- AutorOdp.
- 4 marca 2009 at 18:44
[usunięto_link] wrote:
Rozumiem że tak ci psycholog doradził ? hehe 😆
Rozumiem, że gdyby ci ktoż powiedział, że bywa u psychologa, to byż go wyżmiała? Typowe myżlenie tepej dziewuchy.
Psycholog nie musiał mi doradzać, ale pewną wiedzę w tym zakresie mam.
4 marca 2009 at 18:54Skoro masz wiedzę, to zakończ swoje jęki zazdrożci i żałożci i nie żmieć 🙂
5 marca 2009 at 07:42Ty masz chyba zerową, bo żadne rzeczy z powyższych u mnie nie występują
5 marca 2009 at 07:54No to dobrze, wyloguj się z neta i ciesz się życiem 🙂
i daj spokojnie ludziom gadać na forum 🙂5 marca 2009 at 08:56[usunięto_link] wrote:
Józia napisał:
Mariolka napisał:
doucz sięPo co? Nie zamierzam korzystać z waszej „metody”, bo mam swoją znacznie skuteczniejszą.
albo się doucz albo nie pitol bo wprowadzasz ludzi w błąd.
[usunięto_link] wrote:
@Józia wrote:
[…] Obyż się nie rozkręciła za bardzo i nie przerzuciła na kożcielne metody antykoncepcji, a raczej anty-antykoncepcji 😉
[…]A co do metod naturalnych to tez na pewno kiedys sie na nie zdecyduje-gdy juz bede chciała miec dzidzie,czyli za około 10 lat.Na obecna chwile byłoby to totalna głupota z mojej strony tak sie zabezpieczac( o ile to mozna w ogóle nazwac zabezpieczaniem).Chociaz ksiadz u mojego brata w klasie mówił,ze skutecznosc tej metody siega 100%,ale to pozostawie bez komentarza 😉
Skutecznożć różnych metod antkoncepcyjnych wg. wskaźnika Pearl’a: (Wskaźnik zawodnożci Pearla (R) okreżla ile razy doszło do niepożądanej ciąży wżród 100 regularnie współżyjących par, stosujących daną metodę antykoncepcyjną w ciągu roku. A więc wartożć 1 oznacza, że przy stosowaniu danej metody antykoncepcyjnej przez rok na 100 kobiet jedna zaszła w ciążę. )
wskaźnik zawodnożci Pearla
ilożć ciąż x 12 x 100
=
ilożć cyklimetoda antykoncepcyjna
wskaźnik Pearla (pierwsza cyfra to skutecznożć optymalna – druga przy błędach w stosowaniu danej metody)
bez antykoncepcji
60-80
kalendarzyk małżeński
20-24
metoda termiczna
4-17,3
metoda obserwacji żluzu szyjkowego (Billingsów)
0,9-12
stosunek przerywany
15-28
prezerwatywa
3,9-13,8
błona dopochwowa
2,5-3,5
kapturek naszyjkowy
6-8
metody chemiczne dopochwowe
0,8-8
wkładka wewnątrzmaciczna
1,2-3
doustne tabletki jednofazowe
0,0-0,12
doustne tabletki trójfazowe
0,0-0,54
tabletka gestagenna
1-4
progestageny o przedłużonym działaniu
5-6
antykoncepcja postkoitalna
0,4-2,4źródło: [usunięto_link]
z tych danych wynika, że prosta i niepolecana metoda termiczna jest prawie tak samo skuteczna jak gumki, nie mówiąc już o m. Billingsa.
Metoda Rotzer’a -obecnie najczężciej polecana przez żrodowiska NPR —-0,20 – 1.0
źródło: [usunięto_link][/b]Sory za OT ale strasznie wkurza mnie jak ktoż wypowiada się na tematy o których nie ma pojęcia.
[/quote]
nie da sie jednak ukryc, ze w wiekszosci przypadkow metoda naturalna to po prostu kalendarzyk i liczenie na szczescie.
poza tym…trzeba byc totalnym debilem, zeby 19latce, ktora nie pojecia o wlasnej fizjologii, polecac metody naturalne.
poza tym jak sama nazwa wskazuje (npr-naturalne planowanie rodziny) metody te raczej nie sluza osobom, ktore rodziny nie planuja lub chca, by pozostala ona przez jakis czas dwuosobowa.
jesli zas chodzi o stosunki przerywane, joziu, to nie jest to zadna antykoncepcja a jedynie prosta droga do impotencji.
5 marca 2009 at 09:09Ja włażnie nigdy nie stosowałam z partnerem metody przerywania stosunku… może toż próbował? Moim zdaniem ona jest niebezpieczna, gdyż w czasie stosunku zdarzają się przedwczesne małe wytryski przed jednym dużym… ta więc jak rosyjska ruletka 🙂
5 marca 2009 at 09:16[usunięto_link] wrote:
Ja włażnie nigdy nie stosowałam z partnerem metody przerywania stosunku… może toż próbował? Moim zdaniem ona jest niebezpieczna, gdyż w czasie stosunku zdarzają się przedwczesne małe wytryski przed jednym dużym… ta więc jak rosyjska ruletka 🙂
„przedwczesne male wytryski”? 😆 😆
mariolko idz do gina niech ci dobierze prawdziwa metode antykoncepcyjna.
5 marca 2009 at 10:00[usunięto_link] wrote:
Jprzedwczesne małe wytryski przed jednym dużym…
czyli preejakulacja 😀
Płyn, który się wtedy wydziela to preejakulat.Istnieją różne teorie na temat, czy zawiera on plemniki, czy nie. Ale tą kwestie zostawię lekarzom.
5 marca 2009 at 12:43@Józia wrote:
Wprowadzam ludzi w błąd mówiąc, że obserwacja żluzu i pomiar temperatury jest lepszą metodą antykoncepcji niż plastry + stosunek przerywany?
Jeżli tak myżlisz, to ty się mylisz.O takie pitolenie mi chodzi:
@Józia wrote:Strasznie to ekscutujące, gdy oboje was najdzie ochota na sex, ale najpeirw jest ” Marek, przynież termometr!”, „Weź pod lupę mój żluz!”.
@Józia wrote:
[¦]brać pod lupę swój żluz [¦]
Napewno jest to bardziej ekscytujące niż gumka jako gra wstępna. Pigułek, plasterków i innych nie znam więc się nie wypowiadam. Aktualnie jestem przy douczaniu się NPR i ok. 90% małżeństw które te metody stosuje pisze o zbliżeniu się partnerów do siebie, większym zaangażowaniu w życie seksualne, żwieżożci ich związku, jak po zakochaniu. Wpływ ma na to włażnie wstrzemięźliwożć seksualna w czasie płodnym.
Jeżli zmuszasz swojego chłopa do stosunku przerywanego to ja mu szczerze współczuję.
Tobie też:
@Z. L. Starowicz wrote:-jest jedną z przyczyn nerwic seksualnych u mężczyzn, zwłaszcza z przedwczesnym wytryskiem i zaburzeniami erekcji; jedynie mężczyźni dożwiadczeni i umiejący sterować reakcjami seksualnymi mogą nie odczuwać zakłócenia sprawnożci seksualnej;
-powoduje brak orgazmu u tych kobiet, które osiągają go podczas stosunku; wystarczy nieraz kilkakrotne przerwanie stosunku przed pojawieniem się orgazmu, aby powstał nerwowy mechanizm blokujący zdolnożć jego przeżywania;
-może powodować dysharmonię seksualną w młodych stażem związkach, uniemożliwia bowiem przystosowanie seksualne i narzuca nadmierną koncentrację na przebiegu współżycia;
– (w skrócie) sprzyja powstawaniu prostaty, egocentryzmu seksualnego, wystąpieniu zaburzeń równowagi hormonalnej u kobiet(i jeszcze te kropelki)
ok. 25-30% mężczyzn przed wytryskiem pojawia się nieodczuwalne kropelkowanie nasienia zawierającego plemnikio plasterkach pisała już Onione [usunięto_link]
@Onione wrote:W listopadzie amerykańska Agencja ds. Żywnożci i Leków (Food and Drug Administration) nadzorująca rynek leków w USA oraz producent plastrów antykoncepcyjnych Evra – Ortho McNeil (filia giganta farmaceutyczno-kosmetycznego Johnson & Johnson) – wspólnie ogłosiły, że podczas stosowania plastrów do organizmu kobiety dostaje się o 60 proc. więcej estrogenów. Może to zwiększać ryzyko zakrzepów, a co za tym idzie – zawału serca czy udaru mózgu.
@Józia wrote:
Poza tym, na temperaturę wpływ mogą mieć także zupełnie inne czynniki i wprowadzać w błąd
I te inne czynniki odpowiednio zaznacza się na karcie, aby przy samej analizie je wykreżlić.
@Józia wrote:a po drugie nie wystarczy obserwować żluz – trzeba też umieć rozpoznawać. Ci głupsi oczywiżcie są przekonani, że p otrafią sobie z tym żwietnie poradzić, ale może być różnie.
Z NPR radzą sobie analfabetki i półanalfabetki z Indii (Jutro z samego rana przytoczę Ci odpowiedni fragment pewnego interesującego artykułu jeżli mi nie wierzysz). Uważasz że Polki są głupsze od analfabetek z krajów Trzeciego świata?
[usunięto_link] wrote:
[…]
Kalendarzyk może nie bo to nie jest już NPR. Ale skrócona wersja metody objawowo-termicznej. Po 3-6 cyklach kobieta orientuje się już w swoim cyklu perfekcyjnie, dlatego też może uprażcić wybraną przez siebie metodę, np. tylko do temperatury. Nie wydaje mi się jednak aby na takie coż decydowały się pary, które nie chcą mieć już w ogóle dzieci. Wówczas upraszczanie metody byłoby zwyczajną nieodpowiedzialnożcią a tym samym byłoby sprzeczne z chęcią nieposiadania już dziecka.
[usunięto_link] wrote:
poza tym…trzeba byc totalnym debilem, zeby 19latce, ktora nie pojecia o wlasnej fizjologii, polecac metody naturalne.
poza tym jak sama nazwa wskazuje (npr-naturalne planowanie rodziny) metody te raczej nie sluza osobom, ktore rodziny nie planuja lub chca, by pozostala ona przez jakis czas dwuosobowa.Z pierwszym zdaniem się zgadzam. NPR to sposób życia, to druga skóra człowieka, wartożci i zasady. To nie jest tylko metoda zapobiegania ciąży i nastolatka tego nie zrozumie (nawet osoby dorosłe tego nie rozumieją), dlatego takich ludzi nie przekona się do NPR. Tego po prostu trzeba samemu chceć.
Co do reszty- wygląda na to że mniej więcej orientujesz się w naturalnym planowaniu. Wiesz więc, że kobieta ma jakież dwa tygodnie dni bezpłodnych, w których choćby na rzęsach stawała nie zajdzie w ciążę.
Znam trzy małżeństwa które bawią się w NPR.
Jedno z jakimż 30letnim stażem: 3 dzieci,
drugie ok. 10 lat – 1 dziecko;
trzecie pobrało się w lutym 2004 i też mają 1 dziecko.
Grunt to konsekwencja.Bynajmniej nie propaguję, nie zmuszam nikogo do Naturalnego Planowania Rodziny, nie mówię, że to jest jedyny i włażciwy sposób zapobiegania poczęciu.
Propaguję prawdę. Na temat NPR krążą mity, wypowiadają się osoby które nigdy nie próbowały, bądź co gorsze, nie mają pojęcia na czym to polega.Sory za takiego tasiemca 😛
5 marca 2009 at 15:40metod npr nie stosuje, wiec sie w nie nie zaglebiam, ale z racji wyksztalcenia kobieca fizjologie znam zapewne lepiej niz ty.
ja tam od wielu lat kocham mojego partnera tak sami i oboje tak samo intensywnie jestesmy zaangazowani w nasze zycie seksualne, wiec to dla mnie zaden argument.
za okresowa wstrzemiezliwosc tez dziekuje. wole kochac sie wtedy, gdy mam ochote, a nie wtedy, gdy pozwala mi na to odpowiedni dzien cyklu. tak po prostu.5 marca 2009 at 15:43Errr: po pierwsze, mam pytanie co do plastrów. Z tego co napisala Onione mam wnioskować, że przez plastry dostaje się o 60% więcej estrogenu niż przy braniu tabletek? Tzn tabletki są zdrowsze? Kurcze, dwóch ginekologów doradzało mi, że plastry są takie żwietne… I co mam teraz o tym myżleć?
@errr wrote:
Jeżli zmuszasz swojego chłopa do stosunku przerywanego to ja mu szczerze współczuję.
Ja go do tego nie zmuszam. Sam to robi z myżlą, że będzie bezpieczniej. Oczywiżcie nie ciągle, ale w większożci przypadków.
[usunięto_link] wrote:jesli zas chodzi o stosunki przerywane, joziu, to nie jest to zadna antykoncepcja a jedynie prosta droga do impotencji.
@errr wrote:
-jest jedną z przyczyn nerwic seksualnych u mężczyzn, zwłaszcza z przedwczesnym wytryskiem i zaburzeniami erekcji; jedynie mężczyźni dożwiadczeni i umiejący sterować reakcjami seksualnymi mogą nie odczuwać zakłócenia sprawnożci seksualnej;
-powoduje brak orgazmu u tych kobiet, które osiągają go podczas stosunku; wystarczy nieraz kilkakrotne przerwanie stosunku przed pojawieniem się orgazmu, aby powstał nerwowy mechanizm blokujący zdolnożć jego przeżywania;
-może powodować dysharmonię seksualną w młodych stażem związkach, uniemożliwia bowiem przystosowanie seksualne i narzuca nadmierną koncentrację na przebiegu współżycia;
– (w skrócie) sprzyja powstawaniu prostaty, egocentryzmu seksualnego, wystąpieniu zaburzeń równowagi hormonalnej u kobietDlaczego u kobiety miałby nie osiągać orgazmu z tego powodu? Przecież mówiąc bezpożrednio – 4 czy 5 pchnięć więcej już takiej wielkiej różnicy nie robi 😉
Dlaczego ma powodować dysharmonie? Jakie to ma znaczenie? My się kochamy całkiem naturalnie, mój facet dosłownie sekunde przed końcem „wyskakuje” ze mnie i kończy na zewnątrz.
Tą prostatą, egocentryzmem i zaburzeniami równowagi hormonalnej u kobiet też jestem szczerze zainteresowana…Nie zdawałam sobie sprawy, że to jest takie złe!!! Jestem tym szczerze zainteresowana. Będę wdzięczna jeżli dostanę odp na powyższe pytania.
@Mariolka wrote:
przedwczesne małe wytryski przed jednym dużym…
I przy tych małych wytryskach, też może malutkie orgazmiki? 😆
5 marca 2009 at 15:47[usunięto_link] wrote:
metod npr nie stosuje, wiec sie w nie nie zaglebiam, ale z racji wyksztalcenia kobieca fizjologie znam zapewne lepiej niz ty.
ja tam od wielu lat kocham mojego partnera tak sami i oboje tak samo intensywnie jestesmy zaangazowani w nasze zycie seksualne, wiec to dla mnie zaden argument.
za okresowa wstrzemiezliwosc tez dziekuje. wole kochac sie wtedy, gdy mam ochote, a nie wtedy, gdy pozwala mi na to odpowiedni dzien cyklu. tak po prostu.A włażnie zapomniałam jeszcze wspomnieć co do wstrzemięzliwożci podczas cyklu: to bardzo marny argument 😐 Głupota totalna. Ja jak i mój partner mamy ochotę kochać się kiedy nam się zechce, a nie podczas dni niepołodnych, a podczas płodnych bawić się w ćwiczenie silnej woli. To ma nas zbliżyć? 😕 Żenujący wymysł.
parvati ciągle powtarzasz, że jestes ze swoim partnerem „od lat”, że kochasz go „od wielu lat”.Masz ok 25 lat, ile z nim możesz być? 5,6 lat? To znaczna przesada. 🙂
5 marca 2009 at 16:35zgaduj dalej, joziu. 😆
5 marca 2009 at 21:33Z tego co pamiętam to parvati pisała,że poznali się na studiach,a zanim byli razem długo sie przyjaźnili.Wiec ja juz nawet zgadywać nie będę bo nie mam pojęcia 😛
5 marca 2009 at 22:46w kazdym razie nie stosujemy npr 😆
- AutorOdp.