marizka
Twoje odp. na forum:
- Odp.
O wlasnie, wysusza sluzowke nosa! i ten farmaceuta powiedzial ze to juz tak na stale sie robi, to sie przestraszylam 😯 .[/quote]
No co Ty musiał Ci jakiż głupot naopowiadać, bo ja tak jak pisałam stosuję ciągle juz parę lat i tylko z trzy razy około mi się tak zdarzyło i to gdzież przez parę dni
mi narazie organizm się nieuodpornił na buderhin odpukać a stosuję go już ze dwa lata albo dłużej. Buderhin wysusza sluzówkę nosa jak czasami mnie to dopada to uzywam wody morskiej w sprayu i jest ok 😀
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Leczenia antybiotykami samemu bez lekarza to nie radzę no i najlepiej jeżli nie trzeba to antybiotyku niestosować tylko w ostatecznożci bo wyjaławia się organizm z flory bakteryjnej. Najlepiej iżć do lekarza po skierowanie do laryngologa i niech on zobaczy co się dokładnie dzieje i jakie jest potrzebne leczenie ❗
A, no to jasne. Po pierwsze moze nie napisalam, ze ja z tymi zatokami to juz mam problem permanentny, dlatego antybiotyk znalazl sie ze mna na wakacjach. Dlatego tez wiem, ktory mi pomaga.
I zawsze na poczatku biore jakies lzejsze leki, antybiotyk to ostatecznosc, ale wiem kiedy po prostu trzeba. I nie ma co sie temu sprzeciwiac, czasem trzeba i juz 🙄 .To prawda czasami zapalenie zatok jest na tyle silne że jedynie antybiotyk pomaga. Ja jestem alergiczką i wciąż robił mi się nieżyt nosa który nieleczony doprowadzał do zapalenia zatok ale od kiedy używam buderhin nieżyt nosa ustąpił ale muszę go stosować niestety ciągle gdyż mam alergię na roztocza, sierżć psów i kotów, pleżnie no i na chwasty – niestety
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link].R wrote:
Macie jakież dożwiadczenie w temacie zatok. Mój ma alergię ogólnie na chemię i leci mu z tych zatok praktycznie non stop. Laryngolog coż tam zapisał ale to niewiele pomaga.
Mnie ostatnio masakrycznie złapały zatoki w Tunezji, miesiąc temu, miałam ze sobą duomox, więc go wzięłam. Po 2 tabletkach nos miałam czysto, wszystko rewelacja, zero gorączki. Tylko że tam trzeba go było brać chyba 7 dni, więc wzięłam do końca, ale jak masz jakiż ostry nawrót, to bierz antybiotyk. Pomoże.
Leczenia antybiotykami samemu bez lekarza to nie radzę no i najlepiej jeżli nie trzeba to antybiotyku niestosować tylko w ostatecznożci bo wyjaławia się organizm z flory bakteryjnej. Najlepiej iżć do lekarza po skierowanie do laryngologa i niech on zobaczy co się dokładnie dzieje i jakie jest potrzebne leczenie ❗
hehe to mi przypomniałaż tak miałam parę tomów tego kalendarza fajnie był opracowany, fajne teksty itp… fajne czasy wogóle 😀 [/i]
[usunięto_link] wrote:
Ja od ponad dwóch lat w okresie letnim, kiedym to alergia jest dla mnie najbardziej uciążliwa (pyłki drzew, krzewów, kwiatów) łykam claritine + wapno musujące. I muszę przyznać, że jestem zadowolona, chociaż jeden dzień niebrania niestety skutkuje i uciążliwe dolegliwożci wracają…:/
a jak to jest u innych forumowiczek-alergiczek?;)idż do alergologa zrób testy i wtedy alergolog zacznie leczenie Twojej alergiinajlepszy sposób
[usunięto_link].R wrote:
Macie jakież dożwiadczenie w temacie zatok. Mój ma alergię ogólnie na chemię i leci mu z tych zatok praktycznie non stop. Laryngolog coż tam zapisał ale to niewiele pomaga.
polecałabym buderhin jest bardzo dobry ale na receptę mi pomaga a wiele leków stosowałam i nic
[usunięto_link] wrote:
1 sierpnia tego roku urodziłam żliczną córeczkę. Dałam jej na imię wiktoria. Dostała 10 punktów po porodzie.
Rodziłam naturalnie…wszystko niby było ok – dziecko przez pierwsze 2 doby nie chciało nic jeżć, zgłaszałam to położnym i lekarzom ale oni mówili tylko próbować przystawiać do piersi to jest normalne. Normalne? Dla mnie było to nienormalne, płakałam nie wiedziałam co mam robić. Wiktoria miała strasznie fioletowe nogi na co lekarze i położne mówili… że to jest normalne.
Trzymali nas w szpitalu 5 dni bo spadł jej cukier – wypużcili do domu z uczuloną skórą, miała na całym ciele plamy. 2 dni miałam ją w domu. W dzień, w którym była położna zaczęło się z nią coż dziać, dziwnego nie wiedziałam co to wtedy ale położna powiedziała ze mam żliczne zdrowe dziecko, to przestałam się tym martwić. Następnego dnia nad ranem wylądowałam z dzieckiem w szpitalu – okazało się że ma sepsę, lekarze ratowali ja 7 dni bez skutku.
Moja córeczka 14 sierpnia umarła. Od tamtej pory żwiat zawalił mi się. Okazało się, że dziecko zaraziło się ode mnie a lekarze nie dali jej przy porodzie antybiotyku, tak by żyła, bo miesiąc przed porodem zrobili mi posiew i okazało się, że mam paciorkowca i zaniedbali to. Gdzie rodziłam w „kochanym” Olkuszu! Gdzie szpital ma najgorszą opinię! A ostrzegali mnie tylko, że ja nie słuchałam. Chce mieć jeszcze dziecko ale boje się, że sytuacja się powtórzy. Pomocy! Czy ktoż miał już taka sytuacje kiedyż? I ma dziecko?
Wiem że napewno jest Ci ciężko ale nie załamuj się chcesz mieć dziecko to walcz zrób przed planowaniem dziecka wszystkie wyniki żeby sprawdzić co i jak i wtedy planuj i się niepoddawaj co jakiż czas w ciąży rób wyniki żeby potwierdzić że wszystko jest ok i wybierz szpital który ma dobrą opinię. Trzymam kciuki
[usunięto_link] wrote:
za chwile komunie – Zróbmy listę prezentów, dla kuzynów, kuzynek , siostrzeńców i bratanków. Wybieramy się na taka imprezę, ale jaki prezent wypada kupić, do jakiej kwoty. Wspomóżmy się 🙂
może najlepiej bezpożrednio zapytać chyba wtedy dziecko byłoby najbardziej szczężliwe bo kupując to co nam się wyda fajne możemy trafić kulą w płot albo kupić rzecz, którą dziecko już ma
[usunięto_link] wrote:
Kochane
Moja siostrzenica włażnie ząbkuje. Chcemy jakoż jej ulżyc. Szukałam w Internecie i szukałam, aż znalazłam artykuł „Niespokojny maluszek” na [usunięto_link]. Polecają tam Viburcol N, ale ja tam wolę poznac Wasze opinie, może znacie ten lek…
Jeżeli dziecko jest rozdrażnione to może herbatki uspokajające ża specjalne dla maluszków no a na dziąsełka żel łagodzący lepiej małym dzieciom nie podawać żadnych leków
[usunięto_link] wrote:
Nauka np: alfabetu na pamięć to nie był problem, poznanie literek z programami edukacyjnymi na kompie też szybko poszło, córka w sierpniu skończy 5 lat i martwi mnie bo nie mogę jej od komputera i internetu od gonić!!!!
Może dziecko za dużo czasu spędzało przed komputerem przy programach edukacyjnych. Musisz po prostu ograniczyć dziecku komputer i trzeba być twardym ustalić sobie ile czasu dziennie dziecko może spędzić przy kompie i trzymać się tego wiem że jak dziecko się uprze to jest ciężko no ale coż za coż. Może są jakież zajęcia sportowe dla małych dzieci warto ją wtedy zapisać żeby oderwała się od komputera i zajęła się czymż innym. Życzę powodzenia
