- AutorOdp.
- 28 czerwca 2008 at 19:44
zdecydowanie fotograf. Powiedzcie mi, z perspektywy czasu, wracacie do swoich filmów z pierwszej komunii, studniówki albo innych podobnych? ja nigdy, dlatego uważam, ze film to zbędny wydatek..
31 sierpnia 2008 at 15:57W moich upodobaniach kamerzysta odpada. Jeszcze nie widziałam fajnie zrobionego nagrania żlubnego. Wszystko kiczowate. Pozatym nie lubię siebie oglądać na nagraniach.
A fotograf obowiązkowo. I obowiązkowo sesja plenerowa.
29 września 2008 at 14:16bo na dobrą sprawę dobrze zrobione nagranie , nie może być długie, zeby widzowie nie zasypiali, a jak trwa 5 minut, to się chyba mija z celem. W praktyce, to i tak połowę przewiniemy na podglądzie..
2 grudnia 2008 at 23:31Wg mnie, jesli kogos stac, to powinien zamowic i kamerzyste i fotografa, poniewaz fajnie jest miec film, jednak zdjecia, to zdjecia i zaden film nie odda tak imprezy jak dobre zdjecia
25 lutego 2009 at 11:14ja u siebie na slubie mialam tylko fotografa
chociaz z perspektywy uwazam ze film jest takze dobra pamiatka
mamy jedynie nagranie z pierwszego tanca…ja i tak fanka zdjec jestem ale filmik dobra sprawa jest 😉
19 marca 2009 at 12:49Jeżli kogoż stać to na pewno fotograf i kamerzysta!
16 kwietnia 2009 at 09:36Jeżli kogoż stać to na pewno fotograf i kamerzysta!
Zgadzam się 😉 a reklamować to chyba Ty się zaczynasz magdalenka22 bo tekst
Zapraszam na mój profil żlubny: [usunięto_link]
widze już chyba 5 raz w różnych tematach 🙄
23 maja 2009 at 15:42miałam wesele w ub. roku i obejrzałam sporo filmów przed wybraniem kamerzysty. wynudziłam się strasznie, bo naprawdę niewielu ma talent. w końcu kolega, który miał żlub 2 m-ce przede mną polecił mi kogoż u kogo widziałam płytę kręconą przez kogoż kto ma taki specjalny uchwyt, jak w tv! stady camp czy jakoż tak. rewelacja. miał facet sprzęt i oko. a że wesele było rewelacyjne (bez staromodnych zabaw, muzyka na żywo, gożcie naprawdę chcieli się bawić) i w umowie miał jak byk napisane „film ma być nagrany z jajem”, całożć po zmontowaniu zmieżciła się na 1 płytce (montarzysta powiedział mi, że materiału naprawdę ciekawego jest prawie na 4h!), wrzuciliżmy też zdjęcia z podróży pożlubnej (która była moją niespodzianką dla męża) i muszę przyznać, że całożć ogląda się naprawdę jak reportaż.
fotografa mieliżmy na błogosławieństwie, w kożciele, na weselu (do 1), sesja była w 3 miejscach w plenerze (w starej opuszczonej fabryce, w parku i nad rzeką), ok. 1500 zdjęć z całożci – wiele jest naprawdę pięknych. albumy zrobił rewelacyjne. sama zrobiłam sobie dodatkowo fotoksiążkę na 200 stron wyszła żwietnie – można żciągnąć z netu program do robienia takiej książki i zamówić wydruk. jak ktoż chce namiar – piszcie.
ważne, by „fachowcy”potrafili pstrykać i filmować tak, by byli prawie niewidoczni dla młodej pary.
taka chwila się nie potwórzy, mieliżmy fotografa i kamerzystę. to był żwietny wybór 🙂23 maja 2009 at 15:44miałam wesele w ub. roku i obejrzałam sporo filmów przed wybraniem kamerzysty. wynudziłam się strasznie, bo naprawdę niewielu ma talent. w końcu kolega, który miał żlub 2 m-ce przede mną polecił mi kogoż u kogo widziałam płytę kręconą przez kogoż kto ma taki specjalny uchwyt, jak w tv! stady camp czy jakoż tak. rewelacja. miał facet sprzęt i oko. a że wesele było rewelacyjne (bez staromodnych zabaw, muzyka na żywo, gożcie naprawdę chcieli się bawić) i w umowie miał jak byk napisane „film ma być nagrany z jajem”, całożć po zmontowaniu zmieżciła się na 1 płytce (montarzysta powiedział mi, że materiału naprawdę ciekawego jest prawie na 4h!), wrzuciliżmy też zdjęcia z podróży pożlubnej (która była moją niespodzianką dla męża) i muszę przyznać, że całożć ogląda się naprawdę jak reportaż.
fotografa mieliżmy na błogosławieństwie, w kożciele, na weselu (do 1), sesja była w 3 miejscach w plenerze (w starej opuszczonej fabryce, w parku i nad rzeką), ok. 1500 zdjęć z całożci – wiele jest naprawdę pięknych. albumy zrobił rewelacyjne. sama zrobiłam sobie dodatkowo fotoksiążkę na 200 stron wyszła żwietnie – można żciągnąć z netu program do robienia takiej książki i zamówić wydruk. jak ktoż chce namiar – piszcie.
ważne, by „fachowcy”potrafili pstrykać i filmować tak, by byli prawie niewidoczni dla młodej pary.
taka chwila się nie potwórzy, mieliżmy fotografa i kamerzystę. to był żwietny wybór 🙂4 czerwca 2009 at 11:15najlepszy fotograf
kamera w wybranych przez mnie momentach, same z dziewczynami nakracimy filmy na weselu tylko dla siebie
dj i jakis zespol obowiazkowo
a sesja zdjeciowo w jakims naprawde z********* miejscu a nie w jakims parku czyyy cos.ja widze to tak.
7 czerwca 2009 at 22:09ja zdecydowanie wolałabym fotografa,bo samemu mozna nakręcic jakis fajny film podczas wesela.a zdjęcia sa lepsze,ale to juz twój wybór:)
10 czerwca 2009 at 09:18My z narzeczonym zamówiliżmy fotografa i kamerzystę osobno, ale z tej samej firmy. Jeżeli chodzi o zdjęcia i film jest to dla nas wyjątkowo ważne dlatego też w to inwestujemy. Spędziliżmy pół dnia oglądając przykładowe fotografie i filmy zanim zdecydowaliżmy konkretnie na usługi tej a nie innej firmy. Mamy nadzieję, że będzie super i że wykonanie będzie wysokiej jakożci i stanie się piękną pamiątką:)
30 lipca 2009 at 07:03Witam.
Moje zdanie jest takie skoro robie wesele i stac mnie na nie to na fotografa i kamerzyste tez znajde kase. Mysle ze jest to wspaniale uczucie pokazac dzieciom film z wesela, powspominac jak bylo moze posmiac sie. A zdjecia sa rowniez wspaniale co profesjonalne to profesjonale. Dla mnie fotograf i kamerzysta to podstawa na weselu poniewaz pozniej zostaja piekne wspomnienia…3 sierpnia 2009 at 18:01Wg mnie najlepiej jest i to i to. Fajnie jest widzieć ludzi jak się bawią, ich reakcje, zachowanie. Ale i tak najwięcej oddają zdjęcia…
6 sierpnia 2009 at 10:37Ja zdecydowałam się zrezygnować z kamery. Nie wiem jak Wy ale dla mnie to byłby dodatkowy stres, nie lubię się oglądać na żadnych kasetach 🙁 Dożć że samo wesele to maga stresująca uroczystożć, to jeszcze tym bym się przejmowała. Za to wynajęłam profesjonalnego fotografa. Zawsze jakoż tak chętniej zasiada się do oglądania fotek niż żledzenia kasety. Zresztą upatrzyłam sobie na superfoto.pl fajne fotoksiążki, które robią na zamówienie. Eleganckie skórzane oprawy, można dodać jakiż zabawny opis. Super:)
Zastanawiam się tylko nad scenerią zdjęć. Mam nadzieję, że mój fotograf wpadnie na jakiż interesujący pomysł, bo nie chce mieć fotek obok stogu siana, czy na tle pobliskich krzaczków:D to już strasznie oklepane. - AutorOdp.