- AutorOdp.
- 26 lipca 2007 at 08:01
ja sie ostatnio staram nie malowac, bo cos mi sie podraznienia pojawiaja :(( moze to od tego slonca
15 sierpnia 2007 at 20:26Podstawa to…
*Mycie twarzy żelem oczyszczającym
*Oczyszczenie twarzy tonikiem
*Nakładanie żelu aleosowego pod oczy
*Krem na twarz oczywiżcie mocno nawilżający o lekkiej konsystencjiA jeżeli w ogóle zaczynam się malować to…
*Podkład (czasami…)
*Korektor
*Trochę pudru na powieki by zmatowić
*Tusz do rzęs zawsze czarny
*Balsam do ust przezroczysty i/lub szminka w naturalnym kolorze i rzadko błyszczyk
—-> Całożć…. Ok. 10/15min15 sierpnia 2007 at 20:53a ja się w ogóle nie maluje.. 🙂 Bo ani mi ani mojemu Misiowi sie nie podoba.. woli mnie bez makijażu 🙂 No chyba że jakież wesele, studniówka czy coż.. ale to wtedy wole się oddać w ręce specjalisty 😛
15 sierpnia 2007 at 21:12I bardzo dobrze robisz 😉 Bo makijaz tak na prawde w ogole nie jest potrzebny do szczescia! Tak na prawde to po prostu sam brud nakladasz na twarz. Wiec ja tak samo jak juz to bardzo rzadko 😉
Mam dokladnie tak samo jak Ty!16 sierpnia 2007 at 05:58hmmm…, trudno stwierdzić ile czasu mi zajmuje makijaż, bo zawsze w międzyczasie coż robię (np. teraz piszę na forum), a także co to za makijaż (no dzisiaj tylko tusz do rzęs). Zatem może być od 5 minut do 30 minut (pełen makijaż oka z cieniami, kredką i tuszem). A, no i czasem w lato (jak jestem na urlopie, bądź nie idę do pracy) to wcale się nie maluję!
16 sierpnia 2007 at 10:46i ja bardzo podobnie: pudruję lekko twarz, cielisty cień na powieki i maluję rzęsy
czasami jeszcze jakiż błyszczyk neutralny
dla mnie starczy 😀9 września 2007 at 21:31Teraz mam fazę na beżowe mało widoczne cienie, które idealnie podkreżlają oko,plus tusz ydłużający. Z myciem i czesaniem zajmuje mi wszystko jakież 5-7 min
10 września 2007 at 20:54Jak wychodzę do szkoły lub na zakupy to tusz+błyszczyk. Mocniej maluję się tylko na imprezy lub jakież wieczorne wyjżcia ze znajomymi, wtedy dochodzi podkład, kredka i cień.
11 września 2007 at 15:41ja się zastanawiam czy nie pomalowac sobie powiek tylko rezcz w tym ze zawsze był tylko tusz do rzes i malowac się nie umiem 😛 co za wstyd:PP
11 września 2007 at 16:16ja sie maluje mocno, bo tak najbardziej mi sie podoba. cień, czarna kredka, podkład poprostu musi byc! albo maluje sie mocno albo w cale.
11 września 2007 at 16:41@Mar+A wrote:
ja się zastanawiam czy nie pomalowac sobie powiek tylko rezcz w tym ze zawsze był tylko tusz do rzes i malowac się nie umiem 😛 co za wstyd:PP
Ja tez najpierw uzywalam tylko tuszu ale jak zaczelam podkteslac tez powieki cieniem efekt byl o niebo lepszy!Dojdziesz do wprawy 😀 Malowanie oczu u mnie trwa moze z 4-5 min /cien, tusz, konturowka/. Bardzo pomaga patyczek do uszu, gdy wyjedziesz za bardzo poza powieki 😉
11 września 2007 at 20:52Nie maluję się na co dzień…szkoda mi rzęs bo póki co to mam grube, czarne i długie..cere też mam czystą w miare..maluję się tylko na jakież specjalne wyjżcia no i kiedy na twarzy pojawia się jakiż nieprzyjaciel 🙂
30 października 2007 at 20:42ja saię maluje tuszem do rzes i cieniem taki grafitowy taki tylko paseczek na powiece bo nie umiem się malowac niesttey
30 października 2007 at 20:56Maluje rzęsy tuszem i usta błyszczykiem.To wszystko. 🙂
31 października 2007 at 11:44Ja również się maluje i jakoż nie potrafię z tego zrezygnować choć muszę przyznać, że kiedyż nie malowałam się wcale ale teraz przy mojej anemii gdybym się nie umalowała wyglądałabym strasznie blado
Makijaż u mnie = podkład matujący+tusz do rzęs+brązowy róż i jakiż błyszczyk. - AutorOdp.