- AutorOdp.
- 25 lipca 2007 at 11:30
Nie dosc,ze walcze ze zdrowiem z refluksem i apetytem ,to siedze w chacie i na wakacje nie usmiecha sie zeby pojechac.:( 😥 🙁 WOgoloe smutno,sama w domu ehh 🙁
25 lipca 2007 at 19:12Włażnie wróciłam z pracy. Byłam dzisiaj 12 godzin a jutro 11. Nic mi się nie chce. Nio… chce mi się …URLOPU. 😆
30 lipca 2007 at 11:12Przekroiłam sobie palec… 😥 A w dodatku pada deszcz i wogóle pogoda jest do d***… 😕 Czy żwiat nie mógłby być różowy,wesoły i słoneczny(czyli taki jak ten z filmu o małych kucykach)??? Ehhh… melancholia… 😕
30 lipca 2007 at 11:18jest ponuro i deszczowo mam ochotę porozmawiac z kolezanka ale nawet nie chce mi sie wychodzic z domu. Nie wiem takie beznadziejne to zycie roboty nie ma no ale moze wyjade na jesien z kraju i nie wiem czy to powód do szczescia czy do płaczu
30 lipca 2007 at 11:19Ogolnie to ja chce byc gdzies w cieplym miejscu z misiakiem na plazyyyyy!! A siedze w domku i leje deszcz i wieje super 🙁 :(((((((((( ;((((( Jeszcze jedna osoba z innego forum sie mnie czepia tutaj 😡
30 lipca 2007 at 11:39ja chce miec wiecej kasy…moj materializm jest powalajacy…
30 lipca 2007 at 15:25Mój Misiek sie czepia o cos co powiedzialam 3 dni temu i to jeszcze po pijaku…. 😕
Przypomnial sobie w pore…
Niby ze go obrazilam czy cos, ale to bylo niechcacy…Heh31 lipca 2007 at 10:30Powróciłam z testów. Niestety 800 pytań które opanowałam w 3 dni na nic mi się nie przydały. Były pytania z informatyki. Oblałam na 100 % przez co jestem troszkę załamana. Czar prysł. Praca poszła w niepamięć. Niestety dalej trzeba sprzątać, podcierać dupę dziecku, gotować… nie tak to miało być, kurcze nie tak… myżlałam że jakoż z luzem podejdę ale jednak jestem bardzo zawiedziona 😥
1 sierpnia 2007 at 10:20A ja dostałam anginy, a w sobotę mam jechac na dwutygodniowy urlop.
Jestem wżciekła sama na siebie, bo jakbym się sensowniej ubierała, to mogłabym tego uniknąc, ale nie. Po co?
Buuuu…2 sierpnia 2007 at 06:18Każdy dzień jest ułożony mniej więcej tak samo. O danej porze wykonuję konkretne zadania domowe. Za tydzień mój kochany mąż idzie na urlop na miesiąc. To będzie bardzo długi miesiąc… Dzień w dzień będzie siedział przed kompem, nigdzie nie wyjedziemy na wakacje bo nie mamy kasy (kupiliżmy wypoczynek, trzeba władować kasę w naprawę samochodu) więc siedzenie w domu nas wykończy 🙁
2 sierpnia 2007 at 10:02Jestem takim typowym przykładem oszołoma… 😯 😕 cóż… trzymajmy sie wersji,że normanożć jest już niemodna 😉
3 sierpnia 2007 at 20:24Wczoraj zmarł mój dziadek… 🙁
Jeszcze w sobote byli z babcia u nas na urodzinach mojego brata…
W niedziele źle sie poczuł…w poniedziałek w ciężkim stanie zabrało go pogotowie….a w żrodę leżał juz pod respiratorem…
Ehh…jakie to życie jest kruche..
Trudno mi wyobraźić sobie, że juz go więcej nie zobaczę.. 😥„W życiu wszystko ma swój zmierzch..tylko noc kończy się żwitem„
3 sierpnia 2007 at 20:34@iga81 wrote:
Wczoraj zmarł mój dziadek… 🙁
Jeszcze w sobote byli z babcia u nas na urodzinach mojego brata…
W niedziele źle sie poczuł…w poniedziałek w ciężkim stanie zabrało go pogotowie….a w żrodę leżał juz pod respiratorem…
Ehh…jakie to życie jest kruche..
Trudno mi wyobraźić sobie, że juz go więcej nie zobaczę.. 😥„W życiu wszystko ma swój zmierzch..tylko noc kończy się żwitem„
Współczuje. Będzie dobrze. Najważniejsze ze są miłe wspomnienia i pamiętasz go jako bardzo dobrego człowieka. 🙁
3 sierpnia 2007 at 20:41Iguż współczuję serdecznie… ale pozostały Ci zapewne bardzo miłe wspomnienia.Nie smutaj się tak bardzo,Twój dziadek na pewno nie chciałby żebyż chodziła smutna.
3 sierpnia 2007 at 20:43Ehh…. kochane jesteżcie..
Dzieki ogromniaste.. - AutorOdp.