milaasia
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 15 października 2007 at 11:40 W odpowiedzi: Ząb porcelanowy – jakie są Wasze dożwiadczenia?
..i ile Cię to kosztowało dokładnie?
15 października 2007 at 11:38 W odpowiedzi: Ząb porcelanowy – jakie są Wasze dożwiadczenia?Montowali Ci tą samą koronę, czy nową. Czym specjaliżci z Kielc tłumaczyli niepowodzenie zabiegu u tego niby dentysty, u którego wczeżniej byłaż?
20 września 2007 at 10:27 W odpowiedzi: Krzywe Zęby…Chcesz być piękna – musisz cierpieć. Ja osobiżcie, jak bym miała do wyboru krzywe zęby, lub proste , to naturalnie wybrałam bym proste, mimo, że trochę cierpienia by mnie to kosztowało. Ale z podejżciem, że i tak kiedyż wypadną, to wiesz, lepiej wogóle ich nie myj…. Ale dlaczego musisz wyrwać jednego zęba, żeby móc zalożyć aparat?…domyżlam się, że po naprostowaniu ten ząb się poprostu nie zmieżci, także nie będzie widać tego ubytku po całym procesie naprawy uzębienia. Czy tak?
18 września 2007 at 10:20 W odpowiedzi: Wasze kosmetyki godne poleceniaJa również polecam krem antycellulitowy Eveline ( w zielonym opakowaniu) a oprócz tego:
– super puder brązujący w kulkach Avon. Super bo starcza na bardzo bardzo długo. Ja mam go już dwa lata a zużyłam dopiero połowę uzywając go codziennie na policzki.
– Następny to puder transparentny Pierre Rene. Jest dobry po pachnie bardzo delikatnie i skóra długo pozostaje matowa.
– Niezawodny tusz do rzęs Max Factor 2000 Calorie Curved Brush. Fajny bo jest bardzo wydajny i ma zaokrągloną szczoteczkę podkręcającą rzęsy.
– I jeszcze niezawodna, niepowtarzalna pomadka Lipfinity Max Factor. Trochę droga bo kosztuje aż 47 zł, ale dla mnie starcza na ponad dwa miesiące. Nie znam lepszej tak trwałej pomadki, utrzymuje się jeszcze na drugi dzień. Możesz jeżć wszystko i mieć pewnożć, że pozostanie na ustach, możesz się nawet całować… Jest poprosstu warta tej ceny i jest żwietna. Mój ulubiony kolor tej pomadki to 160 – POLECAM16 września 2007 at 20:16 W odpowiedzi: ile macie w pasie?A ja mam 60 cm w pasie 85 w biużcie i 87 w biodrach wzrost 170 cm…i powiem wam wszystkim, że wcale nie jest tak suuper być chudym. Ciągle tylko słyszysz: „ale ty chuda jesteż!…może jesteż na coż chora, przebadaj się” itp. Znowu na grubszych gadają: ” ale ci tłuszcz bokami wypływa, powinnaż schudnąć” Wniosek z tego, że tak źle i tak nie dobrze. Każdy ma inną urodę, ale każda potwora znajdzie swojego amatora. Mój mąż tez jest szczupłym facetem i nasze dziecko również a nasz lekarz skwitował to tak: „jedno z armenii, drugie z etiopii, to jakie ma być dziecko?? 😀
30 lipca 2007 at 13:01 W odpowiedzi: Mam już dożć takiego małżeństwanawiązując jeszcze do tego co napisałaż…. u nas ostatnio rekord ciszy trwał 3 tygodnie…. nawiązując dalej: ja nie chcę zaciskać zębów i trwać w czymż takim, chcę to zmienić i nic nie przekreżlać. Chociaż wczoraj miałam już myżli, że nic nie będe mówić, tylko złożę pozew rozwodowy i ciekawe co wtedy zrobi…..może gdybym wyjechała gdzież sama, albo tylko z dzieckiem na kilka dni, to możliwe, że doceniłby mnie i jak to Ty napisałaż przypomniałby sobie dlaczego to mnie wybrał spożród tłumu
30 lipca 2007 at 12:53 W odpowiedzi: Mam już dożć takiego małżeństwawiesz, jak chętnie bym przyjęła od niego pierżcionek, ale on chciał wtedy na studiach odrazu żlubu, bał się chyba że ja w wielkim mieżcie spotkam kogoż lepszego i go zostawię. Dlatego zdecydowałsię na taki krok…. W chwili obecnej nie sądzę, żebym była jakaż niezadbana, mimo, że jestem teraz z dzieckiem w domu. Myżlę, że nadal jestem atrakcyjna i z wyglądu jestem taką samą laską, jak pare lat temu kiedy się poznalismy. Nie wiem gdzie tkwi problem. Wszystko sie pokićkało, denerwuje mnie jego sposób poruszania, wszystko mnie w nim denerwuje. Nie wiem, możę gdybysmy odrazu po żlubie zamieszkali oddzielnie układało by się nam lepiej, aobecnie mieszkamy z moimi rodzicami.
30 lipca 2007 at 12:27 W odpowiedzi: Czy powinnam?…zrób to co czujesz. Ale ja dała bym sobie spokój, bo jeżeli takie zachowanie zdażyło się raz to napewno się powtórzy. Jednak widzę, że Ty raczej chcesz dać mu drugą szansę…no cóż spróbuj, Twoja decyzja.
30 lipca 2007 at 12:16 W odpowiedzi: Mam już dożć takiego małżeństwaMasz rację, włażnie taka jest prawda, że wina zawsze leży po obu stronach, tylko jak ja się staram jak mogę załóżmy wyszykować jemu imieniny, super wystawne przyjęcie, to wdzięcznożć z jego strony jest, ale…. Ostatnio to miał do mnie pretensję, że jak ja mogłam przygotować mu na imprezę to czego ON nie lubi. Ja na to, że przecież szykuje się imprezę dla gożci i to im ma smakować…ględził cały wieczór, że zrobiłam złe dania. Z drugiej strony on ma do mnie żal, że ciągle mam do niego pretensję, a ja chcę z nim poprostu porozmawiać a zażucająm mu to czy owo, oczekuję, że powie Ok kochanie zastanowię się, albo coż w tym stylu, a kończy zazwyczaj: Daj mi spokuj, ciągle masz do mnie pretensje. Najlepiej to jakby przychodził po pracy ja mu daję piwko z lodówki i wogóle nie rozmawiamy. Beznadzieja związek polega na dawaniu i braniu, a nie tylko na dawaniu, tzn, że ja mam się produkować dla króla, a król niech sobie pije te zimne piwko i odpoczywa???
- AutorOdp.