Tomek77
Twoje odp. na forum:
- Odp.
przepraszam, Twój atak był tak gwałtowny ze odnioslem wrazenie ze jestes facetem. wybacz …
Odpowiadam ignorantom którzy nie mają pojęcia o tym co sie dzieje, nie jestem żołnierzem, tam gdzie jestem lezy 10 000000 min (10 milionów slownie) jestem czlowiekiem ktory je neutralizuje zeby nie wpadały na nie dzieci, a co do wyjazdu po tzw „kase” nie wiem moze masz dzianych rodzicow ktorzy kupia Ci mieszkanie ale ja nie mam na co liczyc, a tułac sie z kims ukochanym po wynajmowanych mieszkaniach na łaske wynajmujacych, to jest n ieciekawe, a brac kredyt to wegetacja za 700 zl miesiecznie, wiec chlopaku przemysl dobrze zanim cos powiesz, Anie zostawilem w kraju pod opieką przyjaciół, nawet nasz pies miał opieke, kwiaty, listy, zrobilem wszystko zeby bylo to jak najmniej dla niej uciazliwe, dzwonilem codziennie rozmawialismy nawet kilka godzin, wiem nie moglem jej zrekompensowac uczucia i ciepla, ale WYJECHAŁEM TEZ DLA NIEJ … i zgodziła sie na to …. tak to moja wina, ale Ty nie masz prawa mnie oceniać.
No i stało sie zostawiła mnie, nie powiedziala mi tego wprost ale juz kogos ma. dziękuje wszystkim za pomoc,
Ja nie wiem co bedzie dalej … swiat mi sie zawalił …
Ja z nią jestem, ale telefon musze wylączyć bo za bardzo mnie angazuje – jest jak przeklenstwo, wlaczylem go po kilkunastu godzinach no i ? nic nowego zero wiadomosci od niej.
Niech zobaczy jak ja sie czuje kiedy bede niedostepny, nieosiagalny przez kilka dni, wiem ze czuc z tych słow zlożć ale tak jest juz jestem na nia zly, rozumiem strach o mnie ale ja tez potrzebuje wsparcia, szanuje kazdą rozmowe z nią kazdego smsa na ktory odpowiedziala bo zdaje sobie sprawe ze moze być ostatni …
Ja z nią jestem, ale telefon musze wylączyć bo za bardzo mnie angazuje – jest jak przeklenstwo, wlaczylem go po kilkunastu godzinach no i ? nic nowego zero wiadomosci od niej.
Niech zobaczy jak ja sie czuje kiedy bede niedostepny, nieosiagalny przez kilka dni, wiem ze czuc z tych słow zlożć ale tak jest juz jestem na nia zly, rozumiem strach o mnie ale ja tez potrzebuje wsparcia, szanuje kazdą rozmowe z nią kazdego smsa na ktory odpowiedziala bo zdaje sobie sprawe ze moze być ostatni …
Ja z nią jestem, ale telefon musze wylączyć bo za bardzo mnie angazuje – jest jak przeklenstwo, wlaczylem go po kilkunastu godzinach no i ? nic nowego zero wiadomosci od niej.
Niech zobaczy jak ja sie czuje kiedy bede niedostepny, nieosiagalny przez kilka dni, wiem ze czuc z tych słow zlożć ale tak jest juz jestem na nia zly, rozumiem strach o mnie ale ja tez potrzebuje wsparcia, szanuje kazdą rozmowe z nią kazdego smsa na ktory odpowiedziala bo zdaje sobie sprawe ze moze być ostatni …
To jest naprawde horror, ja nie siedze w bazie jak nasze wojsko, pracuje na ulicy, to wszystko tak mnie angazuje ze obawiam sie ze popelnie jakis blad, najgorsze są noce, nie moge wrócic ale poradzcie mi jak sie mam zachowywac w relacjach z nią ? z tym ze unika rozmow telefonicznych ? unika mnie. postanowilem wylaczyc telefon i nie odzywac sie do niej przez kilka dni bo to co sie dzieje mnie zabija ….
dzieki Daria
tylko ze ja nie moge wrócic wczesniej NIEMA TAKIEJ OPCJI czuje sie strasznie, momentami mam zal do niej ze sie tak zachowuje bo nie jest mi lekko … dzisiaj zapytalem ja czy teskni, odpowiedziala zebym nie pytal ja o to bo jestem TYLKO JEJ KOLEGĄ … sam juz nie wiem co robic
Gloria wrócę to pewne ale mam tu sporo do zrobienia, Przekonuje ją ze dbam o siebie mam fart, i wiem jak uniknac zagrozen, troche czasem musze sklamac, odnosze wtedy wrazenie ze jest lepiej. Poza chwilami zwatpienia mysle pozytywnie, ale jest ciezko bo to nie jedyny stres jaki przezywam, dzieki ze staracie sie mi pomóc …
