- AutorOdp.
- 24 kwietnia 2008 at 19:16
wiesz mama mojego chłopaka jest dyrektorką i uwierz że siedzi w szkole od rana do 16.. wakacji nie ma całych wolnych..
24 kwietnia 2008 at 19:26[usunięto_link] wrote:
tu nie ma nic do rozumowania- plan godzin i zajec w szkole NAUCZYCIELI zawsze byl wywieszany i nie bylo to tajemnica, ze nauczyciel biologii czy chemii w takiej szkole wiecej niz 5, 6 lekcji dziennie nie mial. Zreszta pedagoga mam w rodzinie i widze, ze tych godzin pracy za wiele nie ma..
Owszem, w domu trzeba sie przygotowac, alechyba- jak to kazdyI nie fair byloby aby nauczyciel zarabial tyle co pracownik fizyczny pracujacy pon-sob 6-17 czy lekarz, ktory 3/4 zycia w szpitalu siedzi, dyzrury i wszystko. A nauczyciel wakacje, ferie, dni wolne, swieta, dwa dni weekendu- no bez przesady..
to chyba nie zdajesz sobie sprawy co to za zawód i jak wygląda twierdząc coż takiego. Uważam, że nie po to nauczyciel się kształci, żeby zarabiac jak robotnik fizyczny!
24 kwietnia 2008 at 19:29[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
tu nie ma nic do rozumowania- plan godzin i zajec w szkole NAUCZYCIELI zawsze byl wywieszany i nie bylo to tajemnica, ze nauczyciel biologii czy chemii w takiej szkole wiecej niz 5, 6 lekcji dziennie nie mial. Zreszta pedagoga mam w rodzinie i widze, ze tych godzin pracy za wiele nie ma..
Owszem, w domu trzeba sie przygotowac, alechyba- jak to kazdyI nie fair byloby aby nauczyciel zarabial tyle co pracownik fizyczny pracujacy pon-sob 6-17 czy lekarz, ktory 3/4 zycia w szpitalu siedzi, dyzrury i wszystko. A nauczyciel wakacje, ferie, dni wolne, swieta, dwa dni weekendu- no bez przesady..
to chyba nie zdajesz sobie sprawy co to za zawód i jak wygląda twierdząc coż takiego. Uważam, że nie po to nauczyciel się kształci, żeby zarabiac jak robotnik fizyczny!
no dlatego napisałam że skoro ma takie podejżcie to nie mam co z nią rozmawiać w ogóle..
24 kwietnia 2008 at 19:46ej ale spojrzcie logicznie: kto wiecej robi? pracownik fizyczy czy nauczyciel?
kazdy wie ile nauczyciele zarabiają, ktos im kaze brac taki zawod? ogolnie place w Polsce są niskie, podwyzszyc- owszem, ale wszytskim- proporcjonalnie do tego, co robią.a co do pracownikow fizycznych- moga zarabiac do ok. 4 tys. i nie mowice mi, ze uczciwie nauczycielom nalezy sie wiecej niz im..
24 kwietnia 2008 at 19:50czy ja mówie że więcej? oni by się cieszyli gdyby zarabiali 4tys..
24 kwietnia 2008 at 20:00ale patrzac na niskie place we wszystkich zawodach 4 tys to sporo. i naprawde uwazasz, ze uczciwe by bylo, gdyby oni tyle zarabiali?
pozatym wszyscy nauczyciele w szkole mojego brata bluzgali na PiS, ze oni chca PO- to mają PO !!!! kazdy ma to na co godzi sie…
24 kwietnia 2008 at 20:05siedzac na sluchawce bez zadnych kwalifikacji i sprzedajac jakies pierdoly, caly dzien siedzac na gadu-gadu, forach internetowych i grajac w glupie przegladarkowe gry zarobie wiecej niz nauczyciel – nie widze tu sprawiedliwosci ;p
24 kwietnia 2008 at 20:05za PiSu lepiej nie bylo i wtedy tez Ci co chcieli to mieli co wybrali. Jak dla mnie nie ma co nawet porownywac pracownika fizycznego do nauczyciela-maja co chcieli-jasne, chceli uczyc, tylko czemu za psie pieniadze? Czy tak samo trzeba powiedziec wszystkim np socjologom bez pracy-spadajcie, bo macie co chcieliscie?
W ten sposob i z takim mysleniem nic dziwnego, ze w kraju jest jak jest. moim zdaniem wiecej robi nauczyciel, z tym, ze sa to zupelnie rozne rzeczy: stawianie domu a uczenie innych. Wcale nie jest to takie latwe, jak sie niektorym wydaje.24 kwietnia 2008 at 20:08tak uważam że powinni tyle zarabiać.. mają taką niewdzięczną pracę.. i nie łatwą.. nie po to tyle sie kształcili jak już napisała Zielonooka żeby teraz zarabiać grosze.. zresztą każdy powinien zarabiać więcej..
24 kwietnia 2008 at 20:09stawianie domu łatwe tez nie jest.
pozatym za psie pieniadze? no wez sobie tydzien roboczy nauczyciela, zlicz godziny- wyjdzie okolo 25 godzin, tj. 100 godzin miesięcznie. Podziel 1500 (tyle okolo zarabiają- minimalna stawka w miescie) przez 100 = 15 zl za godzine (minimum). a w tym wakacje, urlopy, ferie, weekendy, swieta (i to przedluzone).
a, i dochodzą korepetycje, jakie nauczyciel moze dawac w wolnym czasie.
24 kwietnia 2008 at 20:12to co zarabia pożwięcając swój wolny czas nie ma tu nic do rzeczy. ten co buduje domy tez moze sobie po poracy budować dom sąsiada i zarabiać dodatkowo.
24 kwietnia 2008 at 20:13tylko w praktyce to nie wyglada tak ze pracuja 4 godziny i nara – dolicz do tego wymyslanie zadan na kartkowki, klasowki + sprawdzanie ich + zajecia dodatkowe (nieodplatne oczywiscie)
co do budowania domow – trudna to jest praca inzyniera ktory dowodzi zgraja robotnikow – pracownicy fizyczni tylko wykonuja polecenia i nie spoczywa na nich praktycznie zadna odpowiedzialnosc – poza tym nauczyciel poswiecil iles tam lat na studia (jest wtedy praktycznie pozbawiony mozliwosci pracy) zeby potem zarabiac wiecej od czlowieka ktory idzie pracowac zaraz po zawodowce – to oczywiste24 kwietnia 2008 at 20:15[usunięto_link] wrote:
tylko w praktyce to nie wyglada tak ze pracuja 4 godziny i nara – dolicz do tego wymyslanie zadan na kartkowki, klasowki + sprawdzanie ich + zajecia dodatkowe (nieodplatne oczywiscie)
ja już jej pisałam jakie godziny pracy ma mama mojego chłopaka.. ale ona tego nie rozumie a dalej brnie że nauczyciel to NIKT i chyba według niej powinien pracować za darmo.. bo ma wolne wakacje i żwięta.. nie ma sensu ta rozmowa w ogóle.. idę do łóżka bo jestem zmęczona.. 😛 miłego wieczoru 🙂
24 kwietnia 2008 at 20:18zeby zbudowac chate, najpierw musi powstac jej projekt. a potencjalnego architekta matmy uczy nie pracownik fizyczny, ale wlasnie NAUCZYCIEL.
i tak mozna z kazdym zawodem.
smieszy mnie, ze osoby, ktore w zyciu nie uczyly, wypowiadaja sie o tym zawodzie z taka pewnoscia.
osobiscie w sumie dwa miesiace uczylam dzieciaki w liceum i gimnazjum. i prawda jest taka, ze poglady wydmuszek intelektualnych na temat tego zawodu sa po prostu smieszne. wiec…zamias sie klocic z wydmuszka…smiejmy sie, dziewczyny:)))24 kwietnia 2008 at 20:19[usunięto_link] wrote:
stawianie domu łatwe tez nie jest.
pozatym za psie pieniadze? no wez sobie tydzien roboczy nauczyciela, zlicz godziny- wyjdzie okolo 25 godzin, tj. 100 godzin miesięcznie. Podziel 1500 (tyle okolo zarabiają- minimalna stawka w miescie) przez 100 = 15 zl za godzine (minimum). a w tym wakacje, urlopy, ferie, weekendy, swieta (i to przedluzone).
a, i dochodzą korepetycje, jakie nauczyciel moze dawac w wolnym czasie.
ta 1500?? minimalna stawka? To powiedz to tym co są młodymi nauczycielami czy tyle zarabiają. Skąd masz takie wiadomożci dot zarobków?
- AutorOdp.