- AutorOdp.
- 2 lutego 2008 at 16:55
Piszesz, że Twój ma 22 lata i zachowuje się tak jak się zachowuje, że Ty będąc od niego starsza o 4 lata piszesz do niego pierwsza esemesy, telefonujesz a on nie odpisuje, że do tego jeszcze Cię okłamuje, mówiąc Ci, że wyjeżdża a w rzeczywistożci jest na miejscu.. to nie są NARKOTYKI! kochana on po prostu się z Tobą dobrze bawi..
Widzisz do niedawna miałam podobny problem.. byłam z facetem, który ma 33 lata ja jestem od niego o 2 lata młodsza… powiem, Ci, że też przeszłam przez niego piekło, ale to dokładnie napisałam w innym pożcie.. tu chcę tylko napisać, że też do mojego byłego, do niedawna pisałam pierwsza esemesy telefonowałam, aby się w końcu dowiedzieć, czy jesteżmy razem, czy nie? nic milczał!… nie odzywa się ani słowem.. w zeszłym roku gdzież tak na początku grudnia po prostu zerwał ze mną bez słowa wyjażnienia.. też w tedy pisałam i dzwoniłam, aby się dowiedzieć, co jest grane, też w wówczas milczał!! jak zaklęty!!! a ja rozpaczałam.. kiedy już zaczynałam się od niego leczyć i powoli wymazywałam go z pamięci, on nagle zaczął do mnie pisać na gg i dzwonić z przeprosinami obiecywał poprawę i że będzie lepiej.. w d.. lepiej nie minął tydzień jak znowu zaczął milczeć nie odpisując mi na esemesy, nie oddzwaniał NIC!! jak chciałam się dowiedzieć, kiedy się spotkamy to nie odpisywał..w końcu dałam sobie z nim spokój, teraz zaczynam zajmować się swoimi sprawami, aby nie myżleć o nim i o wspólnej naszej przeszłożci… Tobie też to radzę… nie pisz nie dzwoń i daj sobie z nim spokój, znajdź takiego, co będzie Ciebie wart kochana, takiego, co naprawdę będzie Cię kochał ponad życie!! wiem, to nie będzie łatwe, ale dasz radę..
Ale wracając do tematu.. widzisz Twój ma 22 lata a mój były ma 33 lata i co powiesz?? jest bardziej nie dojrzały od Twojego?? prawda??… więc naprawdę odpużć go sobie dziewczyno nie marnuj sobie życie, bo ono jest za krótkie, znajdź innego.. a po za tym, oni to lubią, jak kobieta się przed nimi upokarza i się płaszczy.. nie rób tego.. on nie jest tego wart!! żaden nie jest tego wart!! pokaż, że masz go w d.. najlepiej na tym wyjdziesz, zobaczysz..
powodzenia!2 lutego 2008 at 17:26widzisz kochana, dlatego tak mi ciązko, bo to on mial byc antidotum na lajdaka, który mi 7 lat zmarnowal. Dzięki niemu zaczelam sie dobrze czuć, wychodzić do ludzi, znów zaczęło mi sie chcieć naprawdę żyć, i co? takie rozczarowanie. Ja wiem że faceci nie anlizują tego tak jak my, że nas ranią, że cierpimy, że myżlimy, nic ich to poprostu nie obchodzi. Ale zdrugiej strony jak sie poznaliżmy to ja bylam w depresji i to wiedzial i sie dziwil jak byly mógl mnie tak potraktować, a sam zachował sie gorzej. Nie wiem może jeszcze jakoż to wyjasni, choć już na nic nie liczę. Choc nasza ostatnia rozmowa, która miala miejsce w niedziele, byla miala, i co sie moglo od tej pory zmienić , nie wiem. Dzwonić i pisać juz oczywiżcie nie mam zamiaru, bo to bylo by żmieszne 🙁 ale tak nauczylam sie na psychologii, największą wladzę ma nie ten kto ma pieniądze, ale ten kto, może kontrolować drugą osobę i trzymać ja w niepewnożci, ten kto potrafi manipulowac niepewnożcią ma władzę, i tu tak jest, to on ma mnie w garżci. Dziewczyny czy jest jeszcze szansa , żeby sytuacja sie odwrócila, zeby to on myżlal co ja teraz zrobię??
2 lutego 2008 at 17:26widzisz kochana, dlatego tak mi ciązko, bo to on mial byc antidotum na lajdaka, który mi 7 lat zmarnowal. Dzięki niemu zaczelam sie dobrze czuć, wychodzić do ludzi, znów zaczęło mi sie chcieć naprawdę żyć, i co? takie rozczarowanie. Ja wiem że faceci nie anlizują tego tak jak my, że nas ranią, że cierpimy, że myżlimy, nic ich to poprostu nie obchodzi. Ale zdrugiej strony jak sie poznaliżmy to ja bylam w depresji i to wiedzial i sie dziwil jak byly mógl mnie tak potraktować, a sam zachował sie gorzej. Nie wiem może jeszcze jakoż to wyjasni, choć już na nic nie liczę. Choc nasza ostatnia rozmowa, która miala miejsce w niedziele, byla miala, i co sie moglo od tej pory zmienić , nie wiem. Dzwonić i pisać juz oczywiżcie nie mam zamiaru, bo to bylo by żmieszne 🙁 ale tak nauczylam sie na psychologii, największą wladzę ma nie ten kto ma pieniądze, ale ten kto, może kontrolować drugą osobę i trzymać ja w niepewnożci, ten kto potrafi manipulowac niepewnożcią ma władzę, i tu tak jest, to on ma mnie w garżci. Dziewczyny czy jest jeszcze szansa , żeby sytuacja sie odwrócila, zeby to on myżlal co ja teraz zrobię??
2 lutego 2008 at 22:03Wątpię, bo to, że Cię olewa oznacza, ze się nie przejmuje, czyli nie obchodzi go co teraz robisz.
2 lutego 2008 at 22:03Wątpię, bo to, że Cię olewa oznacza, ze się nie przejmuje, czyli nie obchodzi go co teraz robisz.
2 lutego 2008 at 22:21[usunięto_link] wrote:
ale tak nauczylam sie na psychologii, największą wladzę ma nie ten kto ma pieniądze, ale ten kto, może kontrolować drugą osobę i trzymać ja w niepewnożci, ten kto potrafi manipulowac niepewnożcią ma władzę, i tu tak jest, to on ma mnie w garżci.
Muszę zapamiętać i wprowadzić w życie. 🙂
Nie można ciągle się płaszczyć. Powiedz sobie: już nigdy przez żadnego faceta nie uronię łzy i się tego trzymaj. Niech wie, że jesteż silna i go nie potrzebujesz, poradzisz sobie sama.Może to nie jest dobra rada, ale żeby siebie samej nie zniszczyć daj mu nauczkę. Wiem, mżciwożć jest zła, ale jeżeli jest usprawiedliwiona, to jej odrobina nie zaszkodzi.
O tamtym, co Cię zostawił, to od razu zapomnij, niech teraz on cierpi, nie wracaj do niego, niech wie, że Cię stracił raz na zawsze.A na tego poczekaj jeszcze, daj mu jakiż czas, np. 2 tygodnie, po tym czasie koniec- zapomnij o nim. Jak chciałby pozniej spotkania, czy czegoż od Ciebie, to się nie daj! Jak tak, to tak, proszę bardzo! Pozniej to możesz go potraktować z oschłożcią.
Rada dla Ciebie- zakupy, nowe kosmetyki, słuchawki w uszy i wyruszasz w szpilkach na miasto! Z podniesioną głową i w ciemnych okularach!
Będzie dobrze!!!!2 lutego 2008 at 22:21[usunięto_link] wrote:
ale tak nauczylam sie na psychologii, największą wladzę ma nie ten kto ma pieniądze, ale ten kto, może kontrolować drugą osobę i trzymać ja w niepewnożci, ten kto potrafi manipulowac niepewnożcią ma władzę, i tu tak jest, to on ma mnie w garżci.
Muszę zapamiętać i wprowadzić w życie. 🙂
Nie można ciągle się płaszczyć. Powiedz sobie: już nigdy przez żadnego faceta nie uronię łzy i się tego trzymaj. Niech wie, że jesteż silna i go nie potrzebujesz, poradzisz sobie sama.Może to nie jest dobra rada, ale żeby siebie samej nie zniszczyć daj mu nauczkę. Wiem, mżciwożć jest zła, ale jeżeli jest usprawiedliwiona, to jej odrobina nie zaszkodzi.
O tamtym, co Cię zostawił, to od razu zapomnij, niech teraz on cierpi, nie wracaj do niego, niech wie, że Cię stracił raz na zawsze.A na tego poczekaj jeszcze, daj mu jakiż czas, np. 2 tygodnie, po tym czasie koniec- zapomnij o nim. Jak chciałby pozniej spotkania, czy czegoż od Ciebie, to się nie daj! Jak tak, to tak, proszę bardzo! Pozniej to możesz go potraktować z oschłożcią.
Rada dla Ciebie- zakupy, nowe kosmetyki, słuchawki w uszy i wyruszasz w szpilkach na miasto! Z podniesioną głową i w ciemnych okularach!
Będzie dobrze!!!!3 lutego 2008 at 09:03ehhhh zajmowanie sie czymż innym nie pomaga. Wczoraj wybralam sie na dyskotekę, ale co bawilam się z różnymi facetami, a myslalam tylko o nim 🙁 dzis mija tydzien jak przestal sie odzywać, może masz rację dam mu od dzis 2 tygodnie, jak tego nie wykorzysta to niech znika tam gdzie chce. Choć podżwiadomie czuję, ze sie nie odezwie i te 2 tygodnie mogą tylko wydłużyć niepotrzsebnie to wszytko, to i tak czekam. Ale chyba nadaremnie bo czuję coż , że bylam dlaiego nikim 🙁
3 lutego 2008 at 09:03ehhhh zajmowanie sie czymż innym nie pomaga. Wczoraj wybralam sie na dyskotekę, ale co bawilam się z różnymi facetami, a myslalam tylko o nim 🙁 dzis mija tydzien jak przestal sie odzywać, może masz rację dam mu od dzis 2 tygodnie, jak tego nie wykorzysta to niech znika tam gdzie chce. Choć podżwiadomie czuję, ze sie nie odezwie i te 2 tygodnie mogą tylko wydłużyć niepotrzsebnie to wszytko, to i tak czekam. Ale chyba nadaremnie bo czuję coż , że bylam dlaiego nikim 🙁
3 lutego 2008 at 13:28[usunięto_link] wrote:
masz rację dam mu od dzis 2 tygodnie, jak tego nie wykorzysta to niech znika tam gdzie chce. Choć podżwiadomie czuję, ze sie nie odezwie i te 2 tygodnie mogą tylko wydłużyć niepotrzebnie to wszytko, to i tak czekam. Ale chyba nadaremnie bo czuję coż , że bylam dla niego nikim 🙁
Kochana byłaż i jesteż nadal dla niego nikim..tak jak ja byłam dla byłego.. i tak jak napisałaż wyżej to on ma Ciebie w garżci.. dlatego ja bym nie czekała nawet tych 2 tygodni.. nie odzywa się jego problem.. spużć po nim wodę w klozecie.. bo już ładniej i delikatniej tu nie mogę napisać.. olej go dziewczyno nie marnuj nawet tych 2 tygodni na takiego ch..a odpużć go sobie, zacznij myżleć o sobie i żyć życiem, baw się, masz dopiero 26 lat więc korzystaj z tego ile możesz flirtuj z innymi facetami, uwierz mi, że prędzej czy później trafisz na tego, który będzie Cię kochał nad życie!! a o nim już zapomnij.. ale jeżli chcesz czekać to czekaj, ale jak zadzwoni np za kilka, albo kilkanażcie dni, i będzie chciał się umówić, to powiedz mu.” OK SPOTKAMY SIĘ TU I TU O TEJ I O TEJ GODZINIE…” a potem nie odbieraj telefonów i nie przychodź na spotkanie, niech zobaczy jak to BOLI!! i tu Ty będziesz górą, i jeżli wówczas będzie mu na Tobie zależało, kochana, to on zacznie płaszczyć się przed Tobą i wówczas Ty będziesz miała go w garżci, ale wówczas musisz mieć nad nim i nad wszystkim kontrolę i nie zmięknąć.. no i być olewająca i chłodna.. wiesz, co mam na myżli? Bo inaczej później, po jakimż czasie zacznie robić to samo… no i musisz mu potem, jak będziesz chciała nadal z nim być oczywiżcie.. to musisz mu wówczas jasno i klarownie powiedzieć „ALBO RYBKI ALBO PIPKI..” na, coż musi się zdecydować.. i musisz się tego sama twardo trzymać..
POWODZENIA!3 lutego 2008 at 13:28[usunięto_link] wrote:
masz rację dam mu od dzis 2 tygodnie, jak tego nie wykorzysta to niech znika tam gdzie chce. Choć podżwiadomie czuję, ze sie nie odezwie i te 2 tygodnie mogą tylko wydłużyć niepotrzebnie to wszytko, to i tak czekam. Ale chyba nadaremnie bo czuję coż , że bylam dla niego nikim 🙁
Kochana byłaż i jesteż nadal dla niego nikim..tak jak ja byłam dla byłego.. i tak jak napisałaż wyżej to on ma Ciebie w garżci.. dlatego ja bym nie czekała nawet tych 2 tygodni.. nie odzywa się jego problem.. spużć po nim wodę w klozecie.. bo już ładniej i delikatniej tu nie mogę napisać.. olej go dziewczyno nie marnuj nawet tych 2 tygodni na takiego ch..a odpużć go sobie, zacznij myżleć o sobie i żyć życiem, baw się, masz dopiero 26 lat więc korzystaj z tego ile możesz flirtuj z innymi facetami, uwierz mi, że prędzej czy później trafisz na tego, który będzie Cię kochał nad życie!! a o nim już zapomnij.. ale jeżli chcesz czekać to czekaj, ale jak zadzwoni np za kilka, albo kilkanażcie dni, i będzie chciał się umówić, to powiedz mu.” OK SPOTKAMY SIĘ TU I TU O TEJ I O TEJ GODZINIE…” a potem nie odbieraj telefonów i nie przychodź na spotkanie, niech zobaczy jak to BOLI!! i tu Ty będziesz górą, i jeżli wówczas będzie mu na Tobie zależało, kochana, to on zacznie płaszczyć się przed Tobą i wówczas Ty będziesz miała go w garżci, ale wówczas musisz mieć nad nim i nad wszystkim kontrolę i nie zmięknąć.. no i być olewająca i chłodna.. wiesz, co mam na myżli? Bo inaczej później, po jakimż czasie zacznie robić to samo… no i musisz mu potem, jak będziesz chciała nadal z nim być oczywiżcie.. to musisz mu wówczas jasno i klarownie powiedzieć „ALBO RYBKI ALBO PIPKI..” na, coż musi się zdecydować.. i musisz się tego sama twardo trzymać..
POWODZENIA!3 lutego 2008 at 22:02[usunięto_link] wrote:
Choć podżwiadomie czuję, ze sie nie odezwie i te 2 tygodnie mogą tylko wydłużyć niepotrzsebnie to wszytko, to i tak czekam.
Ale nie ma sensu ustalać sobie ile będziesz czekać. A jak odezwie za 2 tygodnie i 5 dni to co? Powiesz mu „spadaj”, czy i tak będziesz nadal pozwalała się wykorzystywać?
Po prostu nie czekaj wcale i żyj dalej. On nie jest jedynym facetem.3 lutego 2008 at 22:02[usunięto_link] wrote:
Choć podżwiadomie czuję, ze sie nie odezwie i te 2 tygodnie mogą tylko wydłużyć niepotrzsebnie to wszytko, to i tak czekam.
Ale nie ma sensu ustalać sobie ile będziesz czekać. A jak odezwie za 2 tygodnie i 5 dni to co? Powiesz mu „spadaj”, czy i tak będziesz nadal pozwalała się wykorzystywać?
Po prostu nie czekaj wcale i żyj dalej. On nie jest jedynym facetem.4 lutego 2008 at 11:04Ausia, wiem, ze to co piszesz to żwięta racja,że należy się cenić i szanować, i jeżeli ktoż nie ma ochoty nawet mnie poinformować, że to koniec to powinnam go potraktować tak samo. Tylko , że tu jest wiele sprzecznych sygnałów. W sobote tydzień temu przyjechal mnie o 3 w nocy odebrać do klubu, bo myslal, ze tam będę, tylko, zeby choć na chwilkę się spotkać, niestety ja nie poszlam. W niedziele dzwonil sie pozeganac bo jechal do Niemiec, sam od siebie mówil, ze mnie kocha i że mam nie wymyżlać sobie bzdur , że mnei nie chce, prosil, zebym wyslala mu zdjęcia jakies na komórke, zeby mial na wyjazd i co? cisza. wogóle zamówiliżmy sobie w niedziele takie same bransoletki d&g, tak zeby miec i co, na co to? Mam nr do jego siostry, bo tez sie znamy, i aż korci mnei zeby zadzwonic i zapytac c sie z nim dzieje, z drugiej strony boje sie ze sie osmieszę, ale chyba ciekawożc jest większa 🙁
4 lutego 2008 at 11:04Ausia, wiem, ze to co piszesz to żwięta racja,że należy się cenić i szanować, i jeżeli ktoż nie ma ochoty nawet mnie poinformować, że to koniec to powinnam go potraktować tak samo. Tylko , że tu jest wiele sprzecznych sygnałów. W sobote tydzień temu przyjechal mnie o 3 w nocy odebrać do klubu, bo myslal, ze tam będę, tylko, zeby choć na chwilkę się spotkać, niestety ja nie poszlam. W niedziele dzwonil sie pozeganac bo jechal do Niemiec, sam od siebie mówil, ze mnie kocha i że mam nie wymyżlać sobie bzdur , że mnei nie chce, prosil, zebym wyslala mu zdjęcia jakies na komórke, zeby mial na wyjazd i co? cisza. wogóle zamówiliżmy sobie w niedziele takie same bransoletki d&g, tak zeby miec i co, na co to? Mam nr do jego siostry, bo tez sie znamy, i aż korci mnei zeby zadzwonic i zapytac c sie z nim dzieje, z drugiej strony boje sie ze sie osmieszę, ale chyba ciekawożc jest większa 🙁
- AutorOdp.