zlotarybka

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi:
    zlotarybka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    Dobra – wygląda na to że jestem z innego żwiata 😕 Dla mnie liczba 5 to już max. Przynajmniej na około 30 lat. Jak są dziewczyny które współżyły z większą ilożcią – w sumie ich sprawa. Co myżlę na temat napisałam reszte przemilcze dla dobra „koleżeństwa”

    Ja się zgadzam z xyz w zupełnożci. Myslę dokładnie tak jak napisała w kazdym pożcie w tym temacie. I uwazam, że wcale nie jesteż z innego żwiata 🙂

    A co do tematu, ja też miałam 2 partnerów. Z pierwszym byłam 4 lata, z drugim jestem ponad rok i zmiany nie zakładam 🙂 więc na tych dwóch skończę.
    Co do tego, ktory z nich był lepszy, nie potrafie odpowiedziec. Z obydwoma robiłam/robię to z miłożci, a nie tylko dla przyjemnożci i jakos nie potrafie porównac ich w tych kategoriach. Wiem jedno – mój obecny partner jest rewelacyjny, ale nie tylko dlatego, że mam jakies super dozania z nim i takie tam pierdoły, ale dlatego, że jest bardzo czuły, delikatny, lubimy to samo, a między nami jest coż pięknego…

    Historie typu, „straciłam pamięć i się zakochałam w innym sa troche – bez urazy – żmieszne i nierealne. Jakoż nie sa dla mnie argumentem.”

    W odpowiedzi: Dziwny facet!!Co robic co myslec!
    zlotarybka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    Wiesz, co moj facet tez jest BARDZO zapracowany, spedza w pracy prawie codziennie po 12 godzin. A mimo to, zawsze odzywa sie do mnie po wyjsciu, kiedy wie, ze sie spozni na spotkanie zawsze dzwoni. Ale nigdy nie wie o ktorej bedziemy mogli sie spotkac, nie wie czy u cos w pracy jeszcze nie wypadnie, naczekalam sie juz za nim ze ho ho! Ale zawsze mnie uprzedza i dlatego jestem w stanie to zrozumiec.Jeszcze nigdy nie bylam obrazona i nie robilam mu wymowek z tego powodu, a zawsze przeprasza jesli sie spozni.
    Takie spoznianie sie Twojego faceta, nawet odwolywanie spotkan, to jeszcze mozna zrozumiec, bardziej na Twoim miejscu martwiloby mnie to, ze nie zadzwoni,zeby Ci powiedziec ze sie spozni albo ze sie nie zjawi, nie przeprasza za to. To jest bardziej niepokojace. Wiesz, wydaje mi sie ze powinnas z nim po prostu porozmawiac, powiedziec mu, ze takie jego zachowanie Cie rani i ze ma to zmienic, ze chcesz zeby dzwonil kiedy sie spoznia itd., bo czujesz sie lekcewazona. Przemysl sobie jak to wszystko powiedziec, zeby to nie bylo w formie pretensji, itd.,

    W odpowiedzi: a może bez tablet…?
    zlotarybka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    @Onione wrote:

    no włażnie- pytanie jak wielka tragedia by sie stała, gdyby doszło do wygenerowania moruli 😆 .
    W moim przypadku- myżle, ze 2 trupki dyndały by u powały…. 😉

    łe no to jest dobre hyh 😆

    W odpowiedzi: Ja 22 on 39 – czy jest sens?
    zlotarybka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    Straszna roznica wieku.. Słyszałam, kolezanka mi doradzała, ze starszy facet to masakra. Fakt, doswiadczony i w ogole, ale strasznie mi odradzała. I jeszcze 2 dzieci. Ale , tak jak mowi moja poprzedniczka jestes z nim szczęsliwa to żwietnie, ale tak moze byc na poczatku- pozniej wszystko moze stanąc do góry nogami.

    Łomatko, tak straszna roznica! facet starszy to masakra buhahaha 😆
    Nie przesadzajmy, robisz z tego taka tragedie, jakby nie wiem co to bylo. Masz doswiadczenia w tej kwestii czy opierasz sie tylko na tym, ze kolezanka Ci doradzala? Ja jestem z facetem starszym o 10 lat i jest wspaniale. Dogaduje sie z nim jak z nikim innym, rozumiemy sie bez slow. To czy zwiazek ma szanse zalezy tylko od ludzi, charakteru, podejscia do roznych spraw, a nie od wieku.
    Co do tych dzieci, to sie zgodze, ze to komplikacja. Ja jestem z kims, kto nie ma absolutnie zadnych zobowiazan, jest kawalerem. musisz sie zastanowic, czy bedziesz w stanie w pelni zaakceptowac to, ze on ma dzieci – ojcem bedzie do konca zycia, wiec one zawsze beda sie pojawialy w waszym zyciu.

    W odpowiedzi: a może bez tablet…?
    zlotarybka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    wcale nie twierdze ze tabletki powoduja nieplodnosc, ale jest to duza ingerencja w naturalne procesy organizmu i napewno w polaczeniu z innymi jeszcze czynnikami moze przyczyniac sie do nieplodnosci – jest to opinia lekarza, nie moja. wiadomo, ze zadna chemia nie jest korzystna dla organizmu. Co nie znaczy ze na kazdego moze dzialac az tak zle.
    Ja po prostu nie biore tabletek i jest ok. zreszta moze tez dlatego, ze zajscie w ciaze teraz nie byloby dla mnie jakas straszna tragedia, nie boje sie tego jakos panicznie. Komplikacja by bylo, ale spokojnie dalibysmyz G. rade. Mysle, ze – jesli wogole – to szybciej bym sie zdecydowala na pigulki majac juz dziecko.

    W odpowiedzi: a może bez tablet…?
    zlotarybka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    ja też nie biorę tabletek. Tylko i wyłącznie dlatego, że mam obawy co do swojego zdrowia. w moim żrodowisku sa takie osoby, ktore przez dluzszy okres (kilka lat) zazywaly tabletki i teraz nie moga miec dzieci! 😯 Robia wszystko, zeby zajsc w ciaze, ale taka ingerencja w organizm, przez taki dlugi czas, poprzestawaila wszystko. Ja nie zdecyduje sie na tabletki napewno, w koncu to chemia,sztucznosc, balabym sie, ze moge zaszkodzic sobie i nie daj Boze przyszlemu dziecku. Stosuje prezerwatywy, kocham sie w dni nieplodne i to wszystko – do tej pory (przez 3 lata) to skutkuje. Zdaje sobie sprawe, ze tabletki sa wygodniejsze, pewniejsze, itd.ale wole nie ryzykowac.

    W odpowiedzi: dobry ginekolog w POZNANIU
    zlotarybka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    Dzieki za odpowiedz. Zdobylam jeszcze jeden namiar wiec sie do ktoregos wybiore.Pozdrawiam

    W odpowiedzi:
    zlotarybka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    ja jak najbardziej zgadzam sie z kolezankami które sa przeciw. Tez uważam że to nienaturalne. na szczescie mojego faceta rowniez to ani troche nie ciagnie, oboje uwazamy że to przesada lekka. Ale jak ktoż lubie, to jego sprawa.

    W odpowiedzi: wzrost
    zlotarybka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    a ja mam 169cm i uwazam ze to w sam raz

    W odpowiedzi: Tragedia!-Nie wiem co robic!!!!
    zlotarybka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    Wiec jednak sie zdecydowalas.mam nadzieje, ze wyjdzie Ci to na dobre i nie bedziesz zalowac.Ale jesli czułaż ze to naprawde nie TEN to napewna byla to sluszna decyzja.i tego sie trzymaj.Wiem, ze Twoj byly to przezywa, moj tez przezywal.niestety, tak w zyciu bywa.Ja mialam straszne wyrzuty sumienia ze po 4 latach go zostawiam, ale przeciez nie mozna byc z kims z powodu wyrzutow sumienia prawda? bedac z nim dalej tylko pogarszalabys sprawe, predzej czy pozniej zwiazek by sie rozpadl – tak tlumaczylam to sobie i mysle ze do Ciebie rowniez sie to odnosi (z tego co piszesz). Najlepiej utrzymuj minimum kontaktu z bylym (no bo wcale to troche nie fair), bo im mniej bedziesz sie z nim kontaktowac, tym szybciej on zapomni o tym. takie jest moje zdanie. A co do nowego partnera to zycze powodzenia, oby ulozylo Ci sie tak jak mnie.Pozdrawiam

    W odpowiedzi: Tragedia!-Nie wiem co robic!!!!
    zlotarybka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    ja bylam z kims 4 lata i tez mialam tak jak „xyz” czulam ze to nie to, ale nie chcialo mi sie zaczynac od nowa i to chyba bylo przyzwyczajenie juz, ale …

    [usunięto_link] wrote:

    jakos sie to ciagnelo. ale.. przyszedl pewnego dnia przystojniak…zakochalam sie i juz wiedzialam ze to co bylo to nie to czego szukalam… tak ze warto czasami probowac…

    Mnie ciezko bylo podjac decyzje, zaryzykowac, ale zrobilam to i jestem najszczesliwsza kobieta pod sloncem.

    [usunięto_link] wrote:

    moj maz jest 9 lat starszy takze wiek to mysle ze najmnieszy problem

    Moj facet jest starszy ode mnie dokladnie 9 lat i 3 m-ce 😀 a rozumiemy sie bez slow, wiec wiek nie ma tu znaczenia.

Przewiń na górę