[kostancja]

[usunięto_link] wrote:

Ja zupelnie nie odczowam takiej frustracji, mysle ze najwazniejsze w sexie jest uczucie do drugiej osoby wiec skoro kocham tego jednego jedynego to nie widze sensu sypiac z innymi, a jak akurat nikogo nie kocham, to tez zabardzo nie widze sensu w sexie z przypadkowym partnerem

Wszystko jest fajnie Misia tak jak mówisz dopóki jesteż z tym jednym jedynym i wszystko jest pięknie i cudownie. A co jeżeli po jakimż czasie wkradnie się nuda i rutyna? Albo spotkasz kogoż kto cię zauroczy na tyle, że chciałabyż zobaczyć jak wyglądałby z nim seks? Nawet jeżeli byż tego nie zrobiła, nie prowadzi to do frustracji?

---

[usunięto_link] – wszystko o seksie

[kostancja]

Od kilku lat jestem singielką – już teraz wesołą 🙂 Nie wyobrażam sobie siębie znowu w związku. Wiem, że któregoż dnia to nastąpi – spotkam kogoż, dla kogo będę chciała porzcucić swoją wolnożć, ale to jeszcze nie ta chwila 😆

Zresztą podobną dyskusję widziałam na [usunięto_link]. Tam ludzie wydawali się w większożci zadowoleni z bycia singlem 😉

[kostancja]

są drogie, to prawda, widziałam też za 75 zł, ale ja mam fajną aptekę, gdzie są za 50 zł 😆

---

[usunięto_link] – wszystko o seksie

[Autor]

Odp.