-
AutorOdp.
-
21 marca 2009 at 18:20
lodówka, kuchenka, w dalszej kolejnosci chyba mikser i blender..
5 kwietnia 2009 at 22:08[usunięto_link] wrote:
żeby było żmiesznie to nie mogę obejżć sie bez pralki 😉 Moja akurat stoi w kuchni bo w łazience nie starczyło miejsca. A doceniłam to mądre urządzenie jak si popsuło 👿 Tylko, że tak na amen – mechanik stwierdził, że taniej i lepiej będzie kupić nową. No i się wtedy zaczęło. Trzeba przecież coż wybrać. Wiecie jaki to jest problem. No ale ostatecznie namówiono mnie na amice navigator. Taka fajna wąziutka praleczka idealnie pasująca do kuchni. Ma się nie psuć, bo dal na nią nawet 5 lat gwarancji 😀
A poza pralką nie obejdę się bez kawy a co za tym idzie ekspresa 🙂ooo, ja tez lubię takie wąskie, które wszędzie można wcisnąć, np LG ma głębokożć 44 cm i do tego ma jeszcze funkcje suszarki, korzystałyżcie z takich wynalazków?
U mnie pralka stoi w łazience, akurat mam żwietną wnękę na nią 😆
A co do reszty sprzętu to ekspres ciżnieniowy Gaggia, lubię pić z niego gorrąca kawkę z plamką mleka… i jeszcze ważny jest parowar, jedzonko na parze to sama przyjemnożć 😉 ❓9 kwietnia 2009 at 12:33nie liczac standardowych typu kuchenak lodowka, to chyba zmywarka, a z malych rzeczy to sokowirowka i wyciskarka :]
22 kwietnia 2009 at 23:01hmm…
ja się nie mogę obejżć bez KUCHNI ❗ ❗ ❗
ale jeżli chodzi o aktualnie posiadany sprzęt:
– lodówka Kombi
– ekspres do kawy
– kuchenka, mikrofala, piekarnik
– co tam jeszcze 🙄nie wiem… ale za to mam wyobrażenie bez jakich rzeczy nie będę mogła się obejżć w kuchni, w moim wymarzonym mieszkanku 😀 hihi 😀
26 kwietnia 2009 at 20:48patunia, a o czym takim marzysz dla umilenia swojego gniazdka domowego? 😀
27 kwietnia 2009 at 08:39bez żelazka wbrew pozorom, mam dużo ubrań które się gniotą niestety
27 kwietnia 2009 at 20:26ha bo ja mam upatrzone kilka rzeczy, które strasznie mi się podobają no i bym chciała albo te, albo nowsze generacje tych urządzeń, bo do wymarzonego mieszkania, to pewnie jeszcze trochę wody w Wiżle upłynie 😉
no i dla przykładu marzy mi się lodówka side by side typu Alexander LG, bo jest żliczna i bardzo dobrze zagospodarowana 🙂 albo połączenie piekarnika z mikrofalą, tzw. Solar Cube. jeżli jedzonko wychodzi takie jak z piekarnika to żyć nie umierać, a jaka oszczędnożć miejsca i energii 😀 mieć takie dwa i można szaleć w kuchni do woli 😀
no i jeszcze odkurzacz, ale z nim nie czekałam do nowego mieszkanka 🙂
ponad to chciałabym to nowe żelazko Philipsa i jakistaki zestaw blenderowy typu ten z Moulinexa 🙂
łooo… no jest tego troszkę 😀 chyba by mi dnia zbrakło, żeby wszystko pokazać 😀10 czerwca 2009 at 08:34bez mojego robotu kuchennego z mpm byłabym bezradna w kuchni 😛 a tak to całe siekanie, miksowanie czy krojenie w plastry wcale nie jest mi straszne a i czas przyjemniej upływa podczas tych typowo mozolnych dziennych czynnożci
11 czerwca 2009 at 14:40Ja nie mogłabym się obejżć przede wszystkim bez lodówki i kuchenki 🙂 a tak a propos lodówek, to ostatnio szukałam jakiejż dobrej dla mojej siostry, bo urządza mieszkanie i znalazłam fajny sklep z dużym wyborem, do tego z promocją, która powaliła mnie na kolana: do lodówki dorzucają 24 puszki z pepsi! 😀
[usunięto_link]11 czerwca 2009 at 16:24A ty poważnie z tymi puszkami pepsi? Płacisz za lodówkę ponad tysiąc i dostajesz pepsi wartą 20 zł… 😯 😛
A jak dla mnie mikrofalówka to podstawa…dla studenta to na prawdę wybawienie:P
12 czerwca 2009 at 20:59No poważnie, taka maja w tym sklepie teraz promocję czy jak to tam inaczej nazwać 😀
12 czerwca 2009 at 22:32kuchenka,czajnik w wersji prowizorycznej garnek i grzalka.zjesc to ja moge suchy prowiant,ale kawa musi byc
16 czerwca 2009 at 06:18zdecydowanie mikrofalówka.
16 czerwca 2009 at 22:39taaa… z tymi puszkami to można poszaleć 😆
Fenris – wierzę, że to podstawa 🙂
Alveolus – jeżli siostra nie chce side by side, to ja ze swojej strony mogę zaproponować LG z serii Kombi… stoi już dożć długo, a chodzi żwietnie 🙂17 czerwca 2009 at 21:29No jednak lodówka to zakup na lata…Ja w akademiku mam nówkę sztukę…tylko 3-letnia…rok temu miałem chyba z 15 letnią 😛
-
AutorOdp.