilkuletnia dziura w zyciorysie (zmywak czy fabryka to nie sa miejsca, do ktorych mam zamiar wysylac dokumenty aplikacyjne)…zaden sensowny pracodawca juz by mnie tu nie zechcial.
poza tym…ludzie, ktorzy wyjezdzaja najczesciej juz nie wracaja. zostaja przy tych swoich tasmach czy nad zmywakiem, pracuja ponizej kwalifikacji, przyjezdzaja do polski na urlopy chwalac sie, ze w anglii robia pieniadze…
ja nie mam zamiaru tak zyc. na razie radze sobie tutaj. jedyny wyjazd zagraniczny, jaki planuje to polroczne stypendium w przyszlym roku. pozniej…mozliwe. ale albo na doktorat albo do pracy w zawodzie. do takiej, w ktorej bede sie spelniac. innej mozliwosci nie widze.
4 września 2007 at 20:48Jezeli znasz kilka jezykow obcych, to nie widze powodu, abys stala przy tasmie, czy zmywala naczynia. Pracuj w swoim zawodzie.
4 września 2007 at 23:55[usunięto_link] wrote:
Ja bym bardzo chcial wyjechac za granice, bo w tym kraju nie ma przyszlosci….
osmiele sie nie zgodzic. bo niektorzy planujac swoja przyszlosc nie biora w ogole pod uwage tego jakie sa zapotrzebowania rynku. mysla kategoriami co chcieliby robic, a nie mysla jakie maja szanse na to.
i tak np. rocznie psychologie konczy z 50tys osob, co po 10latach daje 500tys psychologow… i oczywistym jest, ze dla tych osob nie bedzie pracy w zawodzie. przebija sie tylko najlepsi, a konkurencja jest ogromna. ludzie rownie czesto ksztalca sie w kierunkach po ktorych nie ma dobrze platnej pracy, a potem siedza i marudza, ale moga miec pretensje tylko do siebie.i teraz dalej idac tym tropem… jesli nie ma zapotrzebowania na dany zawod w naszym kraju i prawdopodobnie nie ma na niego za granica, to automatycznie laduje sie na jakims zmywaku. a na zmywaku tez przyszlosc nie jawi sie za rozowo, moze jedyny plus to to, ze za granica za taka pensje da sie spokojnie wyzyc, jednak najnizsza krajowa nie daje sensownych perspektyw na przyszlosc. jak sie bedzie chcialo czegos wiecej to trzeba sie bedzie doksztalcic lub przekwalifikowac, co jest konsekwencja nie do konca przemyslanej sciezki kariery.
5 września 2007 at 07:38[usunięto_link] wrote:
Jezeli znasz kilka jezykow obcych, to nie widze powodu, abys stala przy tasmie, czy zmywala naczynia. Pracuj w swoim zawodzie.
to wlasnie zamierzam robic. w polsce.
5 września 2007 at 07:47Ja mialam na mysli te kraje, ktorych jezyki opanowalas. Mozesz wyjechac na zachod i pracowac w swoim zawodzie.
5 września 2007 at 08:12ale nie chce. tu jest moj dom. nie na zachodzie. wychodze z zalozenie, ze nie ma najmniejszego powodu, z ktorego nie mialabym poradzic sobie tutaj.
5 września 2007 at 11:47Znalazłam to w Internecie:
„Polska. Oto znajdujemy się w żwiecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny żwiatowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednoczeżnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliżci, w którym żwięta kożcielne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeżli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pożrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?”
5 września 2007 at 11:52lizzy dobrze ujęte, ludzie naprawde dobrze wykształceni w wpolsce sa niczym i zarabiaja marne grosze. Bo co to jest 1,500-2000zł dla osoby która ma wykształcenie, jest dobra w swoim zawodzie. Po obliczeniu wszystkich wydatków to naprawde niewiel zostaje a czasami i nic, no chyba ze sie mieszka z rodzicami ale co to za zycie 😕
- AutorOdp.