- AutorOdp.
- 3 stycznia 2008 at 22:02
na poczatku ja placilam za tabletki (on gumki) a teraz sam zaproponowal ze bedzie sie polowe kosztow do moich tabletek dorzucac 🙂 odpowiada mi to 🙂
3 stycznia 2008 at 22:46A u mnie nikt nie płaci, gdyż w Anglii tabletki antykoncepcyjne są za darmo 😀 Także jeden problem z głowy 😀
5 stycznia 2008 at 14:42nie wiedzialam to super sprawa z tymi tabletkami w Angli!! 🙂
11 stycznia 2008 at 12:14Dzielimy się kosztami 🙂
28 stycznia 2008 at 21:11my na początku się dzieliliżmy co miesiąc po równo z uwagi na to że te, których uzywam nie należą do najtańszych.
teraz juz nie zwracamy na to uwagi. kto ma akurat kase w kieszeni ten kupuje.28 stycznia 2008 at 21:53Płace zawsze ja, bo to ja mam recepty i ja wiem kiedy trzeba je wykupic. Ale fajnie by bylo gdybysmyoboje za to odpowiadali. Moj A. co dzien dzwoni do mnie o porze brania atabl-i upewnia sie czy juz wzielam<-- to nasza metoda zebysmy oboje pamietali. Ale jesli chodzi o pieniadze to jakos glupio bylo by mi mu wreczyc recepte i wyslac do apteki albo poprosic o 20zl... hehe jak alimenty co miesiac :lol:
Co radzicie? JAk mu zasugerowac zebysmy sie dzielili? (nie miedzkamy razem)29 stycznia 2008 at 05:52nie rozumiem: dorosliscie do seksu, a do rozmowy na taki blahy temat nie?
29 stycznia 2008 at 10:36hmm ja mu od razu powiedziałam że się będziemy dzielić 😛
29 stycznia 2008 at 15:03ja swojemu walnęłam prosto z mostu… co powie na to żeby się dzielić kosztami?
bo to w końcu też dla jego przyjemnożci i komfortu psychicznego:P29 stycznia 2008 at 18:06w sumie racja.
29 stycznia 2008 at 19:13szczerze mówiąc jakoż się nad tym nie zastanawiałam, pigułek używałam jeden cykl, a prezerwatywy zawsze wychodziły jakos po równo, raz ja kupiłam, raz partner…hmm, faktycznie – warto sprawę przemyżleć…
29 stycznia 2008 at 19:28Ja kupuje prezerwatywy. Za namową dziewczyny rzuciłem palenie. Więc lepiej kupić paczkę durexa niż L&M
29 stycznia 2008 at 22:11hehe.. faktycznie tez bym wolala sex niz papierosy ;]
co do wydawania na zabezpieczenie to w sumie nie sa duze pieniadze i jakos glupio sie o to rozwodzic…29 stycznia 2008 at 22:23A to prawda. Tzn zależy kto co używa. My używamy prezerwatyw, ale podejżewam, że tableteczki to już droższa sprawa.
29 stycznia 2008 at 22:33No drozsza, moje kosztuja ok 30 paru zlotych. Przeciez nie bede prosic zeby facetr dal mi 15zl, nie ;> Płaci za rozne inne rzeczy. Z reszta nie rozliczamy sie co do grosza, wiec chyba w moim wypadku nietaktem bylo by robienie afery z tej sprawy 😉
- AutorOdp.