- AutorOdp.
- 15 maja 2009 at 11:15
mnie już nic nie zdziwi. Jakaż laska w dziale „moda” reklamuje własnoręcznie wykonane torebki, którymi hardman się interesuje, a w dodatku planuje nawet ich kupno.
A co do Twojej ostatniej wypwiedzi na temat piersi- imbecylu – nie obracaj kota ogonem. Napierw pisależ, że faceci są wrażliwi i że szaleją, czy coż tam innego robią na temat falujących kobeicych piersi. I tu kazałam ci mówić za siebie, bonie każdy tak ma. Tym bardziej jak facet np ma przed sobą falujące piersi swojej babci chociażby. A potem zawęziłeż swoja wypowiedz do szalenia na pkcie piersi swojej kobiety i probowałeż zrobić ze mnie idiotke. Najpierw mówisz jedno, potem drugie. Ja skrytykowałam twoją pierwszą wypowiedź.
15 maja 2009 at 12:28Przede wszystkim apeluje o nie wyzywanie się!
Co do powiększania biustu-nie preferuję i swojego nigdy nie powiększę.Podoba mi się taki,jaki jest i jestem w pełni usatysfakcjonowana.
Aaaaaale jeżli kobieta chce sobie powiększyć biust,bo swój jej sie nie podoba/chce sobie polepszyć samopoczucie/ma za mały/itp to mi nic do tego.Nie potępiam ani nie zachwycam się-jej ciało i może sobie robić z nim co chce.
I własnie w takich sytuacjach operacje plastyczne biustu są dopuszczalne i potrzebne-kiedy kobieta ma na to ochotę 😛15 maja 2009 at 12:42Czytałam ostatnio jakież ploty i prezenterka jedynki bodajże Agnieszka Szulim podobno powiększyła sobie piersi,bo jej mąż lubi duże i chciała mu zrobić prezent.Ręce mi opadły 🙄 „Gratuluję” mężusia.
15 maja 2009 at 13:53[usunięto_link] wrote:
Czytałam ostatnio jakież ploty i prezenterka jedynki bodajże Agnieszka Szulim podobno powiększyła sobie piersi,bo jej mąż lubi duże i chciała mu zrobić prezent.Ręce mi opadły 🙄 „Gratuluję” mężusia.
przeciez nawet jesli to byla jej decyzja, nie jego.
najlepiej zajac sie wlasnymi cyckami, a nie zagladaw w cudze.
15 maja 2009 at 14:38Ta prezenterka to był przecież tylko przykład.Chodzi o sam fakt.Facet Ci mówi „ej masz takie małe cycki,weź se powiększ bo ja lubię duże i Twoje mnie nie kręcą”.To ja takiemu facetowi mówię żegnaj…
Inna sprawa jak dziewczyna ma kompleksy i źle się czuje,to niech się operuje.15 maja 2009 at 14:44[usunięto_link] wrote:
Czytałam ostatnio jakież ploty i prezenterka jedynki bodajże Agnieszka Szulim podobno powiększyła sobie piersi,bo jej mąż lubi duże i chciała mu zrobić prezent.Ręce mi opadły 🙄 „Gratuluję” mężusia.
Czersi, to co napisałaż było bardzo głupie. Rozumiem, że twój chłopak pisząc do Ciebie 50smsów dziennie i wielbiąc Cię niczym Boginie, nigdy nie przyzna Ci się co mu się w kobietach podoba?!
Każdy człowiek ma prawo mieć jakież upodobania. I to, że kocha swojego partnera, nie znaczy, że nie widzi w nim rzeczy, które mogłyby być piękniejsze. Można mieć np kobietę o rudych włosch i kochać ją z tymi włosami najbardziej na żwiecie, ale nie ukrywac jednoczeżnie, że najbardziej pdobają mu się blondynki.
I tak mogło być w sytuacji A.S. Podejrzewam, że mąż nie kazał jej niczego robić na siłę. Po prostu ona sama chciała mu sprawić przyjemnożć. Ty nigdy nic dla swojego chłopca nie zrobisz? Na randkę z nim nie założysz jego ulubionej bluzki?Nie przesadzaj Czersi.
15 maja 2009 at 14:48Tylko przykład? A nie uważasz, że niesłuszny? Bo facet tej prezenterki nie powiedział do niej w ten SKRAJNY sposób więc to był bardzo głupi przykład.
Ona sama chciała to zrobić aby zrobić facetowi przyjemnożć, a nie dlatego, że postawił jej ultimatum.A jeżli chodzi o ten twój skrajny przykład, to raczej niczym nie zaskoczyłaż, że powiedziałąbyż mu żegnaj 😆
To coż w stylu ” jakby mi facet powiedział, że jestem głupia i brzydka, to bym go zostawiła” – wow to zaskakujące.Czersi najpierw napisałaż, jedno a potem to samo obróciłaż na własną korzyżć. Napisałaż, że facet Szulim beznadziejnie się zachował, a potem stwierdziłaż, żę to tylko przykład i przypisałas do tego tekst, na który mogłby sobie pozwolić jedynie totalny prostak. Zamiast obracać kota ogonem, radze następnym razem zwyczajnie się przyznać, że „TEN PRZYKŁAD BYŁ ZŁY, ALE CHODZIŁO MI O…”, a nie zmieniać zdanie jak hardman.
15 maja 2009 at 14:57[usunięto_link] wrote:
Ta prezenterka to był przecież tylko przykład.Chodzi o sam fakt.Facet Ci mówi „ej masz takie małe cycki,weź se powiększ bo ja lubię duże i Twoje mnie nie kręcą”.To ja takiemu facetowi mówię żegnaj…
Inna sprawa jak dziewczyna ma kompleksy i źle się czuje,to niech się operuje.ten komentarz jest bardzo dziecinny…
naprawde uwazasz, ze maz jej tak powiedzial i dlatego sie zoperowala?
15 maja 2009 at 16:07Józiu,ja to wszystko doskonale wiem.Jednak pomyżl czy przykład z założeniem bluzki był trafiony,bo moim zdaniem kompletnie nie.Co innego ubrać się tak jak chłopakowi się podoba,a co innego dać się pokroić.Widziałaż na pewno w internecie zdjęcia ofiar nieudanych operacji plastycznych,nie wspominając już o tym,że każda operacja to jest ryzyko żmierci.
W ogóle czytając o tej prezenterce przypomniał mi się temat jaki założyła kiedyż Onione,że kobiety robią sobie plastykę warg sromowych bo facetom się podobają takie jakie mają aktorki w filmach porno.
Nie wiem co jej mąż do niej powiedział i nie będę zgadywać.Napisałam,że to był przykład,że chodzi mi o sam fakt,że facet może czegoż takiego wymagać.15 maja 2009 at 17:25Za namową Warn-girl wracam do tematu biustu, od ktorego rzeczywiscie wiekszosc z was juz poodbiegala:)
Zgadzam sie z Czersi w pewnym stopniu i nie uwazam zeby jej wypowiedz byla dziecinna.
Nie jestem zwolenniczka „drastycznego” zmieniania swojej urody dla swojego partnera. Jesli ktos ze mna jest to podobam mu sie taka jaka jestem. Zmienianie siebie raz na zawsze nie jest moim zdaniem odpowiednim prezentem urodzinowym. Nie ma co dawac sie zwariowac. Jezeli facet naogladal sie za duzo lateksowych lal to nie powod upodabniania sie do nich tylko po to by mu sprawic przyjemnosc. W zyciu, zwiazku i relacji miedzy dwojgiem ludzi jest pare wazniejszych spraw od silikonow. A jesli chodzi o jakiekolwiek zmiany dla drugiej osoby to juz proponuje raczej powalczyc ze swoimi upierdliwymi cechami charakteru niz z wielkoscia swoich piersi. No ale kazdy robi jak uwaza za stosowne. To sprawa tej pani i jej faceta. Ja jednak za zadne skarby nie zrobilabym czegos takiego.
15 maja 2009 at 19:23za zadne skarby?
otoz tak…w chwili obecnej mam idealnie pasujacy do mojej sylwetki, jedrny, piekny biust.
wiec…tez moglabym napisac „za zadne skarby”.
to by bylo dosc latwe.
tylko ze…hmm…gdybym nie miala dwoch cudow na klatce piersiowej, inaczej bym spiewala i zdaje sobie z tego sprawe.
15 maja 2009 at 21:20no ok. dla ciebie jest piekny, jedrny i pasujacy do sylwetki, ale gdyby twoj facet wolal duze piersi to bys sobie zrobila dla niego operacje?
15 maja 2009 at 22:41[usunięto_link] wrote:
no ok. dla ciebie jest piekny, jedrny i pasujacy do sylwetki, ale gdyby twoj facet wolal duze piersi to bys sobie zrobila dla niego operacje?
sytuacja czysto hipotetyczna…bo juz nigdy nie bede miec innego faceta.
a takze…niemozliwa, gdyz moj biust specjalnie maly nie jest.
ale: gdybym byla plaska jak deska, przeszkadzaloby mi to…tak, wtedy myslalabym o operacji.
15 maja 2009 at 23:55Dziewczyny, bardzo fajne komentarze! Jestem pod wrażeniem! Lecz nie mam siły na ustosunkowanie. Powiem krótko: o to mi włażnie chodziło¦. Opowiedzenie, czy tak, czy siak 😉
Moje pytanie włażciwie wynikło z tego wydarzenia > otóż przeczytajcie i wypowiedzcie się:
[usunięto_link]dobranoc 😀
16 maja 2009 at 09:01[usunięto_link] wrote:
Nie wiem co jej mąż do niej powiedział i nie będę zgadywać.Napisałam,że to był przykład,że chodzi mi o sam fakt,że facet może czegoż takiego wymagać.
Powiedziałaż „Wymagać”, a to NIE JEST trafne okreżlenie co do tego jak było w przypadku Szulim. Więc przykład jest zły. Ona to zrobiła, bo jej facet lubi duże piersi i chciała mu zrobić przyjemnożć. ALe to nie znaczy, że jej facet tego WYMAGAŁ. Oprócz tego skrytykowałaż tego typa „fajny mężuż” czy jakoż tak, co było niesprawiedliwe.
- AutorOdp.