• Autor
    Odp.
  • Kmuszka
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    „ostatnio byłam żwiadkiem takiego wydarzenia:
    kobieta podeszła do kierowcy prosząc o bilet, ten odpowiedział, że jest biletomat w autobusie, więc babka musi tam zakupić bilet. Kobieta odwróciła się i włożyła monetę, jednak zdziwiona nie dostała biletu. Podeszła znów do okienka kierowcy:
    – przepraszam, ale to nie działa.
    na co kierowca do telefonu
    -„proszę o przyjechanie i naprawienie kasownika bo jakaż baba chciała w nim kupić bilet i włożyła pieniądze” .

    Teoholt
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaż spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi:
    – Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę a nie się podpisywać.

    Nydryk
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł.
    Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari.
    Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować.
    Dziadek oczywiżcie się zgadza.
    – I pamiętaj dziadku, jeżli coż będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem
    Pierwsze skrzyżowanie – czerwone żwiatło.
    Po chwili p****żdża najnowsze Porsche.
    Kolo od Ferrari został wyzwany do wyżcigu a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić.
    Ruszyli.
    Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.
    Odzywa się pierwszy policjant:
    – Ty, widziałeż tego Ferrari? Z 290 km/h jechał!
    – A tego Porsche? Z trzy stówki miał!
    – A tego Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.

    Cederad
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    Dwaj wariaci w krzakach rozbrajają bombę!
    Jeden pyta:
    – Co się stanie jak wybuchnie?
    – Nie martw się mam drugą!

    Piotrusia
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    Pani w szkole do Jasia:
    – Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!
    Jasio na to (spokojnie):
    – Ja nie mam ojca.
    – A co mu się stało? “ pyta zdziwiona nauczycielka.
    – Walec go przejechał.
    – No to niech przyjdzie matka.
    – Matkę też przejechał walec.
    – A dziadka masz? “ powiedziała z odrobiną zwątpienia.
    – Nie.
    – Jego też przejechał walec?! “ pytanie wykazywało nieomal zdumienie.
    – Tak.
    – A babcię?! “ tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyżlnej odpowiedzi.
    – Też. “ odpowiedział (po raz trzeci monosylabą) Jasiu.
    – Ale chyba masz jakiegoż wujka czy jakąż ciocię którzy uniknęli tej strasznej żmierci?! “ zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży.
    – Nie. “ głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku “ Wszystkich przejechał walec.
    – Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz? “ zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
    – Nic “ odparł rezolutny Jasio. “ Będę dalej jeździł walcem.

    cherrry
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    Mąż wchodzi do łóżka i lubieżnie szepcze żonie do ucha:
    – Nie mam slipek…!
    – Jutro ci wypiorę.

    😀

    SklepKokosowy.pl
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 16
    • Bywalec

    To i ja dorzucę coż od siebie.
    Mąż do żony:
    – Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję – rozwiodę się z Tobą!
    Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża:
    – Już mam jęczeć?
    – Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij – tylko głożno.
    Za jakiż czas mąż prawie w ekstazie:
    – Teraz jęcz, teraz!!!
    Żona:
    – Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał…

    Hard
    Member
    • Tematów: 168
    • Odp.: 1566
    • Maniak

    ona: to ja się tak staram, a ty nic… 🙁
    on: ja też, i cały ciągle dzieli nas nic 😯

    Michaell186
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    Przed żlubem:
    Ona – Ciał Janek.
    On – No nareszcie, już tak długo czekam.
    Ona – Może chcesz żebym poszła?
    On – Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myżl o tym jest dla mnie straszna!
    Ona – Kochasz mnie?
    On – Oczywiżcie, o każdej porze dnia i nocy.
    Ona – Czy mnie kiedyż zdradziłeż?
    On – Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
    Ona – Chcesz mnie pocałować?
    On – Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
    Ona – Czy byż mnie kiedykolwiek uderzył?
    On – Zwariowałaż? Przecież wiesz jaki jestem.
    Ona – Czy mogę Ci zaufać?
    On – Tak.
    Ona – Kochanie.
    Siedem lat po żlubie:
    Czytajcie od dołu…

    W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną.
    Żona do męża widząc „stringi”:
    – Kochanie, może kupiłbyż mi taką bieliznę?
    – Ależ skąd! d*pę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać!
    Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie, o co mu chodzi:
    – Może się troszkę p****żcimy? No wiesz…?
    Żona:
    – Dla takiego jednego, małego kłosika nie będę kombajnu uruchamiać!

    Hard
    Member
    • Tematów: 168
    • Odp.: 1566
    • Maniak

    Michaell186, dobre, tylko odrobinę przydługie 😆 sorry…

    to sie wpiszęęę… i mnie skrytykuj 🙄

    – co słychać?
    – rozwodzę się z żoną!
    – o! dlaczego?!
    – ach, stary… masz pojęcie, co ja z nią miałem?
    – nooo?
    – czworo dzieci 👿

    no to drugi 😀

    – czy obiad jest gotowy? – pyta mąż
    – nie, skarbie…
    – więc pójdę do restauracji coż przekąsić…
    – a czy mógłbyż zaczekać jakież pięć minut???
    – czy do tego czasu obiad już będzie gotowy?
    – nie, tylko ja będę gotowa, żeby pójżć razem z tobą 😯

    no to jeszcze trzeci:

    – co byż zrobił, kochanie, gdybym nagle od ciebie uciekła?
    – to samo, co ty, żabko…
    – łajdaku! mogłam się tego domyżlać! 😈

    EwaEwka
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 30
    • Bywalec

    Ojciec po długiej i dożć jednostronnej dyskusji z teżciową kieruje prożbę do syna:
    – Jasiu przynież proszę, babci krem do ust.
    – Tato – pyta syn – a który to jest?
    – Ten z napisem „Kropelka” – odpowiada poirytowany ojciec.

    Parsifal88
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Student zdaje egzamin.
    Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą.
    Delikwent prosi o ostatnią szansę:
    – Jeżli przejdę po żcianie i suficie, dostanę trójkę?
    Profesor z niedowierzaniem zgadza się.
    Student przechodzi po żcianie i suficie.
    Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
    – Jeżli zacznę fruwać po pokoju, dostanę 4?
    Profesor z zaciekawieniem zgadza się.
    Student zaczyna fruwać po pokoju.
    Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
    – Jeżli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostanę 5?
    Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się.
    Student staje na biurku i sika na profesora.
    Ten krzyczy cały mokry:
    – Panie, co pan?!
    – Dobra, niech będzie 4.

    Karolcia82
    Member
    • Tematów: 25
    • Odp.: 156
    • Zapaleniec

    to jest dobre i zawsze ponadczasowe

    Los Angeles, zajebisty bar, prawie sami faceci. Barman robi drinka, na koniec wziął cytrynę, wycisnął, włożył do imadła, wycisnął, rzucił ochłap na stół i woła:
    1000 USD dla każdego, kto da radę wydusić chociaż jedną kroplę.
    Facet przy barze krzyknął „szykuj kasę” , wstał, podszedł do barmana. Chwycił, żciska, żciska i…nic z tego. Wszędzie gwizdy, żmiech, zdenerwowany rzucił skórkę na bar i usiadł na miejsce.
    Widział to facet przy najdalszym stoliku – 2 m wzrostu, wielki jak Pudzian, napakowany jak Arnold za najlepszych lat, ręka jak dwa bochny. Podszedł, żcisnął mocno, mocniej i…nic. Zasapany i zły usiadł i zaczął dopijać drinka.
    Na to podchodzi po cytrynę taki facio, postura jak Woody Allen, w okularkach, niski, chudziutki, łysawy, małe rączki.
    Ekipa krzyczy: „spadaj leszczu!”, napakowany rechocze z gożcia, barman też leje ze żmiechu.
    Chudzinka bierze cytrynę jedną ręką i………… wyciska jeszcze pół szklanki.
    W barze kompletna cisza……..
    Po minucie jakiż nieżmiały głos się pyta – chłopie, kto ty jesteż?!?.
    Chudy użmiechnął się, zabrał kasę od barmana, nałożył okulary, a wychodząc z baru rzucił cichutko:
    Mam na imię Zdzisław, jestem Komornikiem Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ. 😆

    malgosia32
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Dlaczego Fornalik jest uważany za nienormalnego ?
    Wszyscy jadą do Anglii szukać roboty – on pojechał żeby ją stracić.

    danuta.werbucka
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    Palisz?
    – Tak.
    – Ile paczek dziennie?
    – Trzy.
    – Ile kosztuje jedna?
    – 12 zł.
    – Od dawna palisz?
    – Od 20 lat.
    – Użredniając wydajesz 36 zł dziennie na papierosy, co daje 13140 zł rocznie. W ciągu ostatnich 20 lat wypaliłeż 262 800 zł. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że kiedyż papierosy były tańsze, nie uwzględniamy przecież kosztów inflacji, itp. Możemy więc założyć, że to faktycznie przybliżone wydatki?
    – Zgadza się.
    – Czy wiesz, że gdybyż odkładał te pieniądze w banku na oprocentowanym rachunku oszczędnożciowym mógłbyż kupić sobie za to nowiutkie Porsche?
    – A ty palisz?
    – Nie.
    – To gdzie twoje Porsche?

    :-

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " dowcipy"

Przewiń na górę