- AutorOdp.
- 20 maja 2009 at 19:30
Mnie zawsze pomaga na opryszczkę Zovirax jeżli stosunkowo wczeżnie się nim posmaruje tzn kiedy czuje że coż mnie swędzi i że najprawdopobobniej mi coż wyskoczy, a jeżli nie mam już czegoż skutecznego z apteki to ratuje się pastą do zębów też pomaga.[usunięto_link]
21 maja 2009 at 12:06pasta do zębów tylko zasusza tego bąbla, pomocą bym tego nie nazwała, bo wirusa nie rusza 😉
21 maja 2009 at 13:39Hehe- podobnie jak guma do żucia (miętowa)- pomysł mojej koleżanki 😀
21 maja 2009 at 14:58a ta guma to już w ogóle nie wiem jakie ma włażciwożci (pewnie lepsze niz kocia kupa, ale jakie to nie wiem ;))
21 maja 2009 at 22:58Ja to podziwiam ludzi, którzy to wymyżlają 😀 Moja wyobraźnia nie jest aż tak bujna…
22 maja 2009 at 15:10wiesz, to często są metody przekazywane z dziada pradziada, ludzie pewnie sadzą, że skoro przez te wszystkie lata przetrwały to muszą działać… no ale moim zdaniem to trochę zakrawa na żredniowiecze, o ile nie epokę kamienia łupanego, kiedy nawet nikt nie wiedział o istnieniu czegoż takiego jak wirusy…
24 maja 2009 at 14:17Wiem, ale wirusy i bakterie zmieniają sie na przełomie lat, a skoro medycyna idzie do przodu, to czemu my mamy stać w miejscu i leczyć je archaicznymi metodami??
24 maja 2009 at 17:01mnie przekonywać nie musisz 😉 ale np. zauważyłam, że niektórych lekarzy to przydałoby się doedukować, bo przez 50 lat stosują metody, o których uczyli się na studiach, a medycyna poszła przez ten czas o tyle do przodu, ze ich metody nic nie dają 🙄 ale spróbuj takiemu wytłumaczyć, skoro to my jesteżmy tylko pacjentami a oni aż lekarzami
25 maja 2009 at 08:17Zgadza się- to kolejny problem naszej służby zdrowia 🙁
27 maja 2009 at 20:49Boże… następne dziecko… nigdy nie chciałam być przewrażliwioną matką, ale chyba zacznę młodego pod kloszem chować 🙄
30 maja 2009 at 17:40Nooo ciężko utrzymać emocje na wodzy, kiedy patrzy sie na takie rzeczy :(. Ale jak widać zawsze należy mieć oczy szeroko otwarte, nawet jeżli chodzi o opryszczkę 🙁
3 czerwca 2009 at 19:23trzeba być przede wszystkim na bieżąco, niewiedza w tym przypadku może zaszkodzić…
4 czerwca 2009 at 11:41masz rację, moim zdaniem jeżli jest szansa na walkę z wirusem to trzeba z niej korzystać, więc jak najbardziej pochwalam takie kampanie jak ta przeciwko HSV, czy wczeżniejsza przeciwko HPV…
jakie macie zdanie na ten temat? czy tego typu kampanie mają rację bytu czy ludzie raczej nie zwracają na to większej uwagi?8 czerwca 2009 at 19:42Myżlę, że takie kampanie społeczne są bardzo ważne, bo pozwalają zagłębić temat i poznać szczegóły o które wczeżniej nawet nie przeszłby nam przez myżl jeżli chodzi o dane schorzenie;)
Zresztą takie kampanie zwykle są kolorowe i rzucają się w oczy pomysłowymi hasłami- więc budzą zainteresowanie 😀8 czerwca 2009 at 20:36oby tym razem trafiła do młodzieży przed wakacjami… na pewno się przyda, żeby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek
- AutorOdp.