- AutorOdp.
- 14 sierpnia 2010 at 13:42
no tak, taki krótki filmik, z najważniejszymi/najlepszymi momentami to też wytrzymam, ale jednak moje serce zawsze będzie bliżej dobrej fotografii 😉
24 sierpnia 2010 at 19:02Haha trochę namieszałam, ale już prostuję:) Sam photocast to nie film, ale zdjęcia połączone z komentarzem słownym, muzycznym itd. Już mi się merdają te wszystkie usługi:) To z filmem i zdjęciami, to jakaż firma proponuje, co jest 2 panów po prostu- i kamerzysta i fotograf i też ciekawie to sklecają razem.
Natomiast dla mnie wydaje się najbardziej oryginalne połączenie samych zdjęć i dźwięku. Jeszcze nie widziałam jak to wszystko wyszło, ale nie mogę się już doczekać!Nie wiem z czego wynika ta moja niechęć do kamery i filmów, nawet swojego nagrania ze studniówki jeszcze nie obejrzałam, a minęło już tyle lat!
Też tak macie?:)
10 września 2010 at 08:12Ja nie chcę kamery, biorę żlub w ciąży i jakoż mi to nie leży żeby tak dokładnie wszystko było widać:)
10 września 2010 at 09:15Ja też nie jestem za pomysłem z kamerzystą. Na weselu mam ochotę się dobrze i bez skrępowania bawić,a nie martwić się tym co mogą później zobaczyć inni na filmie :D. Wolę wyłożyć kasę na ciekawą sesję :).
21 września 2010 at 14:38Ja miałam kamerę 🙂
Ale teraz bardzo na weselach podoba mi się jak jest profesjonalny fotograf. Jakbym teraz brała slub to na pewno byłby fotograf, a co do kamerzysty to nie wiem…22 września 2010 at 14:24Prawdę powiedziawszy to my mieliżmy i foto i kamerę. Foto bo chcieliżmy i sami sie interesujemy a kamerę bo rodzina naciskała. I widać to w realizacji materiału. Foto wybraliżmy tak by nam pasowały zdjęcia i klimat a video tak by rodzina była zadowolona 🙂
21 lipca 2011 at 06:07Zdecydowanie tylko fotograf! Dobry fotograf 🙂 z kamery zrezygnowaliżmy z 2 powodów: pierwszy to taki, że płaciliżmy za wesele sami, więc braliżmy to na co mogliżmy sobie pozwolić, a drugi – długo się nad tym zastanawialiżmy i doszliżmy do wniosku, że żadne z nas nie strawi siedzenia kilka godz. przez tv i oglądania jak ciocie i wujki jadły i piły itp. za to wolimy piękne zdjęcia, które do tej pory oglądamy z rozczuleniem 🙂
nasz fotograf: Pan Rafał Anyżek, [usunięto_link]30 lipca 2011 at 07:03A ja się włażnie zastanawiam… Na razie jest tylko fotograf 🙂 ale może rzeczywiżcie kamerzysta to nie jest taki zły pomysł ❓
1 sierpnia 2011 at 06:40Rodzina została uprzedzona, więc już na pewno podaruję sobie kamerzystę na korzyżć lepszego fotografa robiącego zdjęcia również na weselu. Wczoraj z rodziną oglądałam film z wesela, na którym do oczepin wszyscy fajnie się prezentowali, ale po oczepinach żal było patrzeć głównie na siebie;) Coby dłużej nie oglądać, jakoż tak szybko przewijaliżmy do końca. Swoją drogą, podoba mi się propozycja niektórych fotografów, by nakręcić krótki, kilkuminutowy film aparatem przy składaniu przysięgi i podczas tańca. Pewnie na tym poprzestaniemy.
28 sierpnia 2011 at 10:49To chyba dobre rozwiązanie 🙂
2 października 2011 at 06:11[usunięto_link] wrote:
Rodzina została uprzedzona, więc już na pewno podaruję sobie kamerzystę na korzyżć lepszego fotografa robiącego zdjęcia również na weselu.
camelek – sto lat! 😀
[usunięto_link] wrote:
Wczoraj z rodziną oglądałam film z wesela, na którym do oczepin wszyscy fajnie się prezentowali
już to widzę
[usunięto_link] wrote:
ale po oczepinach żal było patrzeć głównie na siebie;)
dlaczego? cami 🙄 no pokaż te fotki 😉
[usunięto_link] wrote:
Coby dłużej nie oglądać, jakoż tak szybko przewijaliżmy do końca.
jeny, jesteżcie strasznie bigoteryjni 😯
[usunięto_link] wrote:
Swoją drogą, podoba mi się propozycja niektórych fotografów, by nakręcić krótki, kilkuminutowy film aparatem przy składaniu przysięgi i podczas tańca. Pewnie na tym poprzestaniemy.
a jakby by Ci ktoż zrobił filmik, jak się zajadle pieprzyliżcie po tym żlubie, gdzie tam popadnie… Ty i Twój mąż… to też byż się wstydziła!? 🙁
ps. skonsultowałem to z moją panną.
uważa, że nawet na 'stojaka’ w rozkroku chętnie by popatrzyła…,
nie wiem tylko, czy zachowała… ja bym zachował :-27 listopada 2011 at 16:50U nas będzie kamerzysta,ale bez ekstrawagancji 🙂
28 listopada 2011 at 19:55Moja przyjaciolka zrezygnowala w ogole z kamery, sami sobie zrobili filmiki, rodzina pokrecial, my pokrecilismy… fajne wyszlo amatorskie cus. Za to te kase co oszczedzila wydala na sesje foto slubna, potem ciazowai wreszcie chrzciny. Wszystko u jednego fotografa by zachowac styl… Planuje kolejne. Chce miec taka historie w albumach… Niesamowity pomys jak dla mnie. Fotograf tez super – Nawrozidis Sama mysle go zatrudnic jak bedzie moj czas 🙂
28 listopada 2011 at 19:57[usunięto_link] wrote:
a jakby by Ci ktoż zrobił filmik, jak się zajadle pieprzyliżcie po tym żlubie, gdzie tam popadnie… Ty i Twój mąż… to też byż się wstydziła!? 🙁
a kto by tam do slubu czekal 😀
13 kwietnia 2012 at 09:27moja znajoma miała na żlubie dwóch fotografów [usunięto_link] i byli zadowoleni
- AutorOdp.