kicia
Twoje odp. na forum:
- Odp.
dzięki 😀
kupiłam taki delikatny samoopalacz Johnsona.. bardzo jestem zadowolona, naprawdę polecam.. a przy każdej okazji i tak będę wystawiać się na słoneczko, to może nie będę go już wkrótce potrzebować 😉po dłuuugiej przerwie (siła wyższa) powróciłam do sieci…
byłam jednak u endokrynologa a nie ginekologa, u ginekologa wizytę mam w tym tygodniu (ah te terminy..) no i lekarka powiedziała, że nie wie nic o nakładkach ale można samodzielnie „ćwiczyć” ugniatając brodawki w taki kształt, jaki powinny teoretycznie mieć. Zdziwiłam się trochę, że to miałoby być niby takie proste.. ale co mam do stracenia… poza tym jestem w trakcie robienia szeregu różnych badań hormonalnych oraz usg i zobaczymy jak to z tym wszystkim będzie ehhhhtaki argument, że piramidy powstały w oparciu wyniku badań na przestrzeni wielu lat, a nie dla celów marketingowych. są też propagowane przez polski instytut żywnożci i żywienia, a w innych krajach przez tego typu organizacje.. jakaż nadmiernie podejrzliwa jesteż.. czy to znaczy, że rzeźnicy są dyskryminowani, bo ich produkty są na górze? a co mają powiedzieć cukiernicy, których wyroby są klasyfikowane jako „jedyna grupa p. spożywczych, która nie musi być wcale spożywana”?
hmm a odwrócić może nie do góry nogami, ale zalecenia żywieniowe wciąż się zmieniają..optymalnie, zakładając że jest się młodą kobietą o umiarkowanej aktywnożci, powinno się spożywać na dobę 0,8g białka/kg masy ciała, mniej więcej 30%energii z tłuszczu, a całej energii 2450kcal. co, po przeliczeniu daje nam około 700kcal z węglowodanów. i są one całkowicie niezbędne, nie chodzi tu nawet o samopoczucie, tylko o fizjologię. poza tym produkty zbożowe (zwłaszcza pełnoziarniste) są na dole piramidy żywieniowej, a więc powinny być spożywane niemal z każdym posiłkiem. w żadnym wypadku nie należy więc z nich rezygnować 🙂
myżlę, że jakoż znacząco się one od siebie nie różnią, chociaż w paczkowanym zapewne znajdują się jakież konserwanty..
czerwona i zielona herbata wydają się najbezpieczniejsze..
senes ewentualnie od czasu do czasu.
a co do diety kopenhaskiej to trudno o coż bardziej niezdrowego!!BMI i wszelkie porównania wagi i wzrostu są niemiarodajne, bo nie uwzględniają składu ciała. polecam stopniowe ograniczenie zbędnych węglowodanów w diecie i więcej ruchu 🙂
jako przyszła pani dietetyk – potwierdzam 🙂
pełnoziarnisty najlepszy, masz węglowodany, masz witaminy gr B, masz błonnik i prawie 2 razy niższy indeks glikemiczny niż w pieczywie białym.na rynku jest mnóstwo herbatek przeczyszczających, np z senesem. poza tym powinnaż dostarczać więcej błonnika pokarmowego w diecie (produkty zbożowe z pełnego przemiału, otręby, brązowy ryż, warzywa, owoce)
duże ilożci wapnia obniżają dostępnożć magnezu, to fakt.. ale żeby zaraz antagonizm? jakkolwiek sporo jest zależnożci między tymi pierwiastkami..
to glutaminian sodu!!! ma stwierdzone działanie silnie pobudzające, nie powinni go spożywać w dużych ilożciach migrenowcy, osoby nadpobudliwe i z bezsennożcią. Mówi się nawet o „syndromie chińskiej restauracji” – objawy identyczne z twoimi. Natychmiast odstaw te żwiństwa i zacznij odżywiać się racjonalnie…
